HJK_V01 - 2008-08-06 02:02:56

Myślałem długo jak i komu przyznać się do tego co czułem jużod pierwszych momentów kiedy wszedłem na to forum.

Wreszcie znalazłem odpowiedni dział... "Wasze przeżycia" wydaje się odpowiednim miejscem.

Nie wiem ciągle, czy zrobić z tego przepowiednię, czy może tylko wyrazić obawę.

Otóż odkąd znalazłem się tutaj, zdałem sobie sprawę z ogromu tego "miejsca"

Wiedziałem że od początku chciałem znaleźć sobie tutaj miejsce i stać się częścią

tego co się tutaj dokonuje.

Nie wiem jednak jak długo będzie mi dane tutaj przebywać.


Z niemal każdym postem czuje, że któryś z nich przyczyni się do mojego zbanowania.
W swoim czasie, gościłem na wielu forach, w wielu miejscach. Kultury człowiek się uczy,
do ogłady się dochodzi. Swoją naturę trzeba wypracować. Niewiele rzeczy pojawia się
znienacka. Burzliwe czasy mam dawno za sobą. Nawet burzliwch jako takich nie miałem.
Niegdyś jednak język żył swoim życiem, a oczy patrzyły gdzieś w dal nie patrząc na to
co się mówi.

Dzisiaj, patrzę i widzę. I boję się że kiedyś, świadomie powiem coś co odetnie mnie od
Was. Czy będą to słowa logiki uderzające tam gdzie powinny być bariery, czy bezpośredność.
czy może zdradzi mnie moja własna natura. Nie staram się niczego ukryć. Staram się wszystko
wyjawić. Czuje że to może być moja postawa która mnie zwróci ku ziemi. Nie brak wyczucia...
brak czucia. Coś od zawsze mówi mi że pasuję tylko przez chwilę. Że nie należe do miejsca
w którym jestem, że patrzę gdzieś poza, gdzie z pozoru nic nie ma. W końcu jesteśmy tylko
narzędziami. Boję się że pan bóg przez przypadek wrzucił do skrzynki nie to co trzeba. I dla
tego trudno mi się odnaleźć. W końcu, to nie tutaj miałem trafić. Czy może to jakaś część
mnie która mówi że jestem tu... niepełny, że ta druga połowa miała tu trafić, a nie trafiła.
I tak, pan Hilary, zgubił swoje okulary.

Czas pokaże.


Spostrzerzenia, mile widziane.

zaproszenia komunijne karmy dla psa bez zbóż noclegi ciechocinek