Magda Hartman | Piątek [8.08.2008, 9:30]
Jutro przyjdzie Szatan. Do Ciechanowa!
(fot. PAP)
Mieszkańcy Ciechanowa zamierzają do ostatniej kropli wody święconej bronić miasta przed Szatanem. Ma on nadejść w "szatanistycznej" muzyce "death metal". Z której, jak twierdzą, emanuje zło.
Jutro w grodzie Ciechana odbędzie się impreza muzyczna niezwykle skomplikowana graficznie - S’THRASH’YDŁO. Wystąpią na niej różne straszne zespoły ze strasznymi nazwami. Oraz strasznie wyglądający muzykanci.
Mieszkańcy doszli do takich wniosków, obserwując przygotowania. Które, jak łatwo się domyślić, były straszne. Tak uważa jeden z przestraszonych: pan Robert Reinhardt. Określający się jako "przedsiębiorca".
Zobaczyłem, co się dzieje, i zareagowałem. Nie wiem, dlaczego władze miasta wyraziły zgodę na tę imprezę. Ale nie wierzę, że zapoznali się z treściami tego kultu, bo kierując się tylko zdrowym rozsądkiem, powinni to odrzucić. Na dodatek banery miasta Ciechanowa i Glinojecka mieszają się z banerami patronów tej imprezy, np. Lilith Productions. Ciechanów zaprasza do miasta zło, jakby sam nie miał dość problemów z patologią społeczną.
O jejku, jejku. Zło zapraszają, sąsiadko. Bo zespół Pandemonium ma w nazwie "demon". No i znak "szatanistów" ma. Więc jest "kult". A zatem, zasięgnąwszy opinii odpowiednich ekspertów, przedsiębiorca wystosował protest do władz miasta.
Apelujemy o niedopuszczenie do organizacji tej imprezy. Uważamy, że przyniesie ona więcej szkód niż korzyści zarówno uczestnikom, jak i miastu.
Ci eksperci to Robert Tekieli, dziennikarz katolickiego Radia Józef i świętej pamięci periodyku katolickiego "Ozon". Oraz ksiądz Dariusz Oko i Dariusz Hryciuk z Centrum [Wybiórczego - MH] Przeciwdziałania Psychomanipulacji. Wybiórczego, bo psychomanipulacjom w Radiu Maryja raczej nie przeciwdziała.
Że też zabrakło naszego ulubieńca - pana Ryszarda Nowaka, który z Szatanem jest za pan brat. I zawsze brzmi tak, jakby znał numer jego osobistej komórki. Czyżby jakieś walki frakcyjne wśród rycerzy światłości?
Koncert organizuje stowarzyszenie Psychoart, które otrzymało wszelkie możliwe zezwolenia oraz 40 tys. dofinansowania od miasta. Bowiem impreza, choć nie wszyscy tę opinię podzielą, ma charakter kulturalny. Ale z drugiej strony nie wszyscy widzą kulturalny charakter pobożnej działalności Piotra Rubika.
Stowarzyszenie trochę tchórzliwie wypiera się satanizmu zakontraktowanych wykonawców, a po rozpoczęciu protestów usunęło nawet co delikatniejsze banery. Jak śpiewał ongiś zespół Tilt, "każdy się boi swojej paranoi".
Poza, o dziwo, władzami Ciechanowa. Rzecznik magistratu Ewa Blankiewicz ubolewa, że protest mieszkańców dotarł do władz tak późno. Oraz że jest "niezborny w treści tudzież pozbawiony odręcznych podpisów." Teraz nie ma już wątpliwości: władze Ciechanowa istotnie musiał opętać Szatan, że się czepiają takich drobiazgów.
Przecież najważniejsze powinno być to, że protest jest jedynie słuszny ideowo. A że "my, naród" to być może przedsiębiorca Reinhardt ze szwagrem, nie gra w końcu roli.
Festiwal ciężkiego rocka odbył się już w Ciechanowie siedem razy. Wiele osób mówiło, że imprezę warto reaktywować - choćby dla promocji miasta. Jej organizator, Stowarzyszenie Psychoart, jako jedyny podmiot stanęło do rozpisanego przez miasto konkursu na imprezę kulturalną. Wygląda na to, że w Ciechanowie dzieje się niewiele.
A i to, co się dzieje, wisi na włosku. Zgodnie z zasadą "panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek" miasto wymogło na organizatorze pisemną obietnicę, że na festiwalu nie będzie treści satanistycznych. Bo inaczej - szlaban na przyszłe edycje.
Tylko co to są te tajemnicze treści satanistyczne? Jak ktoś pokaże "diabełka", albo będzie się nazywał Pandemonium, to się kwalifikuje? W takim razie, czarno to widzimy.
Wkrótce za wymawianie słowa "podupadły" będzie sąd grodzki. Bo tam jest "dupa" - a to nieobyczajne.
Offline
Moderator działu Religie
miasto wymogło na organizatorze pisemną obietnicę, że na festiwalu nie będzie treści satanistycznych.
Ponownie umarłam ze śmiechu To jakby powiedzieć zawodowemu złodziejowi, żeby złożył obietnicę, że nigdy już nie ukradnie
Muzyka trash głównie opiera się na mrocznych tekstach. Obietnicy dotrzymają, jeśli będą mruczeć nie otwierając ust. Chyba, że w ostatniej chwili przerobią teksty na czysto niebiańskie, np o małych ślicznych cherubinkach z wielkimi brzuszkami i malutkimi skrzydełkami
Uwielbiam takie akcje. Po prostu zabawa
Offline