K12G - 2008-04-12 21:25:50

Post pochodzi ze strony   Żydów Polskich napisany przez kakofonia
--------------------------------------------------------------------------------

Przy trzecim posiłku szabatowym, kiedy już się zmierzchało, a nastrój święta potężniał, jeden z młodych chasydów zwrócił się do Rebego z pytaniem, które już dawno chciał zadać, ale nigdy przedtem nie zdobył się na śmiałość.

- Rebe, dlaczego Mesjasz nie przychodzi?

- A dlaczego pytasz, mój synu?

- Ponieważ – odparł młody człowiek – dawniej nie byliśmy jeszcze chyba gotowi. Świat nie był gotowy. Pora jeszcze nie nadeszła. Ale teraz, po Zagładzie i po powrocie Żydów do swego kraju, czyż nie nadszedł już czas?

- Co masz na myśli? – zapytał Rebe z niezmienioną twarzą, wpatrując się uważnie w młodzieńca.

Chasyd ciągnął dalej.

- To mam na myśli: czy nie czytamy w świętym Talmudzie, że na koniec czasów Pan – niechaj będzie błogosławiony – pośle przeciw Żydom króla, którego wyroki będą tak straszne jak Hamana, i czyż to właśnie się nie stało? Czy Hitler nie był takim królem i czy jego wyroki nie były tak straszne? I czy Mojżesz, nasz święty nauczyciel, nie powiedział, że pod koniec wygnania Bóg zbierze nas razem? Czy nie powiedział „Nawet jeżeli wygnano was do najdalszych zakątków świata, Pan, wasz Bóg zbierze was i sprowadzi z powrotem do waszej ziemi?” I czyż to właśnie nie stało się teraz, kiedy Żydzi powrócili do Izraela ze wszystkich stron świata? To dlaczego Mesjasz nie przychodzi?

- Powiem ci, synu – rzekł Rebe. – Jakże Mesjasz w ogóle <i>mógłby</i> przyjść? Pomyśl: jeżeli byłby chasydem z jednej grupy, chasydzi z innych grup nie poznaliby go. Jeżeli byłby po prostu jakimś chasydem, mitnagdim, przeciwnicy chasydów, by go nie poznali. Jeżeli byłby ortodoksyjnym Żydem, Żydzi Reformowani by go nie poznali. Jeżeli byłby religijny, świeccy Żydzi by go nie poznali. No to jakże może przyjść?

- A teraz – ciągnął dalej Rebe – powierzę ci wielka tajemnicę. Rebe zniżył głos do szeptu. - To nie my czekamy na Mesjasza. To Mesjasz na nas czeka. On tu jest cały czas. To my nie jesteśmy gotowi na jego przyjęcie.

Nim młody chasyd zdążył cokolwiek powiedzieć, Rebe mówił dalej.

- A teraz ja ci zadam pytanie. Co byś zrobił, gdyby Mesjasz naprawdę przyszedł? Czy nie powitałbyś go jak niegdyś utraconego i z dawna wyczekiwanego przyjaciela? Czy nie zaprosiłbyś go jak królewskiego gościa i czy nie zrobiłbyś wszystkiego, by oddać mu cześć i by poczuć się nieskończenie wyniesionym jego obecnością?

- Oczywiście – odparł młody chasyd – czy mógłbyś w to wątpić, Rebe?

- A zatem – rzekł Rebe – powiem ci teraz, co masz czynić i jak masz pouczać innych, by czynili to samo. Traktuj każdego człowieka – znanego czy obcego, młodego czy starego, religijnego czy niereligijnego – tak jakby on czy ona mógł być Mesjaszem, bo Mesjasz na pewno przyjdzie w przebraniu. Jeżeli tylko tak byśmy czynili, przekonalibyśmy się, nie zdając sobie nawet z tego sprawy, że Mesjasz przyszedł.

(Rabbi Jonathan Sacks „Love as Deed”, w: To Heal a Fractured World; The Ethics of Responsibility, Schocken Books, New York, 2005, s.55-56)[/i]
_________________
post pochodzi ze strony  http://forumfzp.net/viewtopic.php?t=1063

mesjasz.pun.pl olejek herbaciany ciechocinek hotel spa