• Index
  •  » ???
  •  » Wingmakers-Pytania i Odpowiedzi

#1 2008-05-03 20:40:39

gwiazda

Agat

Zarejestrowany: 2007-12-26
Posty: 188

Wingmakers-Pytania i Odpowiedzi

Pytania są podzielone na dwie części. Pierwszy zestaw pytań pochodzi od członków forum dyskusyjnego dotyczącego Stwórców Skrzydeł. Pytania te zostały zebrane od członków (tego forum), wysłane do Marka Hempela, administratora strony internetowej Stwórców Skrzydeł, a następnie przesłane e-mailem do Jamesa. Te odpowiedzi są pierwszymi publicznymi odsłonami twórcy lub tłumacza sagi Stwórców Skrzydeł i ukazały się w maju 2001 roku. Drugi zestaw pytań jest nowszy, ale powstał w ten sam sposób. Pełne transkrypcje mogą być przeglądane w części "Dyskusja" strony internetowej Stwórców Skrzydeł. Poniżej znajduje się pierwszy zestaw.

                              ODPOWIEDZI JAMES'A - SESJA 1


Pytanie 1: W trzecim wywiadzie z dr. Nerudą pada stwierdzenie, że istnieje technologia Corteum (służąca do) zwiększania inteligencji płynnej do "super" - ludzkich poziomów przez pobudzanie (indukowanie) czynnościowego skupiska komórek wewnątrz układu korowo-wzgórzowego (wiążącego korę ze wzgórzem). Jakie jest to czynnościowe skupisko komórek (elektryczne, biologiczne) i czy materiał Stwórców Skrzydeł (np. muzyka, sztuka, poezja) mógłby być użyty w tym celu? [Tzw. inteligencja płynna to zdolność polegająca na rozpoznaniu, jak coś zrobić - bez uprzedniego doświadczenia - i ma charakter wzrastający czy rozwojowy, w przeciwieństwie do inteligencji skrystalizowanej, bazującej tylko na doświadczeniu i malejącej - przyp. tłum.]

Odpowiedź: Udało ci się poruszyć skomplikowany element materiału Stwórców Skrzydeł. Historia zawiera scenariusze, które są fikcyjnymi (wymyślonymi) relacjami z autentycznych wydarzeń. Na przykład, jak wskazałeś, trzeci wywiad ujawnia czynnościowe skupiska, ale technologia Corteum stanowi fikcyjną relację z rzeczywistego wydarzenia, dotyczącego tego, w jaki sposób materiały Stwórców Skrzydeł mogą - jak to jest opisane w tekstach filozoficznych - stymulować skupiska czynnościowe w pewnych rejonach mózgu.
Sam mózg jest podzielony na obszary, a we wnętrzu tych obszarów dzieli się na podobszary. Niektóre podobszary oddziałują między sobą bardziej niż inne i to właśnie one nazywane są skupiskami czynnościowymi. Mózg jest tak zaprojektowany, że posiada różne obwody, z których jak dotąd badacze mózgu zidentyfikowali trzy, nazwane przez nich: zbieżnym, rozbieżnym i odbijającym. Skupisko czynnościowe może mieć rozbieżny obwód, który przewodzi aktywność nerwową do zewnętrznych obszarów mózgu lub CUN (centralnego układu nerwowego). Informacja zmysłowa (np. dźwięki, symbole, obrazy) może zostać stworzona tak, by stymulować czasową formację właśnie takiego skupiska czynnościowego znajdującego się wewnątrz układu korowo-wzgórzowego, który katalizuje wcześniej zaplanowaną zmianę (przesunięcie) w świadomości.
To, czy potrafisz porównać to przesunięcie w świadomości do wzbudzania (indukowania) wzrostu inteligencji płynnej, zależy od innych czynników. To nie jest pojedynczy rdzeń dynamiczny, ale raczej integralna część większego dynamicznego systemu, który łączy jednostkę nie tylko z jej świadomością duszy ludzkiej, ale także ze (świadomością) Umysłu Genetycznego. Wewnątrz kompleksu wzgórzowego istnieje podobszar znany jako układ jader wewnątrzkorowych (ILN - Intra-Laminar Nuclei). Neurony ILN są przeplecione rozlegle przez korę, pozbawiając energii każdą jej część. Są one rozmieszczone wewnątrz centralnego rejonu każdego wzgórza w toroidalnej (uformowanej w pączki) formie, umożliwiającej rozległy wpływ na układ wzgórzowy. Uaktywnienie ILN jest istotnym kluczem do odkrycia Wielkiego Portalu.
Muzyka, sztuka i znaki odnoszące się do słów są tak zaprojektowane, by stymulować obszar ILN, aby działał jako mechanizm synchronizujący ludzką świadomość z Umysłem Genetycznym. Zdaję sobie sprawę z tego, że jest to trudne do zrozumienia, ale w miarę jak badania tych funkcji mózgu będą kontynuowane przez następne dwadzieścia lat, zostanie udowodnione, że ILN jest kluczowym "silnikiem" dla synchronizacji świadomości ludzkiej duszy z drobnoziarnistą świadomością Umysłu Genetycznego, udostępniając go wedle woli na krótkie wglądy.
Wewnątrz układu korowo-wzgórzowego istnieje to, co naukowcy określają jako siatkowate jądro wzgórzowe (reticular thalamic nucleus - nRt). W neurologii powszechnie akceptuje się stanowisko, iż nRt odgrywa istotną rolę w poprawnej regulacji przepływu informacji między wzgórzem a korą. Nie wiemy jeszcze, jak swoiste informacje zmysłowe (częstotliwości światła, częstotliwości dźwięku, synchronizacja rytmiczna, ULF, obrazy symboliczne) mogą wpływać na to, jak ILN u nRt współdziałają ze sobą, by wytworzyć hybrydowe skupisko czynnościowe, które powiększa inteligencję płynną i czyni bardziej dostępnym Umysł Genetyczny. Nad tym odkryciem pracuje się już od dwudziestu lat, ale wreszcie ono nastąpi, a Stwórcy Skrzydeł odegrają w nim rozstrzygającą rolę.


Pytanie 2: Moje pytanie brzmi, jeżeli przypada jeden obraz na komorę i są 23 (24) komory, to skąd wzięły się dodatkowe dzieła sztuki itd.?

Odpowiedź: Jest siedem Stref Dopływu, które tłumaczę z wymiaru czasu i przestrzeni, pochodzącego - mówiąc symbolicznie - z nieludzkiej sekcji kontinuum czasoprzestrzeni. Miejsce Starożytnej Strzały jest jednym z tych siedmiu "międzywymiarowych" miejsc, które zostały przetłumaczone na ludzkie terminy (informacje zmysłowe, które mogą być odbierane i przetwarzane przez układ korowo-wzgórzowy) i rozprowadzane w różnorodnej formie (CD, www, itp.). W przypadku miejsca Starożytnej Strzały istnieją 24 komory, ponieważ to miejsce dotyczy genetycznej architektury ludzkiej struktury neuroanatomicznej. Miejsce to zawiera zakodowane informacje charakterystyczne dla genetyki, dlatego jego struktura przyjmuje formę pojedynczej helisy, z komorami symbolizującymi uśpione (będące w stanie zawieszenia) skupiska białkowe (protein clusters), które mają zostać uaktywnione, by przenieść świadomość do sześciozmysłowego ludzkiego istnienia.
W drugim rozdziale książki, która zostanie wydana w przyszłym roku, 24. komora zostanie lepiej zrozumiana. Istnieje również tekst filozoficzny, który także pomoże wyjaśnić genetyczną symbolikę miejsca Starożytnej Strzały. Co więcej, malarstwo z 24. komory zostanie opublikowane przed końcem lipca 2001 roku; jest to ważny fragment tej zagadki.
Pozostałe sześć miejsc przedstawia odmienną od miejsca Starożytnej Strzały strukturę symboliczną, a jednak istnieją pewne podobieństwa. Wszystkie zawierają syntezę sztuki, poezji, języka, nauki i filozofii, ponieważ taka jest natura Stref Dopływu. Niektóre miejsca kładą większy nacisk na muzykę niż na filozofię, lub na sztukę aniżeli na naukę. Zmienia się to w zależności od symbolicznej koncentracji Stref Dopływu, gdy zostaną nawleczone jak perły, odsłonią zasadniczą (niezbędną ) innowację, która będzie potrzebna do odkrycia Wielkiego Portalu.
Zalecałbym, aby każdy zainteresowany poszerzeniem wiedzy o strukturze tych miejsc przeczytał 3. rozdział książki o Starożytnej Strzale i tekst filozoficzny 4. Komory.


Pytanie 3: Czy uważasz, że coś podobnego do "Stwórców Skrzydeł" zainspirowało cię do stworzenia tego Mitu, czy po prostu jesteś tylko samotny i trochę znudzony?

Odpowiedź: Nie zostałem zainspirowany do stworzenia mitologii Stwórców Skrzydeł; zalecono mi wykonanie tego ściśle określonego zadania. Nikt nie potrzebuje inspiracji, aby wykonać zadanie wyznaczone przez prawdziwą naturę swego przeznaczenia jako formy życia. Co więcej, nie stworzyłem mitu; przetłumaczyłem Strefę Dopływu na strumień danych zmysłowych, który może katalizować ludzki układ korowo-wzgórzowy, by obudzić jego wrodzone połączenie z Umysłem Genetycznym. Odnoszę się do tego jak do mitologii tylko dlatego, iż muszę przekazać - z czystym sumieniem - że ten materiał nie jest w całości oparty na faktach.

Pytanie 4: Czy jesteś przeciwko Zeta Reticuli i Federacji Galaktycznej; czy oni istnieją?

Odpowiedź: Nie jestem. A oni istnieją. To krótka odpowiedź.
Jeśli chodzi o Zeta Reticuli, są oni jak wszystkie złożone gatunki humanoidalne, ich zachowanie jest różnorodne. Nie istnieje pojedyncza postawa definiująca cały gatunek. Pewne frakcje czy podkultury Zeta-Reticuli są nieprzyjemne wedle ludzkich standardów, jednak mają swe własne powody dla takich zachowań, które rozumiem. Ponieważ ich rozumiem, mogę to bez uprzedzeń relacjonować, chociaż nie popieram ani nie szanuję ich zachowań, nie jestem też ich wrogiem. Po prostu wycofałem swe poparcie i otwarcie przyznaję się do tego wśród tych, do których przynależę.
Co do Federacji Galaktycznej, jest to forma hierarchicznego dowództwa i kontroli, a chociaż uznaję jej misję i wspieram jej cel, to osobiście nie jestem ograniczony do jej zasady, ani też nie podlegam jej hierarchicznej strukturze. Jednakże szanuję opinie Federacji Galaktycznej i starannie rozważyłbym ich sugestie odnoszące się do stopnia, w jakim wpłynęli na moją osobistą misję.


Pytanie 5: Czy jesteś "Mistrzem" jak twierdzą niektórzy?

Odpowiedź: Jest tak wiele definicji terminu "mistrz", tak że nie jestem skłonny powiedzieć, że jestem nim, albo nie jestem, chyba że definicja towarzyszy danemu słowu. Skoro nie dostarczyłeś definicji w swoim pytaniu, ja nie dostarczę odpowiedzi. Uznam jednak ducha twojego pytania, które brzmi: czym jestem?
W tym względzie jestem taki jak ty. Jestem wielowymiarową istotą, która żyje jednocześnie w widmie (wielu) rzeczywistości. Moja dominująca rzeczywistość jest inna niż twoja. Z powodu tej różnicy jestem w stanie przetwarzać tę ludzką rzeczywistość na różne rodzaje częstotliwości, co umożliwia mi postrzeganie poza i ponad trójwymiarową "powierzchnią" tej rzeczywistości.
Dzięki tej zdolności jestem w stanie przekładać sztukę, muzykę, poezję, filozofię i naukowe wglądy, które pochodzą z mojej dominującej rzeczywistości do twojej. W ten sposób przetłumaczyłem dane zmysłowe, które będą katalizować przyszłe odkrycia, a te z kolei przedefiniują ludzką duszę.
A więc, czy to oznacza, że jestem mistrzem? Po prostu pełnię dokładnie taką funkcję, do której pełnienia zostałem stworzony. Twórczość wynikła z osobistego postępowania jest zawsze porównywana z celem twych osobistych, wewnętrznych oczekiwań i twórczości kogoś równego tobie. W ten właśnie typowy sposób jesteśmy oceniani, czyż nie? Nie ma żadnej miary czy porównania dla całkowicie skrystalizowanego i absolutnie zindywidualizowanego celu kogoś, kto działa w bezbłędnej harmonii z jego lub jej celem. Niektórzy z nich są wspaniałymi nauczycielami, ale bardzo, bardzo niewielu uczy tego, jak dokonać przejścia z dominującej rzeczywistości ludzkiego umysłu do rzeczywistości ludzkiej duszy. Jeszcze mniej uczy jak przejść do świadomości i funkcjonalności stanu Suwerennej Całości. Jedną rzecz mogę ci powiedzieć, nie wierz niczyim proklamacjom, zamiast tego dogłębnie badaj owoce tego rzekomego mistrza i określ, jakie możliwości ci stwarzają, byś stał się swoim własnym samowystarczalnym nauczycielem.
Jeśli możesz to odnaleźć, wtedy znalazłeś mistrza godnego twojego czasu i energii.


Pytanie 6: Jakie są twoje odczucia dotyczące Urządzenia do Uniwersalnej Inteligentnej Komunikacji i faktu, ze komunikowaliśmy się ze Stwórcami Skrzydeł nawet zanim uświadomiliśmy sobie twoje istnienie czy też materiału, który stworzyłeś?

Odpowiedź: Stwórcy Skrzydeł są prawdziwi. Są specjalnie wyszkoloną frakcją Rasy Centralnej, która - w swej największej części - nie jest inkarnowana w fizycznej postaci. Zostali oni obszernie opisani w opublikowanym materiale Stwórców Skrzydeł. Ta część historii jest przedstawiona w oparciu o fakty. Nazwa Stwórcy Skrzydeł (WingMakers) jest moim terminem przetłumaczonym z języka, który nie jest łatwo tłumaczyć na ludzkie definicje i jest to zakodowane słowo, które będzie rezonować z wybranymi jednostkami teraz i w przyszłości.
Stwórcy Skrzydeł komunikowali się z ludźmi przez około 11 000 lat, przygotowując ich do odkrycia Wielkiego Portalu. Są oni w pełni zdolni do kontaktowania się z ludźmi z użyciem lub bez użycia ingerującej technologii. Poznasz ich po równowadze, jaką wykazują pomiędzy sztuką, nauką i filozofią, jak również między emocjami, umysłem i duszą. Są szczególnie skoncentrowani na szkoleniu i wspieraniu jednostek, które są pomocne w odkryciu Wielkiego Portalu.

Pytanie 7: Jak sądzisz, SKĄD pochodzą wszystkie nasze myśli?

Odpowiedź: Wywołują je dane zmysłowe. Porównanie działań i myśli wywołuje nowe myśli. Nowe myśli wywołują nowe działania. Ten cykl powtarza się w nieskończoność po wstępującej spirali, bocznej spirali i opadającej spirali. Właśnie dlatego tak rozstrzygająca jest jakość danych zmysłowych.

Pytanie 8: Jeżeli historia Stwórców Skrzydeł jest zarówno prawdziwa jak i fikcyjna, to jak mamy rozróżnić, która jest która? Jeżeli tożsamość Stwórców Skrzydeł jest autentyczna (tzn. prawdziwa), jak równocześnie może być mitem (tzn. fikcją)?

Odpowiedź: Budda powiedział: "Cała rzeczywistość jest mitem. Mit staje się coraz bliższy rzeczywistości." Jakość czyjejś zdolności do rozróżniania (wnikliwości) jest proporcjonalna do zdolności tej osoby do przyśpieszania swego ruchu ku stanowi świadomości Suwerennej Całości. System filozoficzny taki jak u Stwórców Skrzydeł wymaga wysokiego poziomu rozróżniania i właśnie dlatego uczy na wielu poziomach jednocześnie przez mieszanie prawdy z fikcją.
Ten materiał nie jest dla kogoś o słabym umyśle i leniwym sercu. Jest niezwykle przekonywujący na wielu różnych poziomach, a istota rozróżniania jest jednym z nich. W sztuce i muzyce zakodowana jest znacząca liczba informacji, która omija świadomy umysł. W tym wypadku rozróżnienie nie jest wymagane. Jednakże historia projektu Starożytnej Strzały jest rzeczywiście fikcją bazującą na uzyskanym wglądzie w prawdziwe scenariusze.

Pytanie 9: Kim lub czym jesteś, James? Skąd bierzesz swoje informacje?

Odpowiedź: W mojej dominującej rzeczywistości jestem znany jako Mahu Nahi. Jestem członkiem organizacji zajmującej się nauczaniem, której korzenie sięgają starożytności, ale są, paradoksalnie, w wielkim stopniu połączone z przyszłością ludzkości. Ta organizacja edukacyjna jest zainteresowana przenoszeniem strumienia danych sensorycznych na Ziemię w celu katalizowania wybranych jednostek z następnych trzech pokoleń do wprowadzenia innowacji na polach nauki, sztuki i filozofii. Te innowacje umożliwią odkrycie i ustanowienie Wielkiego Portalu na Ziemi.
Można mnie porównać do tłumacza, który "przenosi" już istniejące Strefy Dopływu na Ziemię w formie zrozumiałego strumienia danych zmysłowych. Ten strumień danych będzie miał zarówno jawną (jasną) jak i ukrytą zawartość, do której będą dostrojone inkarnujące się dusze, by ją rozpoznawać. Ten materiał pobudzi je ku projektom odkryć zakodowanych w ich DNA przy poczęciu.
Moje informacje - odnoszące się do materiału Stwórców Skrzydeł - pochodzą z siedmiu Stref Dopływu, które zostały stworzone przez tę samą organizację edukacyjną. Zostałem włączony w projekt tych Stref Dopływu i w konsekwencji zlecono mi przetłumaczenie ich na strumień danych odpowiedni dla ludzkiego systemu nerwowego, co wymagało mojej inkarnacji w ludzkim ciele.


Pytanie 10: Czy miejsce Stwórców Skrzydeł w Arizonie jest prawdziwe (i czy poezja, muzyka i sztuka rzeczywiście stamtąd pochodzą)? Czy którekolwiek z innych miejsc zostało aktywowane? Jeżeli tak, to czy ostatnie odkrycia nad Jeziorem Vostok są następnym miejscem Stwórców Skrzydeł? A co z Egiptem - czy Sala Zapisów (Hall of Records) jest miejscem Stwórców Skrzydeł? Czy Uluru jest jeszcze innym miejscem?

[color=#FF9900]Odpowiedź: Przypuszczam, że miejsce do którego się odwołujesz, to miejsce Starożytnej Strzały położone na północy Nowego Meksyku. To prawda, że istnieją fizyczne miejsca na każdym kontynencie (jak na górze, tak i na dole). Jednakże te miejsca są inne niż opisane przeze mnie w tej historii. Częściowo postąpiłem tak, aby oddać cześć tym pobliźnionym (okaleczonym) miejscom, lecz jestem też mniej zainteresowany przedstawianiem rzeczywistych fizycznych miejsc aniżeli przekazywaniem dokładnego opisu siedmiu Stref Dopływu.


Pytanie 11: Czy używając płyt (CD) Stwórców Skrzydeł każdy z nas zauważy jakieś fizyczne i duchowe zmiany zachodzące w naszych ciałach? A może tylko niektórzy ludzie?

Odpowiedź: Nikt, kto zanurzy się w dane Stwórców Skrzydeł, nie pozostanie nietknięty. Jest to spowodowane tym, w jaki sposób częstotliwości światła i dźwięku (ze sztuki i muzyki) będą oddziaływać na układ korowo-wzgórzowy i jak ten układ z kolei wpłynie na świadomość. To, jak daleko jednostka zanurzy się w strumień danych, zdefiniuje w jakim stopniu jest w stanie ustanowić te nowe częstotliwości w swojej świadomości (sprawdź Filozofię z Komory Czwartej, by zapoznać się z przykładem bardziej kompletnego zanurzenia).
Początkowo jednostka może napotkać trudności w trakcie "oczyszczania" ze starych częstotliwości, by móc dostosować się do nowych, ale jeżeli jednostka kontynuuje i posuwa się poza proces czyszczenia, zostanie nagrodzona nowym poczuciem równowagi, rozszerzeniem się świadomości i, co najważniejsze, nowym strumieniem myśli, który pochodzi od strumienia danych sensorycznych Stwórców Skrzydeł. Te nowe myśli wytwarzają nowe, twórcze działania i ciągi zdarzeń, które prowadzą do ujawnienia się celu istnienia istoty.


Pytanie 12: Jaki jest najlepszy i najprzystępniejszy sposób doświadczenia wyższych sił czy też "super" ludzkiego poziomu umysłu? Chodzi mi tu o coś takiego, jak magiczne zdolności, podwyższoną inteligencję i podobne - prawdopodobnie wiesz, co jest sednem mojego pytania?

Odpowiedź: Zadawano mi to pytanie (lub jego warianty) częściej niż jakiekolwiek inne, a moja odpowiedź jest nieodmiennie taka sama: zrównaj (zestrój) swoje osobiste cele z celami uniwersalnymi (wszechświatowymi). Inaczej mówiąc, jeśli skupisz swoje wysiłki na znalezieniu strumieni danych sensorycznych, które rezonują z twoją świadomością i prowadzą do twego samo-mistrzostwa, te same strumienie danych wyjaśniają cele uniwersalne jako odnoszące się do gatunku, którego jesteś częścią i planety, na której twój gatunek żyje. Gdy już sobie to uświadomisz - nawet niejasno - możesz zestroić (zrównać) twą osobistą ścieżkę z uniwersalną. Gdy tak się dzieje, przyśpieszasz w optymalnym tempie dla twojej świadomości, zachowując równowagę.
Skup się na zestrojeniu (zrównaniu) z tym, co rezonuje z twoim rdzennie instynktownym poczuciem celów uniwersalnych. Poczyniłem śmiałe twierdzenie, że niepodważalne odkrycie ludzkiej duszy w laboratoriach ludzkiej nauki stanowi kolejną fazę celów uniwersalnych związanych z gatunkiem ludzkim i planetą Ziemią. Jeżeli to rezonuje z twoim rdzennym poczuciem celu, wtedy zestrój (zrównaj) się z tym. To przyśpieszy, rozwinie i skatalizuje plan twojego stanu świadomości Suwerennej Całości.


Pytanie 13: Czy jest możliwe, aby w twojej następnej publikacji znalazły się plany, schematy, (prezentacja) obwodów i elementów, które ułatwią bezpośrednie połączenie ze Stwórcami Skrzydeł w sposób podobny do urządzenia RV, którego używa ACIO?

Odpowiedź: Obawiam się, że nie. Jeżeli chcesz komunikować się ze Stwórcami Skrzydeł, potrzebujesz po prostu zastosować techniki zawarte w tekstach filozoficznych Czwartej Komory i zastosować zasady przedstawione w tekstach filozoficznych Pierwszej Komory. Oba te teksty są bardzo potężnymi elementami w dostrajaniu się do częstotliwości Stwórców Skrzydeł. To nie znaczy, że będziesz komunikować się słowami, lecz raczej będziesz się cieszyć obecnością ich świadomości, nie dającą się pomylić z niczym innym. Samo to jest już kluczem zbliżającym do zestrojenia się z celami uniwersalnymi.
Stwórcy Skrzydeł większość swej komunikacji przeprowadzają w stanie snu, ponieważ bramy układu korowo-wzgórzowego są względnie zamknięte i następuje nieuchronnie całkowite skupienie na wewnętrznej komunikacji. Jeżeli z chęcią zanurzyłeś się w materiałach Stwórców Skrzydeł, możesz śmiało zakładać, że już jesteś w kontakcie z członkami tej edukacyjnej organizacji. Prawdopodobnie doświadczasz Stref Dopływu w swym stanie snu, pod opieką jednego lub kilku nauczycieli. Otwórz się na tę możliwość i śnij ją żywo swoimi zmysłami.
* * * *

Offline

 

#2 2008-05-03 20:55:08

gwiazda

Agat

Zarejestrowany: 2007-12-26
Posty: 188

Re: Wingmakers-Pytania i Odpowiedzi

Wingmakers-Pytania i Odpowiedzi 2


Pytanie 1: Czy mam rację sądząc, iż wydarzenia i technologie opisane w historii Starożytnej Strzały są autentyczne, podczas gdy imiona, miejsca, nazwy są fikcyjne/mitologiczne? Przypuszczam, że autentyczne aspekty tej historii zostały uzyskane przez ciebie poprzez użycie swego rodzaju RV?
Odpowiedź 1: Masz rację w obu tych stwierdzeniach.
 
Pytanie 2: Odnośnie mojego poprzedniego pytania, powiedziałeś że historia Starożytnej Strzały jest autentyczna, jako że istnieją ‘techniki, które mogły być użyte do uzyskania tych informacji’. Czy masz tutaj na myśli teleobserwację (RV), i powiązaną z nią technologię Re-Play?
Odpowiedź 2: Informacje te oparte są na danych autentycznych, uzyskanych poprzez rodzaj teleobserwacji, określanej przez moją organizację nauczającą terminem: sensoryczna bi-lokacja (SBL). SBL różni się od klasycznego RV, gdyż powiązane jest ono z wyższym umysłem aniżeli parapsychicznymi kanałami wizji astralnej. Z racji tej różnicy, SBL pozwala jednostce analizować motywy i intencje leżące u podstaw środowiska sensoryczno-wydarzeniowego badanego przy użyciu technologii RV. SBL ponadto bardziej skupia się na aktywnej selekcji kanałów sensorycznych niż na selekcji reaktywnej, jak to ma miejsce w przypadku RV.
 
Pytanie 3: Jak wygląda proces decydujący o publicznym udostępnianiu danych dla każdego fragmentu materiału? Czy masz jakąś listę, która mówi, że przykładowo 20 stycznia 2008 roku zostanie udostępniony esej filozoficzny komory 23?
Odpowiedź 3: Oszacowanie to opiera się na czynnikach, których nie mogę -- na razie -- ujawnić. Istnieje ogólny plan udostępniania, lecz nie jest on dokładnie określony co do dnia, czy nawet tygodnia i miesiąca. Jest on powiązany, częściowo, z wydarzeniami zewnętrznymi.
 
Pytanie 4: Masz pracownię w Nowym Jorku. W jaki sposób się finansujesz, biorąc pod uwagę że cały swój czas poświęcasz na translację materiałów WingMakers? Zakładam, że posiadasz nieoficjalne zatrudnienie zapewniające ci utrzymanie?
Odpowiedź 4: Prowadzę bardzo proste życie, i utrzymuję się ze środków, których nie ujawnię.
 
Pytanie 5: Pomaga tobie Sara De Rosnay i co najmniej jeszcze jedna osoba (kobieta na zdjęciu). W jaki sposób osoby te stały się twoimi uczniami/studentami/pomocnikami? Czy zamierzasz przyjąć więcej uczniów w przyszłości?
Odpowiedź 5: Sara i Mark są jedynymi osobami, które bezpośrednio pomagają mi kwestiach operacyjnych związanych z moimi działaniami. Mam grupę studentów, z którymi pracuję na wielu wymiarach świadomości, a robię to poprzez Strefy Dopływu znane wam pod nazwą: materiały WingMakers. Tak, będę przyjmował nowych uczniów używając materiałów WingMakers jako środka pośredniczącego w moim nauczaniu. Zamierzam pozostać nieznany jako osobistość ludzka, pozwalając strumieniom danych sensorycznych Stref Dopływu przeprowadzać większość moich naczyń.    
 
Pytanie 6: W jaki sposób WingMakers objawili się tobie i zawarli głębokie powołanie w twym życiu?
Odpowiedź 6: Jestem członkiem zakonu nauczającego, który istniał już przed stworzeniem planety Ziemia. Zdaję sobie sprawę, iż może się to wydawać niemożliwe, niemniej jednak jest to moja rzeczywistość. Ów zakon nauczający bliski jest ziemskim ezoterycznym zakonom nauczającym. Zakon nauczający, który reprezentuję, nie jest znany w waszym świecie, gdyż wybrał on pozostawanie ukrytym do czasu aż proces odkrycia Wielkiego Portalu zostanie upowszechniony.
Możecie odnosić się do mojego zakonu nauczającego używając nazwy -- Lyricus. Jest to najbliższe słowo w waszym ojczystym języku, jakie oddaje wibrację jego prawdziwej nazwy. Lyricus jest zestrojony z Rasą Centralną, czyli WingMakers, i zdecydowana większość jego członków to Istoty Rasy Centralnej. Wiedza specjalistyczna wewnątrz Lyricusa skoncentrowana jest na siedmiu dziedzinach. Dziedziny te to: genetyka, kosmologia, metafizyka, strumienie danych sensorycznych, psycho-koherencja, ewolucja kulturowa, oraz Suwerenna Całość. Jak można zauważyć, nie jesteśmy skupieni wyłącznie na filozofii czy nauczaniu duchowym. Naszym głównym celem jest niepodważalne odkrycie duszy istot humanoidalnych na trójwymiarowych, noszących życie planetach.
Lyricusa można by porównać do Jezuitów lub mnichów tybetańskich Rasy Centralnej, z tą różnicą, iż jego członkowie kładą większy nacisk na splot zintegrowanej nauki i sztuki. Niemniej jednak są oni frakcją Rasy Centralnej i niosą odpowiedzialność za prowadzenie humanoidalnych populacji wszechświata do odkrycia Wielkiego Portalu -- a poprzez nauczanie gatunków jako całość -- do szerszej sieci inteligentnego, wzajemnie połączonego wszechświata. Zadanie to wymaga niezwykle szerokiej listy agend, umieszczając genetykę w jej rdzeniu, oraz sześć wspomnianych powyżej dziedzin w formie zintegrowanych, aczkolwiek peryferyjnych sił, które napędzają gatunki humanoidalne do odkrycia swej własnej animującej siły życiowej -- Nawigatora Całości. Lyricus stosuje szeroki zestaw strumieni danych sensorycznych celem przebudzenia gatunku, począwszy od muzyki, książek, sztuki, nauki, kultury i mitologii. Na ogół są to wyodrębnione ekspresje, ale w miarę jak gatunek przybliża się do Wielkiego Portalu, strumienie danych sensorycznych są coraz to bardziej zintegrowane, kodowane, i reprezentują potężne siły do ekspansji świadomości.
Istnieje na Ziemi zakon nie-fizycznych nauczycieli, z którymi koordynujemy nasze agendy i istotne cele. Owi nauczyciele doświadczeni są w kwestiach związanych z kondycją ludzkości, stąd też posiadają istotny element wczucia i empatii, które my -- Lyricus -- posiadamy niekiedy w mniejszym stopniu. Wspomagają oni zarządzanie naszymi celami w kontekście kondycji ludzkiej oraz doradztwa w kwestiach konfliktów emocjonalnych i mentalnych, które dezorientują ludzkość i wprowadzają ją w zakłopotanie.
Wracając do twego pytania. Jestem nauczycielem kodowanych strumieni danych sensorycznych; zostałem przygotowany na własną prośbę do wcielenia się jako ludzki tłumacz galaktycznych Stref Dopływu, czyniący je zrozumiałymi dla rasy ludzkiej XXI wieku. WingMakers nie objawili się mi bardziej niż towarzyszące istoty ludzkie „objawiają” się tobie.
   
 
Pytanie 7: Będę precyzyjny w moich sformułowaniach; mam świadomość, iż jesteś wielowymiarową istotą żyjącą symultanicznie w wieczności, wewnątrz fizycznego ciała, poprzez inkarnacje w czasie. Pytanie to kieruję do fizycznej istoty odpowiadającej na to pytanie w tu i teraz. Czy jesteś standardową istotą ludzką, identyczną genetycznie z wszystkimi grupami ludzkimi na Ziemi w tym przedziale czasowym, narodzoną fizycznie z kobiety ludzkiej? Alternatywnie, czy jesteś klonem, hybrydą, istotą pozaziemską itp. umieszczoną na Ziemi przez „innych”?   
Odpowiedź 7: Urodziłem się jako człowiek z bardzo ludzkich rodziców. Gdybyś zbadał moje DNA przy narodzinach, znalazłbyś bardzo małą różnicę pomiędzy nim a swoim. Elementem odróżniającym jest to, iż świadomość moja wolna była od systemu energetycznego opartego na przetrwaniu, który to warunkuje ludzi do bardzo nominalnego uświadomienia sobie swego wrodzonego celu. Wewnątrz mej świadomości miało miejsce połączenie z moim celem i pochodzeniem, co przyćmiewało proces indoktrynacji, któremu faktycznie poddawani są wszyscy ludzie. To owa identyfikacja z moim celem była tym, co doprowadziło mnie -- we wczesnym latach życia -- do rekolektywacji mojego celu w inkarnacji jako istota ludzka.          
 
Pytanie 8: Kiedy wszystkie siedem stref dopływu zostanie odkryte, rodzaj ludzki przebudzi się do Wielkiego Portalu. Czy oznacza to, że materiał WingMakers przebudzi siedem obszarów ludzkiego ducha/umysłu, które spowodują przesunięcie rodzaju ludzkiego w czwarty wymiar w roku 2012?
Odpowiedź 8: Ze względu na ryzyko okazania się zbyt wymagającymi, Strefy Dopływu nie są odkrywane w takim stopniu w jakim są one objawione. Objawienie to przybiera postać stopniowego udostępniania strumieni danych sensorycznych, które są kodowane licznymi „wyzwalaczami” sięgającymi głęboko w trzy następne pokolenia specyficznych ludzi inkarnujacych się na Ziemi. Owe strumienie danych sensorycznych -- w konsekwencji -- skrystalizują boski cel jednostki oraz uczynią go dostępnym ludzkiemu umysłowi jednostki. Dostęp ten może przybrać formę tak niewinną jak spowodowanie, iż jednostka wybierze karierę naukowego zgłębiania genomu ludzkiego, bądź też tak potężną jak przebudzenie się w niej stanu świadomości Suwerennej Całości.           
Wraz z pełnym objawieniem siedmiu Stref Dopływu, następuje odkrycie Wielkiego Portalu. Każda z siedmiu dziedzin Lyricusa połączona jest ze Strefą Dopływu. Innymi słowy, Strefa Dopływu znana jako miejsce Starożytnej Strzały koncentruje się na ludzkim genomie. Następne miejscem, które zostanie objawione skupia się na naukach kosmologicznych, itd. Każda z tych dziedzin jest subtelnie manifestowana (kodowana) w strumieniach danych sensorycznych poszczególnych miejsc, wywołując przebudzanie się w umyśle odbiorcy.   

 
Pytanie 9: Czy strefy dopływu są tylko czysto duchowe, czy może wydarzenia fizyczne też odgrywają rolę w ich otwieraniu?
Odpowiedź 9: Siedem Stref Dopływu istnieje jako miejsca nabywania i krzewienia wiedzy. Są one kreacją Rasy Centralnej, a dokładniej, Lyricusa. Mimo, że prawdą jest, iż istnieją one wewnątrz najgłębszej części każdego z siedmiu superwszechświatów, to są one eksportowane do każdej z galaktyk, podobnie jak eksportuje się księgozbiór biblioteki. W ten sposób, każda z galaktyk jest w posiadaniu siedmiu Stref Dopływu zrzutowanych z ich archetypowych wersji istniejących w najgłębszej sekcji wszechświata należącej do konkretnej galaktyki. Każda ze Stref Dopływu dostrojona jest do unikalnych charakterystyk gatunków humanoidalnych konkretnego superwszechświata, i w pewnym stopniu, galaktyki.     
Chociaż wydarzenia fizyczne na Ziemi oraz status ewolucyjny ludzkości wpływają na koordynację fizycznego objawiania siedmiu Stref Dopływu, to jednak nie narzucają one objawienia owych tajemniczych punktów docelowych jeśli jednostka nie jest tym zainteresowana.   
   
 
Pytanie 10: Czy wydarzenia ogólnoświatowe, takie jak: działania wojenne, głód, kwestie związane ze środowiskiem itp. odgrywają jakąkolwiek rolę w odkryciu przez rodzaj ludzki Wielkiego Portalu, czy też w jego przejściu z trzeciego do czwartego wymiaru?
Odpowiedź 10: Jest ważnym zrozumieć, że ludzkość dokonuje tego odkrycia jako naturalne następstwo swojej ścieżki ewolucyjnej. Wzdłuż tej ścieżki rozsypane są rewie niedojrzałej rasy, i rewie te mogą przeszkadzać lub hamować spokojną podróż ku Wielkiemu Portalowi. Ale na szczęście, ewolucja nie jest pojedynczym torem fizycznych bądź mentalnych możliwości ułożonych w wiecznie wzrastającą strukturę kompetencji i umiejętności adaptacyjnych. Ewolucja operuje na tysiącach mikościeżek, i większość z tych najgłębszych pozostaje niewidoczna dla ludzkich zmysłów.
Pogląd, iż ludzkość wyłania się ze względnej ciemności trzeciego wymiaru do wymiaru czwartego jest błędnym rozumowaniem nowoczesnego ruchu New Age. Ludzkość rozwija się by ogarnąć multiwers, i w miarę swego rozwijania odkrywa, że jej superwszechświat dostępny jest dla umysłu ludzkiego za pomocą sposobów, które ignorują logikę. Jest to etap, w który właśnie wchodzi ludzkość, i nie ma on związku ze wznoszeniem się w wibracyjną świętość wyższego wymiaru, ale nawiązywaniem interakcji z szerszym multiwersem inteligencji, który dotychczas pozostawał jedynie w sferze wyobrażeń garstki najznakomitszych przedstawicieli ludzkości. 
Ludzkość pozostanie w trzecim wymiarze, ale będzie stawać się coraz bardziej świadoma wyższych wymiarów żyjąc nadal w trzecim wymiarze, tak samo jak czyni to Pierwsze Źródło, jej stwórca. Pierwsze Źródło żyje w trzecim wymiarze, ale równocześnie jest ONO świadome siebie na całym spektrum multiwersu -- a poprzez Inteligencję Źródła -- świadome wszystkich form życia we wszystkich wymiarach. Ludzkość ostatecznie uzyska dostęp do takiej samej perspektywy poprzez używanie Wielkiego Portalu jako „soczewki”, dzięki której uzyskiwany jest dostęp do świadomości Pierwszego Źródła. Pierwsze Źródło -- w tym specyficznym kontekście -- jest mniej Bogiem, a bardziej archetypem Nawigatora Całości. 
     
   
Pytanie 11: Jaki jest twój związek z rasami pozaziemskimi powiązanymi z Ziemią? Czy Animus są autentyczni, czy fikcyjni?
Odpowiedź 11: Obecnie utrzymuję relacje jedynie z ludźmi. Nie łączą mnie interakcje z tymi, których jak sądzę nazywasz rasami pozaziemskimi, inne niż moje starożytne więzy z Lyricusem. Co do Animus; są oni bardzo autentyczni.     
   
Pytanie 12: Kiedy ujrzymy istoty pozaziemskie jawnie chodzące po Ziemi i obcujące z ziemskimi ludźmi? Przyjmując oczywiście, że najpierw nastąpi ujawnienie oficjalnego przedstawicielstwa rządowego istot pozaziemskich? Jaką rolę odegrają w tych wydarzeniach WingMakers?
Odpowiedź 12: Wybacz mi, jeśli trochę z przymrużeniem oka potraktuję twoje pytanie. Gdziekolwiek się znajdujesz, tam są istoty pozaziemskie. Jest dobrze znanym waszym naukowcom fakt, iż struktura atomowa ludzkiej formy pochodzi od cząsteczek gwiazd. A zatem instrument ludzki jest w gruncie rzeczy pozaziemski. 
Pomijając nawet ów fakt. Co powoduje animację instrumentu ludzkiego? Co tchnęło duszę w ciało? Czy nie jest to świadomość rozumowania, zrodzona z archetypu dusz znanego jako Pierwsze Źródło? Czyż nie jest to pozaziemskie pochodzenie?
Zarówno siła ożywiająca jak i ciało, wewnątrz które następuje ekspresja owej siły, nie pochodzą z Ziemi. To, co nazywacie ludźmi, my określamy mianem Suwerennej Istoty Centralnego Wszechświata (Sovereign Entity of the Central Universe -- SECU -- czytane jako: SeeQue). SECUsy są alfą i omegą. Funkcjonują one poza ograniczeniami czasu jak i restrykcjami wiążącymi się z ciałem. Są one pierwotną formą wykończoną i doszlifowaną do perfekcji przez swego stwórcę, i pod tym względem wszyscy jesteśmy tacy sami.         
Wracając do twojego pytania, istoty pozaziemskie chodzą po Ziemi, po prostu nie rozpoznajesz ich jako istoty pozaziemskie, gdyż genom ludzki i genom wielu ras pozaziemskich jest właściwie taki sam. Pojawią się też istoty pozaziemskie o odmiennym wyglądzie, które ujawnią swoją obecność w następnej dekadzie, niemniej jednak nie będą one nawiązywać interakcji na poziomie porządku społecznego. Kiedy Wielki Portal zostanie odkryty przez ludzkość, skupicie uwagę Federacji Galaktycznej, po czym ludzkość zostanie zaproszona do współdziałania w sprawach rodziny galaktycznej. To właśnie wtedy różnorodność gatunków humanoidalnych zostanie poznana na szeroką skalę, i to właśnie z tego powodu ludzkość musi dojść do zrozumienia siebie najpierw jako SECU, a dopiero potem jako człowiek.     

 
Pytanie 13: Powiedziałeś: „WingMakers komunikują się z ludzkością od około 11,000 lat”. Dlaczego materiał ten jest udostępniany w tym czasie? Czy ma to związek z wolnością wypowiedzi jaką jednostka uzyskała wraz z pojawieniem się Internetu -- wreszcie rodzaj ludzki może swobodnie wypowiadać się na obszar całego globu i całkowicie omijać kłamstwa, propagandę, oraz oszustwa, którymi karmią nas skorumpowane rządy?
Odpowiedź 13: Strefy Dopływu udostępniane są właśnie teraz, ponieważ pośród trzech następnych pokoleń SECUsów rodzących się na Ziemi znajdują się przedstawiciele, którzy odkryją Wielki Portal, a mitologia WingMakers znajdzie się pośród najważniejszych strumieni danych sensorycznych jakie skatalizują ich przebudzenie.   
WingMakers obserwują noszące życie planety za pomocą tej samej technologii SBL, o której wspomniałem wcześniej w dwóch pierwszych pytaniach. Używając tego wglądu, możemy określić z wysokim stopniem dokładności, kiedy gatunek jest gotów na doznanie swego przyśpieszenia, a gdy ma miejsce ów czas, Lyricus przystępuje do rozmieszczenia na planecie zespołu nauczycieli.
W przybliżeniu 11,000 lat temu, zespół ten inkarnował się w fizyczne, ludzkie ciała, po czym stał się pierwszymi ziemskimi nauczycielami wyższych nauk, sztuki, i metafizyki. Nie będę się zagłębiał w szczegóły tym razem, niemniej jednak owi pierwsi członkowie Lyricusa umieszczeni zostali w Genetycznym Umyśle rasy ludzkiej celem odkrycia Wielkiego Portalu. Cel ten jest na razie mgliście rozumiany przez gatunek ludzki, lecz stanie się on klarowniejszy w przybliżeniu w przeciągu pięćdziesięciu lat.
   
 
Pytanie 14: Jesteś znany jako Mahu Nahi. Czy Mahu Nahi jest jedną z innych inkarnacji twego ducha, która upełnomocniła Jamesa (twoją obecną inkarnację) do translacji tego materiału dla ludzi na Ziemi? 
Odpowiedź 14: Nie. Mahu Nahi to moje imię wewnątrz Lyricusa. Tak właśnie jestem nazywany pośród moich uczniów i towarzyszy. Mahu Nahi jest imieniem mojej osobowości SECU, podczas gdy James jest imieniem mojej ludzkiej osobowości tego czasu. 
 
Pytanie 15: Dlaczego twoje miejsce pobytu i tożsamość obleczone są tajemnicą? Wiem, że chcesz aby materiały miały pierwszeństwo przed możliwością wytworzenia figury „mesjasza”. Czy mają miejsce twoje obawy odnośnie namierzenia przez CIA, FBI, NSA, MJ12, MI6, Iluminatów, Bilderbergów, czy jakąkolwiek inną organizację?   
Odpowiedź 15: Istnieją różne grupy, które są obecnie świadome mojej obecności na Ziemi. Dla większości z nich, moja praca jawić się będzie jedynie jako dodatek do programów dezinformacyjnych, które sami już wdrożyli. Dla większości tajnych organizacji, im więcej pisze się o nich w sposób jaki odbiega od dotychczas utrzymywanych o nich poglądach, tym lepiej. To właśnie rozbieżności tworzą i podtrzymują wątpliwości oraz zagęszczają mroczność, w której całunie są oni stosownie ukryci przed publicznym okiem. 
Było to zamierzeniem mojej roli, jako że byłoby stosunkowo łatwo pewnym grupom mnie odnaleźć, i jeśli by tak wybrały, utrudnić moją misję. Dlatego też, dzielę się wieloma prawdami odnośnie tych organizacji, wiedząc iż owe unikalne prawdy wysoce odbiegają od przyjętych spekulacji na ich temat, co  -- o ironio -- sprawia, że to dzięki tej rozbieżności jestem chroniony, jako że WingMakers postrzegani są jako mitologia nie ujawniająca mocnych dowodów.
Z racji moich powiązań, nieprawdopodobnym jest aby ktokolwiek mógł wybrać umyślne utrudnianie tej misji, jako że grupy te żywią wysoki stopień poważania do mego pochodzenia, które pod pewnym względem, stanowi jedyną rzecz jaka ich powstrzymuje. Bardzo mało wiadomo o Lyricusie. Jest to faktycznie najbardziej zagadkowa organizacja nauczająca istniejąca w obrębie szerszego wszechświata. Jej możliwości są nieznane, ale właściwym jest przyjmowanie postawy pełnej szacunku dla tej organizacji.       
Co do mojej osobistej anonimowości; jest to wybór, którego dokonałem w celu zredukowania mej roli nauczyciela w tym czasie na poziom jednostki, nakierowując pracę mojego życia ku specyficznej populacji inkarnujących się SECUsów. Wymaga to ode mnie skupienia na transponowaniu strumieni danych sensorycznych Stref Dopływu na cyfrową platformę medialną dla przyszłych pokoleń.
 
 
Pytanie 16: Czy osoby z forum dyskusyjnego są w jakikolwiek sposób zagrożone ze strony jakichkolwiek organizacji z powodu naszego zaangażowania w te materiały?
Odpowiedź 16: Nie.
 
Pytanie 17: Kim był Jezus Chrystus w relacji do WingMakers?
Odpowiedź 17: Niech ci z was, którzy będą czytać te słowa, a zakorzenieni są w chrześcijaństwie, wybaczą mi sposób mej odpowiedzi. Nie jestem osobą, która wypowiada się delikatnie, gdy przekazuję mą prawdę.
Jezus nie inkarnował się w celu zrodzenia religii. Wyraził on po prostu swoją wizję wymiarów duchowych, czyniąc Pierwsze Źródło przystępnym i unikalnym. Jego ludzcy towarzysze byli tak żądni wypełnienia się proroctwa, że narzucili na niego płaszcz Mesjasza, który on wahając się zgodził się przyjąć na swe barki. 
Obecnie Jezus pełni kierowniczą rolę w organizacji nauczającej, o której mówiłem wcześniej, a na którą składają się autentyczni nauczyciele duchowi Ziemi. Ma on pełną świadomość istnienia zarówno WingMakers jak i Lyricusa. Interesujący odnośnik: Podczas gdy organizacje religijne współzawodniczą o ludzkich wyznawców, nauczyciele odpowiedzialni za zapoczątkowanie owych religii współpracują i współdziałają pod tym samym, wyraźnym szyldem: ludzka ewolucja. Nauczyciele, którzy dokonywali przekładu z fizycznych do międzywymiarowych królestw, wciąż są potężnymi nauczycielami ludzkości. Przenieśli oni swoje skupienie z misji indywidualistycznych na misje zbiorowe, i w tym duchu współpracy, stają się coraz to potężniejszymi rzecznikami zmian w zakresie kondycji ludzkiej. Jezus, w głównej mierze, pełni rolę dyrektora zarządzającego organizacji nauczającej, a w roli tej, sprzęga się on z Lyricusem w zakresie planowania i analizy Wielkiego Portalu.
Ma miejsce wspólne rozumowanie pośród rdzenia nauczającego, stanowiące iż łączenie się nauki, sztuki, oraz religii jest nieuniknione, i osiągnie ono swą kulminację w naukowym odkryciu ludzkiej duszy, a dokładniej, w odkryciu struktury ludzkiej duszy. Bardzo podobnie do tego jak ciało fizyczne zawiera genom ludzki, tak ciało duchowe, lub Nawigator Całości, zawiera genom duchowy. Genom ten jest dalece ważniejszy do zrozumienia niż genom ludzki, jako że stanowi on element przyczynowy, podczas gdy genom ludzki jest receptorem.
Istnieje sześć skoordynowanych etapów składających się na owe działania:
1. Lyricus projektuje, transponuje, oraz instaluje galaktyczne Strefy Dopływu w systemie planetarnym
2. Ziemscy nauczyciele (nie-fizyczni) przygotowują gatunek do przyjęcia Wielkiego Portalu
3. Ziemscy nauczyciele (fizyczni) odkrywają drogę do Wielkiego Portalu za pomocą Stref Dopływu
4. Ziemscy nauczyciele (fizyczni) rozpowszechniają i ochraniają wiedzę o Wielkim Portalu
5. Ziemscy nauczyciele (fizyczni i nie-fizyczni) łączą ludzkość z Siecią Suwerennej Całości
6. Inteligencja Źródła i Lyricus uprzystępniają przebieg procesu w obręb całego Wielkiego Wszechświata
Rola Jezusa odgrywa szczególnie duże znaczenie w etapie drugim, i po około osiemdziesięciu latach, w etapie piątym. Zasadniczo kieruje on tym procesem we współpracy z asystą całej organizacji nauczającej wzniesionych (nie-fizycznych) nauczycieli. 

                           
Pytanie 18: W trzecim wywiadzie z dr Nerudą pojawiają się informacje o technologiach stosowanych w autentycznych korporacjach amerykańskich jak i rosyjskich. Technologie te pochodzą z laboratoriów badawczych ACIO. Sprawdziłem to, i informacje o Mig29 oraz internetowych technologiach kompresji stają w martwym punkcie przy dokładnej analizie. Czy istnieje ryzyko przeprowadzenia zgodnej z prawem akcji skierowanej przeciwko tobie, Markowi, i South Bay Group za prezentowanie tych treści.       
Odpowiedź 18: Tak, ale jest to ryzyko do przyjęcia.
 
Pytanie 19: Czy z twej wiedzy z zakresu kosmogonii/kosmologii wynika, iż powinniśmy spodziewać się „antychrysta” w bliskiej przyszłości? Jeśli tak, to jaka będzie natura antychrysta? Czy chodziłoby o osobę, wzorzec myślowy, postawę, istotę pozaziemską, Animus, kraj itp?   
Odpowiedź 19: Koncepcja antychrysta jest głęboko przenikająca jak mitologia i proroctwo. Jest to bardzo skomplikowany temat, dlatego też nie mam wystarczającej ilości czasu na jego właściwe omówienie. Aby zrozumieć antychrysta, musicie najpierw zrozumieć Chrystusa, i to jest punkt w którym większość definicji i przepowiedni o antychryście ulega załamaniu.     
Chrystus, nie-spersonalizowany, jest ludzkim wybawieniem z uścisku represyjnego systemu energetycznego pozycjonującego istoty ludzkie w konfiguracji świadomościowej opartej na przetrwaniu. Chrystus jest Wielkim Portalem. Dlatego też antychryst reprezentowany jest jako zbiór sił, które wzbraniają się przed odkryciem Wielkiego Portalu, ze strachu przed zmianami jakie ono przyniesie. O ironio, siły te będą w dużej mierze generowane przez centra religijne -- a w konsekwencji czego -- i przez centra rządowe, zmuszone w większości przypadków do im wtórowania.
Gdybym powiedział, że antychryst ma postać zorganizowanej religii, byłoby to zbyt ogólnikowe stwierdzenie. Mogę jedynie powiedzieć, że siły budujące główne organizacje religijne ludzkości ostatecznie zjednoczą się i będą stawiać opór odkryciu Wielkiego Portalu ze wszystkich swoich sił. Jest to zapowiedziane w wielu przepowiedniach, lecz autorytety religijne niechętnie dzielą się tą wiedzą. Nie jest ona powszechnie rozumiana w kręgach religijnych, niemniej jednak każde z głównych ośrodków aktywności religijnej na Ziemi posiada wewnętrzny krąg autorytetów, i jednostki te są przynajmniej mgliście świadome owych przepowiedni, a w jednym przypadku, posiadają oni dokładne rozeznanie odnośnie tego, co niesie ze sobą przyszłość w XXI wieku.
           
   
Pytanie 20: Wielu mówi o doniosłości roku 2012, która ma być udziałem ludzkości. Jaka prawda stoi za rokiem 2012?
Odpowiedź 20: Zauważ pewną rzecz, doniosłość jest pojęciem względnym. Przykładowo dla mnie, doniosłość jest mierzona stopniem określającym zasięg zbliżania się rodzaju ludzkiego do odkrycia Wielkiego Portalu. Stąd też, używając mojego kryterium, rok 2012 nie jest jakimś szczególnie doniosłym rokiem. Jednakże, jeśli dana jednostka w znacznym stopniu dostroiła siebie do środowiska fizycznego, to rok 2012 rzeczywiście może wiązać się z doniosłymi wydarzeniami.   
 
Pytanie 21: Czy forum dyskusyjne odgrywa rolę w nici zdarzeń, która prowadzić będzie do odkrywania WingMakers?
Odpowiedź 21: W obecnym czasie nie w sposób bezpośredni, lecz nadejdzie czas gdy fora dyskusyjne stanowić będą istotny czynnik aktywujący u nadchodzących SECUsów koordynację ich ideologii i wizji.   
 
Pytanie 22: Skoro spora część materiałów WingMakers wydaje się być przeznaczona dla przyszłych pokoleń, to czy istnieją znaczące powody, dla których obecne pokolenia (np. osoby starsze) miałyby czytać i studiować ów materiał?
Odpowiedź 22: Jeśli materiał, który spotykasz w swoim życiu, rezonuje jako prawda w twym najgłębszym umyśle i sercu, to pozwól mu wpłynąć do swego wnętrza. Po jego internalizacji, pozwól mu natomiast swobodnie wypłynąć. Jeśli po czynności tej pozostawał będzie on blisko ciebie, znaczy to iż znalazłeś wartościowy nabytek dla swego rozwijającego się systemu wierzeń. Jeśli natomiast opuści cię on lub przejdzie w stan hibernacji, znaczy to po prostu, że masz powód do kontynuowania swych poszukiwań.         
Czynność ta ma identyczne zastosowanie w odniesieniu do materiałów WingMakers. Nie jest zamierzone aby były one jakimś specjalnie uprzywilejowanym zestawem strumieni danych sensorycznych. Wręcz przeciwnie. Istnieją istoty, które inkarnowały się teraz, a które będą powracać w ludzkich wcieleniach w przeciągu następnych stu lat, odgrywając doniosłe role w odkrywaniu i rozpowszechnianiu Wielkiego Portalu. Ich obecne zaangażowanie w ten materiał pomoże im nakierować się na owe role, jako że spowoduje on rekalibrację ich wewnętrznego systemu wartości -- a w niektórych przypadkach -- dosłownie rekonfigurację ich przeznaczenia.
Ponadto, mimo że faktyczne odkrycie Wielkiego Portalu może ostatecznie zostać przypisane garstce jednostek, to tak naprawdę będzie to osiągnięcie milionów istot, które połączyły wspólnie swe umysły, działania, i inspirujące idee, w celu konstrukcji najwyższej mozaiki ludzkiego ducha. Każda pojedyncza jednostka zaangażowana w tę pracę, stanowić będzie fragment owej mozaiki.   

 
Pytanie 23: Istnieje wiele odniesień w Księdze Urantii, które wydają się być potwierdzane przez materiał WingMakers. Przykładem jest odniesienie do numeru planetarnego Ziemi. Także struktura kosmologiczna opisana w Księdze Urantii wydaje się być podobna pod pewnymi względami do tej przedstawionej w materiale WingMakers. Jak wygląda sprawa Księgi Urantii w odniesieniu do materiałów WingMakers?     
Odpowiedź 23: Księga Urantii jest Strefą Dopływu. Nie jest ona powiązana z żadną z siedmiu Stref Dopływu WingMakers, gdyż te są kodowanymi strumieniami danych sensorycznych, a Księga Urantii to czysty tekst bez kodowania. Niemniej jednak, jest ona częścią zbioru Stref Dopływu przeznaczonych dla etapu drugiego, o którym mówiłem w odpowiedzi na pytanie 17.     
Księga Urantii stanowi materiał najbliżej zestrojony z dziedziną nauk kosmologicznych Lyricusa, niemniej jednak nie jest ona napisana ani zestawiona przez Lyricusa. Zawartość jej pochodzi głównie od źródeł międzywymiarowych -- czyli odpowiednika organizacji nauczającej opartej na planecie Ziemia, tyle że z innego systemu planetarnego. Niekiedy systemy planetarne wymieniają ważne pisma
lub prace objawiające w celu zapewnienia krążenia idei filozoficznych bądź ważnych objawień. Praca ta jest tego przykładem.           
 
Pytanie 24: Jakie zależności mają miejsce pomiędzy materiałami WingMakers, a obecnymi systemami wierzeń na Ziemi? Czy pojawiły się one jako pierwsze, czy później, czy też może w jakiś sposób stanowią czynnik inspirujący dla religii ludzkości?   
Odpowiedź 24: Jedną z najpowszechniejszych cech umysłu ludzkiego jest porównywanie jednego doświadczenia z innym. Jest uzasadnionym  -- i całkowicie słusznym od strony umysłu -- iż poprzez porównywanie obiektów, doświadczeń, wydarzeń, bądź osób jednostka zaczyna je lepiej rozumieć. Jednakże w przypadku siedmiu Stref Dopływu WingMakers rozumowanie to nie zdaje egzaminu.     
Siedem Stref Dopływu, które zbiorczo nazwane są Materiałem WingMakers, nie są to teksty filozoficzne. Będzie niektórych ciągnąć do tego aby porównywać owe teksty do Biblii, Koranu, Księgi Urantii, instrukcji Wzniesionego Mistrza, itp. Znajdą się i tacy, którzy porównywać będą informacje zawarte w wywiadach i książce do dziennikarskich sprawozdań śledczych. Porównywanie materiałów WingMakers nie przyniesie niezbędnych rezultatów w rozumowaniu, a jedynie najprawdopodobniej, dezorientację.           
Materiały WingMakers zostały zaprojektowane w sposób odmienny od czegokolwiek, co kiedykolwiek miało miejsce na Ziemi. Stanowią one zbiór kodowanych strumieni danych sensorycznych stworzonych pod technologiczną platformę odbioru, która właśnie znajduje się w fazie rozwoju przez laboratoria postępu technologicznego. Jednakże, nawet wtedy gdy doświadczane są one bez udziału owej platformy technologicznej, jednostka świadoma jest zachodzenia głębokiej transformacji. Coś „przetasowuje” jej umysłową „talię”. Zachęcałbym każdego kto zanurza swoją świadomość w te materiały do obejścia się bez porównywania odcinków czasu związanych z absorpcją owych materiałów. Strefy Dopływu mają w sobie zakodowane więcej informacji niż umysł ludzki jest w stanie objąć i uzyskać do tego dostęp. Jeśli jednostka angażuje się w porównywanie, może tym samym spowodować swój brak zaangażowania w głębsze znaczenie Stref Dopływu, na którego poziomach uzyskiwany jest dostęp do informacji kodowanej.
Nie oznacza to jednak, iż kodowana informacja musi być wyłuskiwana ze Strefy Dopływu przez stosowanie świadomej tego woli i starań. Detekcja informacji kodowanej jest niezwykle delikatną sprawą. Wymaga ona elastycznej inteligencji, otwartego umysłu, kontemplacyjnej perspektywy, oraz ciekawości w zamierzonej obserwacji. Nie jest to walka siły woli czy umysłu z materią. Bardzo rzadko ma miejsce takowa detekcja w harmiderze porównywania.
Co do zależności pomiędzy materiałami WingMakers, a obecnymi systemami wierzeń na Ziemi, istnieje niewielki związek, gdyż materiały te nie są stworzone przez ziemskich nauczycieli, ani też nie mają jedynie postaci słownej. Są one kodowanymi strumieniami danych sensorycznych z pozaziemskiego zakonu nauczającego, który ma ściśle określony cel. Obecne systemy wierzeń na Ziemi prezentują odmienne i bardziej ogólnikowe cele wiążące się z uwarunkowaniem moralnym, budowaniem społeczności, oraz gotowością duchową. Jedynie w tym ostatnim elemencie istnieje jakikolwiek związek.       
                       
 
Pytanie 25: Jak wygląda proces translacji Stref Dopływu z innego wymiaru do naszego? Czy tworząc całość materiałów robisz to jako ich tłumacz, twórca, czy może z obu tych pozycji? Co to znaczy, że materiały WingMakers są kodowane? Jak dokonywany jest ów proces?   
Odpowiedź 25: Siedem galaktycznych Stref Dopływu mieści się blisko najbardziej centralnego punktu galaktyki Drogi Mlecznej, czyniąc je tym samym niedostępnymi dla ludzkości. Jest to zasadniczy powód, z racji którego potrzebny jest tłumacz. Innym powodem jest tempo wibracji Stref Dopływu, które celowo jest przyśpieszone, aby dostęp do nich miały jedynie istoty o kompatybilnej wibracji. Istnieją członkowie humanoidalnych gatunków, w obrębie całej galaktyki, którzy odwiedzają owe miejsca w swym stanie snu lub sesjach medytacyjnych.
Jest niemożliwym dokonywanie translacji tych miejsc z ich oryginalnego wymiaru na Ziemię -- lub jakąkolwiek inną trójwymiarową planetę -- bez zmieniania ich zawartości. Dzieje się tak, ponieważ tempo wibracyjne materiałów oryginalnych musi być zmniejszone, a wraz z ów procesem, następują zmiany. Od strony technicznej, proces ten mniej przypomina translację z jednego języka na inny, a bardziej transponowanie z wyższej tonacji, czy tempa wibracyjnego, do niższej.               
Możecie postrzegać owe siedem miejsc jako magazyny wiedzy, ujętej w rozmaite formy przekazu (dźwięk, światło, wiedza, język, matematyka, itp.) skupione na każdej z siedmiu dziedzin Lyricusa. Każda z owych siedmiu dziedzin wyrażona jest odmiennie, lecz każda z nich zawiera rozmaite formy przekazu powiększające i podkreślające znaczenie faktu, iż zintegrowana wiedza to spektrum składające się ze sztuki, metafizyki, i nauki, które należycie połączone razem, stanowią klucz do odkrycia Wielkiego Portalu.   
Odpowiednik miejsca Starożytnej Strzały, znajdujący się wewnątrz rdzenia galaktycznego, zawiera trójwymiarowe formy sztuki znajdujące się zawsze w stanie ruchu. Reagują one na nacisk fali dźwiękowej, jak również na myśli tych, którzy są obecni w tym miejscu. Nie ma metody, by obecnie skopiować to na Ziemi. Dlatego też, malowidła muszą być utrwalone w czasie i przestrzeni. Ja decyduję o stanie tego utrwalenia, więc w tym przypadku jestem „twórcą”. Niemniej jednak, posiadam rozległe doświadczenie w przygotowywaniu owych interpretacji w oparciu o badania wibracji kolorów, ludzkich systemów percepcyjnych, wyrafinowanego działania kory wzrokowej, skojarzeniowego znaczenia kształtów, jak i metod katalizowania nowych pól recepcyjnych.   
Pod wieloma względami dźwięk wymaga porównywalnego procesu. Główne motywy dźwiękowe transponowane są na częstotliwości słyszalne, jednakże instrumentacja nie może być skopiowana. Dźwięk w galaktycznych Strefach Dopływu nie jest generowany przez instrumenty, lecz przez cząsteczki wprawiane w ruch przez formy myślowe. Nawet w tym skrótowym opisie, jedynie napomknąłem o faktycznym procesie. Opisywanie go trwałoby zbyt długo. Istotną kwestą w tej sprawie jest to, iż pozwolono mi na artystyczną autonomię przy transponowaniu motywów dźwiękowych w nowe struktury używając ludzkiej instrumentacji, ludzkich technik kompozycyjnych, i ludzkiego głosu. Elementy te nadają muzyce punkt zaczepienia, czyniąc ją dostępniejszą dla ludzkiego ucha.     
Sądzę, że powyższe opisy pozwolą wam uzyskać przebłysk zrozumienia procesu, którego używam. Odnośnie kodowania i tego jak jest ono dokonywane, mogę jedynie powiedzieć, iż istnieje subtelna informacja zakodowana wewnątrz materiałów WingMakers, która działa jako system nawigacyjny, prowadzący głębiej w cel każdej z siedmiu Stref Dopływu WingMakers. Stanowi to część procesu selekcji i wiąże się wyłącznie z świadomością Nawigatora Całości. Więcej informacji w tej kwestii nie mogę ujawnić.     
Ma miejsce też inna forma kodowania, która nie jest ezoteryczna, a wiąże się ona z nawiązywaniem interakcji instrumentu ludzkiego z materiałem WingMakers. Muzyka, sztuka, glify, oraz teksty kodowane są za pomocą matematycznych i metafizycznych ornamentów, do których dostęp następuje przy użyciu technik interakcyjnych, z których część opisano w czwartym eseju filozoficznym. Poprzez owe interakcje, instrument ludzki dekoduje informacje, które pomagają mu w przejściu do eksploracyjnego systemu energetycznego, a w którym to mogą zostać osiągnięte głębsze wglądy. 

 
http://www.wingmakers.pl/index.php?opti … Itemid=537

Offline

 

#3 2008-05-13 00:55:42

gwiazda

Agat

Zarejestrowany: 2007-12-26
Posty: 188

Re: Wingmakers-Pytania i Odpowiedzi

,,człowiek jest już taki, że znajduje swoje inne racje i gdzieś w głębi jestestwa doszukuje się nieścisłości, które zaczynają się ujawniać, odsłaniając w końcowym efekcie swoje właściwe oblicze.

WINGMAKERS  Na Skrzydłach Stwórcy
       

Wątpliwości


Twórca fenomenu [ mam wielką chęć pisać Tfu..rca] James, który w tyradzie wywodów gubi się w swoim określaniu i robi jawne kpiny z nas, tych ludzkich i ciemnych według niego humanoidów, a sam cyborg chyba jakiś. Może nie po kolei, ale w tekstach jest na to mnóstwo dowodów i nie wypływają one z błędów tłumaczenia, ponieważ powtarzają się w odrębnie przedstawianych zagadnieniach i ujawniają się w odpowiedziach Jamesa na stawiane pytania.
W polskiej edycji pojawiły się dwie sesje rozmów z nim przeprowadzonych. Posługiwać się będę skrótem s.1 lub s.2 jako sesji, której odpowiedzi dotyczą i dalej p, jakiego numeru pytania. Wykorzystam jego odpowiedzi, premedytacyjnie zacznę niechronologicznie, gwoli wyjaśnienia takim jam...i...esom, że ludzie też dobrze się czują przy takim stylu, który on stosuje.


Manipulowania terminami z zmiennością faktograficzną stanów, przeciwstawnych określeń jest bez liku i dla zachowania swojej równowagi musimy utrwalić stwierdzenie Jamesa:cyt. Nie jestem człowiekiem, który wyraża się delikatnie, gdy mówi swoją prawdę.[s.2, pyt17]Wyraźnie stwierdza, że nie jest człowiekiem, gdy mówi prawdę i to mówi zawsze swoją prawdę, czyli zawsze jest jakimś Mahu Nahi, a dla nas powinien pozostawać zawsze Mahu Nahu bo prościej się pisze, a w Nahi jakieś hi hy słychać i jakoś lepiej do niego pasuje... W wizji Matustii przedstawia siebie cyt.We współpracy z Inteligencją Źródła tworzę moją własną rzeczywistość i cała moja uwaga jest skupiona na mojej rzeczywistości i jej wyrazie jako boskiej sile Światła i Miłości. Gwoli jasności już stwierdził, że nie przyszedł współpracować z nami, bo tylko na jednym ma skupioną uwagę całą nieustannie. Na sobie!!! O swojej miłości jeszcze raz się wypowiada i to jak!?

Moją naturą jest żyć w powszechnej tajemnicy i osobistej jasności mojego Ja. Narcyz jeden, który w samouwielbienie popadł.
Wie doskonale, że w poziomie świadomości, do jakiego predysponuje, a mierzy bardzo, bardzo wysoko, bo do Centralnej Rasy i Pierwszego Źródła, wie aż nadto dobrze, że nie może kłamać!!! Jest to obowiązujące prawo przy pewnych horyzontalnych osiągnięciach, a jak się go nie przestrzega spada się z nich z hukiem straszliwym.
Równoważącą siłą wektorową zewnętrznych naprężeń jest PRAWDA. Tu już gorzej, bo trzeba by książki dla uzasadnienia tego, co niektórym, ale po prostu taka jest konstrukcja świata, w którym żyjemy. Kanony te są opisane na Dysku z Fajstos i nawet nie wiem, przez kogo.] Zachowywanie stałości i jasności swojej intencji [określając skrótowo], obowiązuje i naszego obcego[stwierdza tak sam o sobie (osobiście)]gatunkowo James..ka.

Odpowiedzi udzielane przez Mahu Nahu są przykładem biegłości w takim manifestacyjnym operowaniu chwilą i jednocześnie przepięknym dla mnie dowodem na taką możliwość. Perfekcyjnie przestrzega zasad nie przekraczając granic dopuszczalnych. Akceptując przestrzeń w znaczeniu przedstawianej idei z zewnątrz, a nie musi być ona tożsama z wewnętrzną wartością z punktu widzenia chwili, jesteśmy coraz BLIŻEJ powłoki i wówczas szybciej możemy być wchłonięci i gdy to się stanie... Nie ma odwołania stajemy się jej częścią i w niej się rozpraszamy. Na takich poziomach rozwodów się nie udziela i jedynym ratunkiem jest utrzymanie [a nie jest to łatwe] czystości idei własnej i wówczas nas wykopie jako apokaliptyczną niestrawność. Może czkawki jako pierwszych symptomów już, Mantustia dostaje...

Ciężko trochę wytłumaczyć manipulowanie rdzenną prawdą jaźni [swoją jej wykładnią], a polega na całkowitym poddawaniu się chwili otaczającym wibracjom w oscylacji pytań napływających z obszarów peryferyjnych. Utrzymywanie takiego stanu pozwala na stały kontakt z rdzeniem, bo działa jeszcze w jego krańcowych granicach dopuszczalności. Tfurca nasz wykorzystuje tę możliwość z wirtuozerią i manipuluje Prawdą przedstawia ją w różnorakich aspektach nie tracąc łączności źródłowej i dzięki temu zachowuje z nią nierozerwalny kontakt. Nigdy nie podejmie on dialogu z kimś, kto potrafi mu udowodnić takie postępowanie. Sam twierdzi, że operuje na wielu płaszczyznach [prawdy też to dotyczy jako mocy siły stwarzającej i utrzymującej] i dźwiga biedulek Nahu Mahu balast zachowywania w wypowiedziach rdzenia uczciwość [PRAWDY.] Dokładnie zdaje sobie sprawę, że tym samym się demaskuje, ale humanoidy naszego pokroju to gatunek mało inteligentny, masa ciemna i na pewno mu się uda...

Dobierzmy się dalej do zachowanych Rdzeni Prawdy, które musiał zachować i ujawniają one jego prawdziwe iście demoniczne oblicze.

Najpierw podkreśla naszą doniosłość [s2, p.20]cyt...doniosłość jest mierzona stopniem, w jakim ludzkość przybliża się do odkrycia Wielkiego Portalu. Koniec cytatu. Tu się przybliżamy, my jako ludzkość. Nieco wyżej, bo przy 19 tym pytaniu stwierdza cyt. Chrystus jest Wielkim Portalem, dlatego antychryst jest przedstawiany jako zbiór sił opierających się odkryciu Wielkiego Portalu ze strachu przed zmianami, jakie ono przyniesie. Można by było cały wywód zakończyć, bo najpierw czeka nas odkrycie, podczas gdy portal już jest i wiadomo, Kto Jest Wielkim Portalem, ale my naiwni, a na dodatek to właśnie jakiś Mahu Nahu, czy jak mu tam...James ma nam dawać wskazówki, bo należy do tej szkółki ponadgalaktycznej Lirycus, on jest w niej nauczycielem. Tam też jako nauczyciel jest Jezus! Kumpel niby jego po fachu, który jest jednocześnie TYM, czego tak uporczywie poszukuje nasz Nahu.. i stwierdza, że [ s.2 p. 17] jest potężnym [ Jezus oczywiście] nauczycielem ludzkości i w szczególności Jezus jako zarządzający dyrektor organizacji nauczającej i w tej roli łączy się z Lirycusem. Koniec cyt. DYREKTOR wie i chyba współpracownik jako podwładny musi być wredny jakiś, że mu nie mówi...

Przedmowa Jamesa, w której jest taka perełka: cyt. Stwórcy skrzydeł są najstarszą rasą, której genetyczne korzenie są humanoidalne.. Tylko korzenie, a one są w ciemnościach i chyba pod ziemią wspaniałego wszechświata jako przewoźnika duszy. Ten, że a jak że i także ten sam Mantustia w odpowiedziach Jamesa otrzymuje zlecenie wykonania tego ściśle określonego zadania [s.1, p.3] A ja się pytam, od kogo to zleconko i na co????!!!! Rodzaj zadania wyjaśnia bezczelnie i bez ogródek, ale nie zdradza zleceniodawcy, a mnie on pachnie obrzydliwością.

[s.1, p.5] Twierdzi, że ma osobistą misję, jest wielowymiarową istotą, a sztuką, muzyka, poezja, filozofia i naukowe wglądy pochodzą z jego dominującej rzeczywistości. Dodać trzeba gwoli wyjaśnienia i podkreślenia, że ta właśnie dominująca rzeczywistość jest jego prawdą. Przyznaje, że jest inna niż nasza!!! Dokładka jakaś chyba na idiocenie!!! Jeżeli jest inna niż nasza to nie może być moja z bardzo prozaicznego powodu: Ja sobie tego nie życzę!!! Jest to równoznaczne z niedopuszczeniem do świadomości wyznając inną Prawdę. Każdy z nas może nie życzyć i nie dopuszczać tym prostym, a bardzo skutecznym sposobem do zmiany percepcji poziomu pól, przez to pozostają one niespójne. Jest to dalszy OBOWIĄZUJĄCY kanon PIERWSZEGO KREATORA. (Nie jest skuteczny, gdy nieakceptujemy AUTORA i siebie nie mam tu bez wątpienia na myśli) Wielu ludzi o tym po prostu nie wie i efektem tego są właśnie wzięcia przez UFO. Mahu wyimaginował sobie, że nie wiedzą o tym wszyscy i chce się za wszelką cenę przebić w celu wykonania zleconka.

Czas się tym zająć. Człowiek znający prawo troistości wie, że obowiązuje ono wszędzie i jego też. Nasze składowe to energia materia i duch przejawiające się w świecie z nadanym i dalej poszerzanym o zaakceptowane obszary swojej świadomości. Mahu objawia się w pełni jako tfu..rca bo stwierdza [s.2, p.17] cyt. Osiągnie szczyt w naukowym odkryciu duszy ludzkiej Ten to Mahu..śtawkę niezłą jako przedstawiciel rasy Centralnej i najstarszej cywilizacji z rodowodem humanoidalnym, i cyborg musi odkryć duszę!!!! Jej po prostu nie posiada i musi ją odkryć!!! Może ją sprzedał? Owszem, rodowód jest, bo coś tam pamięta, ale cały majątek szlag trafił, a poprawniej i dosłownie diabli wzięli? Trzeba to jakoś odzyskać i wykorzystać do tego nas, ludzi! ISTOT LUDZKICH!!! Mu trzeba!!
Duszy jeszcze naukowo nie odkrył, a to sam stwierdził. Receptoru szuka!!!! Z nas ludzi recepturki robi.., może jeszcze by powiedział na co chce nas naciągać?!! Oczywiście Mahu Nahu - w wielu postaciach, bo i nauczyciela i protoplasty i najstarszego i wiele innych określeń sobie nie skąpi. Chce się LARUM krzyczeć i wici roznosić, szable w dłoń PANIE I PANOWIE!!! Wołać.

Fakty są już jednoznaczne. W swoich wypowiedziach twierdzi łobuz jeden, że wszystko jest prawdziwe tylko historia nie jest prawdziwa..To tak samo jak bym udowadniał tezę, że woda jest mokra, a lód jest suchy. Może to i prawda, ale to też woda. Prawdę tworzy mesjasz jak z wdzięcznością, ale własną, a ja do tego się nie przyłączę, nazywa go niejaka Sarah de Rosnay. Ty możesz wybierać, ale zapoznaj się szczegółowo z całością. Przypomni sobie, że tworzy według swojej prawdy, która jest bardzo wroga i obca ISTOTOM LUDZKIM. Istotom, które nie przetrwoniły jeszcze majątku przez siebie posiadanego jak to uczynili protoplasci humanoidalni z przedstawicielem najstarszej rasy łącznie.

Duchowy genom projektu im się marzy. Zbudują wtedy tego skolko ugodno... Tu jest ten łapczywy kąsek Mahu Nahi, Jamesa, Matusti, członka nauczajacego zakonu Lirycusa, przedstawiciela najstarszej Rasy Centralnej, który też brał czynny udział tworząc nas!!!??? Taaaaki duuuży, a nie ma duszy, bo musi ją odkryć, znaleźć genom i jeszcze wykonuje zlecenie!!! [s.1,p.3] cyt. .zlecono mi wykonanie tego ściśle określonego zadania. Koniec cyt. Nie jest to koniec listy zlecenia. [s.2p.6] cyt...Zakon nauczający, który reprezentuję, nie jest znany w twoim świecie, gdyż wybrał pozostawanie w ukryciu do czasu, gdy proces odkrywania Wielkiego Portalu zostanie upowszechniony.K.c. Odkrycie Wielkiego Portalu to jego główna misja i może dokonać tego tylko z ludzkim genomem! Przecież w tym tak tajnym zakonie [i znowu się chyba chlapnął, bo musiał! He.He..Oj jak ja lubię te szczególiki!!] Lirycus ma kumpla jak sam gadał, też nauczyciela, ale nie zapominajmy, że dodatkowo bardzo niewygodnego DYREKTORA. Pewnikiem zwolnić go musiał, a jak sam widzisz bardzo jest pokrętny to i wywalił na zbity pysk, żeby się dokształcił, a spokorniał i duszę odzyskał. Zatraceniec jeden szansy u nas szuka. Wielki Portal pod nosem, a Jamesik pomyka na wyprawę jak nam wmawia - odkrywczą. Do tych ludzkich prostaczków z trzeciego wymiaru..

Nie mogę ominąć wypowiedzi z s.2, p. 12 cyt Zarówno ożywiająca siła i ciało, wewnątrz którego ono się wyraża, są nie z tej ziemi ( a mnie to rybka, bo i tak moje..) To, co nazywacie ludźmi( Tu to już go całkiem przekręciło, bo ja się nie tylko tak nazywam! Ja Jestem! Ludź!), my ( Właśnie owo my mnie interesuje kto to zacz? ...) nazywamy Suwerennymi Bytami Centralnego Wszechświata. SBCW są alfą i omegą.(Prawidłowo i ładnienie, nie mamy zastrzeżeń.) Nie są one ograniczone czasem, ani hamowane przez uwielbianie ciała. Są one pierwszą doskonale prawdziwie doskonale ukończoną formą swego twórcy( Aaa.. To już powinieneś mataczu jeden pisać dużymi literami!!! Tfurcy obowiązkiem ku pouczeniu twemu jest pisanie TWÓRCY. Pamiętaj, bo inaczej Mahu Nahu dalej sobie grabisz nie kiepsko... Ważne, że my jako SBCW O TYM WIEMY!!!) i dlatego jesteśmy wszyscy tacy sami. Poinformować cię pragnę, że do SBCW się nie kwalifikujesz, bo MY mamy podobne zdanie jak nasi WIELCY NAUCZYCIELE LUDZKOSCI, a w ICH naukach bruździsz.

Widzisz jak kręci i pcha się w nie swoje szeregi. Przecież różnimy się już od pisowni poczynając.
Wyjaśnić trzeba na amen, jaki z niego mesjasz i czyj wysłannik. [ s. 2, p.7 ] cyt. Gdybyś zbadał moje DNA przy urodzeniu, znalazłbyś bardzo małą różnicę między nim a twoim. Koniec cyt. Wszczepieniec z doświadczeń genetycznych, ale już dojrzały jak wynika z tego, co pisze i latek trochę ma. Na pewno jest dorosły. Wystarczająco, żeby stwierdzić, że nie jest to dzieło ludzkie, bo genetyka w tym czasie raczkowała.

Twierdzi, że są organizacje sprzyjające. On nie wyjawi swoich środków utrzymania i prowadzi proste życie. Tak codzienny ten tryb, że ma sojusz z organizacjami takimi jak; FBI, NSA, MJ12, MJ6, Iluminaci, Bilderbelgowcy.[s.2,p 15] Prościutkie, nie ma co !!!! Spirala to tylko drobne wygięcie w porównaniu z tą codziennością jego życia.

Teorię spiskową wobec Nas Ziemian traktowałem dotychczas trochę marginalnie, ale przypadek takiego Tfu..rcy nie jest żartem. To nie przelewki!! Zapewne pochodzi z piskorzowatych i sztucznego tworu całkowicie cybernetycznego gatunku rybiego, predysponującego do SBCW, tyle że duszyczki im brak. Elektronowa inteligencja? O sieci i wszczepach też coś bredził. Traktuje nas jak muchy, które można zwabić na lep. Wykorzystuje jako materiału na jego stworzenie niezaprzeczalnego aromatu prawdy. Umieścili to w 24 komorach z wtrętami swojej misji. Wykorzystują muzykę, obrazy i treść dysku optycznego. My na owady używamy feromonów, żeby je zwabić w pułapkę, a tu odpowiednikiem są szczątki Prawdy i rzucają, co tylko z niej mają na szalę. Oddzielajmy ziarno od plew z uwagą.

Działa nasz Nahu wszechstronnie, nawet poleca nowy systemem samotransformujący. Twierdzi i zapewnia o swojej działalności w Lirykusie i sam naucza. Napuszcza przeciwko sobie? Nas też chce uczyć i doprowadzić do odkrycia Portalu Ludzkości. Polecany model wyklucza nauczyciela. Jest w takim razie nie potrzebny żaden, a szczególnie pokroju Jameska. Sam tego chciał. Będzie miał - nieistnienie już w mojej rzeczywistości. Polecam głębsze przemyślenia wszystkim, którzy mieli z tym fenomenem do czynienia.
Udaje, że wie wszystko, a nie wie o istnieniu autentycznego dysku. DYSK Z FAJSTOS. Potwierdza się w nim wiele fragmentarycznych wątków przekazanych przez tego wielopłaszczyznowca.] Można określić, że jest optyczny, bo trzeba go odczytywać angażując oko, duszę i serce. Prawda też tego wymaga i nigdy nie była, nie jest i nie będzie mętna. Fenomen iście szatańsko mi się jakoś przedstawia i pokładam nadzieję w SBWC. Trzeba będzie zaangażować wszystkie jednostki tej armii, którą nie zapominajmy MY stanowimy. Sam Nahu Mahu wychlapał swoim ozorkiem.

Jesteśmy SUWERENNYMI BYTAMI CENTRALNEGO WSZECHŚWIATA, ciepłem serca, drgnieniem duszy, pragnieniem miłości, której uczymy się od PIERWSZEGO TWÓRCY, PIERWSZEGO KREATORA. Tfurcy typu Matustia nie powinny nas zbytnio absorbować.
Przyznam uczciwie, że narzędzie to ( czytaj Jamesik) wielce przydatne w poszerzaniu percepcji świadomomości SBCW. Sam decyduj o ile czytasz jeszcze ten tekst, czy z tfurcom Nahu i Mahu, czy w szeregach SBCW, którzy od wielu, bardzo wielu lat, wiele więcej niż dopuszcza obecna nauka, są TU na Ukochanej Ziemi, która nas też doświadcza niejednokrotnie do bólu. Tegoż samego bólu od nas też i Ona zaznaje. To przykład więzów miłości, który odczuwamy.

Jeszcze jedno chcę wyświetlić wspierając się na wypowiedziach mesyjasza. Fenomen Świadomości. Dysk z Fajstos określa pole świadomości pedantycznie jako obszar wyposażony w największą moc. Moc, która może stwarzać niższe wibracje wiążąc energie do poziomu materii i zamknąć swoim wycinkiem wartości własnej. Technicznie możemy powiedzieć, że jest tworzywem o najbardziej efektywnej wydajności twórczej. Bardziej precyzyjnie - stwarzającej. Ponownie perełeczka warta cytowania. [s.2, p.6] cytuję: Ogólnie, są to wyodrębnione ekspresje, ale w miarę jak gatunek jest przyciągany bliżej Wielkiego Portalu(gadał, że dopiero chce go odkryć), strumienie danych zmysłowych są coraz to bardziej zintegrowane, kodowane i reprezentują potężne siły świadomości. Koniec cyt. O potęgę chodzi!!!! Potęgę Świadomości. Prawda Nahu? Po co? Co z nią zrobisz? Powtarzasz się jeszcze raz Mahu: [s.2, p 8] Te strumienie danych zmysłowych -w konsekwencji- skrystalizują nieziemski cel jednostki i udostępnia ją ludzkiemu umysłowi jednostki. (Tylko ludzkiemu. Wiesz, a kombinujesz.) Ten dostęp może być tak niewinny jak sprawienie, że jednostka wybierze karierę badania ludzkiego genomu, lub tak potężne jak obudzenie stanu świadomości Suwerennej Całości. Koniec cytatu. Świadomość to Potęga. Fakt! I PRAWDA. Masz straszne zmysłowe braki, nie masz emocji, współczucia i duszy o czym nie omieszkałeś też zawiadomić. Przewidujesz wiele zamieszania z fe..nomen..em. Może z fe nomen-omen? Prawda ujawni zakusy twoje i fumfli z Centralnej ( może być, Czarnej?) Sfery ( może być, Sfory?). Naszła was wizja duszy w służbie!? Dusza jako parobek? Miluśki...musisz Tę Wielką Panią odkryć! Radzę ci dobrze uważaj na łapy! Swoje!

Co napędza tak szalone przedsięwzięcia? Idee przecież kiedyś musiały się zrodzić. Są! Mamy je w odpowiedzi z sesji 2 pytanie nawet z charakterystycznym numerem 24! Ostatnia godzina doby(Dysk z Fajstos też podkreśla tę liczbę w innym poszerzonym znaczeniu). Zatoczony pełny krąg i on staje się czysty w swojej prawdzie jak dzień i noc miniona. Dzień to całość, noc z dwu części złożona. Z ilu ty Mahu Nahi się składasz? Tu właśnie wyjaśniasz i jesteś jedyny w swoim rodzaju. Polecam czytać cytat bardzo powoli by nie przeoczyć żadnego słowa:
Jest to zbiór zakodowanych strumieni danych zmysłowych przeznaczonych dla platformy konsumenckiej, która właśnie zaczyna się rozwijać w laboratoriach [technologicznego]postępu. Koniec cytatu.
Niewinny na niby. Poprzedza ten cytat zdanie!!!:
Materiały Stwórców Skrzydeł są zaprojektowane w sposób odmienny od czegokolwiek cokolwiek zamanifestowało się na Ziemi. I czytaj teraz jeszcze raz poprzedzający cytat..................................... i wszystko jaśnieje PRAWDĄ.
Potomkowie i kontynuatorzy ci wszyscy Mahu i Nahu i Jam i Esy i Matu teorii materialistycznych wszelkiej maści. Dzieło nauki, która odizolowała się od DUCHA i DUSZY. Trzeba wracać do szkoły Ziemi. Feudałowie to nie ta klasa!!
Nie wiem czy zerówkę wam się da zaliczyć. Przychodzicie niepokorni po to by realizować wizję duszy w technologii konsumenckiej!! Za kupczenie duchem TEN NAJWYŻSZY wali obuchem. Bezboleśnie, ale skutecznie odgranicza horyzonty zdarzeń postrzegania świadomości i o PORTALU możecie zapomnieć. Mnie interesuje, co by konsumowała ta technologia konsumencka gdyby zjadła wszystko??? Nahu! Zadaj sobie to pytanko i pomyśl. Łebski to ty przecież jesteś.

Żartem troszkę, ale bardzo serio przedstawiłem kulisy Fenomenu Konsumpcji jak się okazało i jeszcze trochę, a będę żal odczuwał, że reklamę takiej frakcji robię. Poważnie już to warto poczytać tych Stfurców. Można znaleźć wiele prawd powtykanych niby brylanty. Pamiętając, że diament jest tylko związkiem węgla o czystej krystalicznej budowie w swoim obszarze zajmowanego pola czasoprzestrzeni i świadomości. Zgnieć i miał zostanie.

Kupczyki wracają z dylematem jajo czy kura i jeszcze mianują się nauczycielami o zagadnieniu, o którym nie maja najmniejszego pojęcia i wywlec chcą na stragany. Wyjaśnimy im, że i w jajku i kurze jest trzeci aspekt, wspólny element łączący. Ciągły impuls wegetatywnej wartości generowanej i przetransformowywanej na tę dostrzegalną i materialną. Tego się nie da kupić w żadnym super...hyper...magazynie! Świadomość się ma i można ją poszerzać bez ograniczeń, ale tylko z tym wegetatywnym obszarem, bo jest on od PIERWSZEGO STWÓRCY UTRZYMYWANY i zachowuje swą ciągłość.

Powodzenia i sukcesów w laboratoriach w poszukiwaniu dusz własnych. Ja swoją mam. Życzę tego wszystkim.
Czesław Jan Kowszewicz
http://bogowie.org.pl

Offline

 

#4 2008-05-14 18:31:31

tajfoon28

Agat

Zarejestrowany: 2008-04-29
Posty: 157

Re: Wingmakers-Pytania i Odpowiedzi

Skoro tyle tu napisano zapytam, co o tym myślisz koleżanko gwiazda? O Wingmakers? Jaki masz stosunek do tego, co wklejasz,  czy moze  wklejasz dla wklejania, nie wiedząc co dokładnie wklejasz?
Chętnie z Tobą podyskutuję koleżanko gwiazda, ponieważ uważam to za ŚMIERDZĄCĄ KUPĘ BREDNI. Mogę nawet uargumentować dlaczego tą ŚMIERDZĄCĄ KUPĘ BREDNI uważam za ŚMIERDZĄCĄ KUPĘ BREDNI, jednym zdaniem. Poczekam jednak aż się odniesiesz do tego SPAMU, który przywiozłaś nam na pamiątkę z dalekiej podrózy po necie.

Offline

 

#5 2008-05-14 20:42:53

gwiazda

Agat

Zarejestrowany: 2007-12-26
Posty: 188

Re: Wingmakers-Pytania i Odpowiedzi

tajfoon28 napisał:

uważam to za ŚMIERDZĄCĄ KUPĘ BREDNI

Proponuję myśleć a nie wąchać lepiej na tym wyjdziesz


Oczywiście pozdrawiam

Offline

 

#6 2008-05-14 22:49:24

 Niedzwiedz

http://img532.imageshack.us/img532/2766/techniczny.png

status 5955795
6340244
Skąd: ta pewność?
Zarejestrowany: 2007-08-13
Posty: 626
WWW

Re: Wingmakers-Pytania i Odpowiedzi

Witam, pani Gwiazda jak mniemam kolejny raz próbuje zrobić z użytkowników idiotów a w szczególności z moderatorów.

gwiazda napisał:

W polskiej edycji pojawiły się dwie sesje rozmów z nim przeprowadzonych. Posługiwać się będę skrótem s.1 lub s.2 jako sesji, której odpowiedzi dotyczą i dalej p, jakiego numeru pytania. Wykorzystam jego odpowiedzi, premedytacyjnie zacznę niechronologicznie, gwoli wyjaśnienia takim jam...i...esom, że ludzie też dobrze się czują przy takim stylu, który on stosuje.

Oryginalny tekst wygląda następująco: Dlaczego fragment został usunięty?

W polskiej edycji pojawiły się dwie sesje rozmów z nim przeprowadzonych. Posługiwać się będę skrótem s.1 lub s.2 jako sesji, której odpowiedzi dotyczą i dalej p, jakiego numeru pytania. Wykorzystam jego odpowiedzi, a wartości w nawiasach ułatwią czytającym szybkie odnalezienie rozwijanego motywu, bądź potwierdzenie cytatu. Premedytacyjnie zacznę niechronologicznie, gwoli wyjaśnienia takim jam...i...esom, że ludzie też dobrze się czują przy takim stylu, który on stosuje.

Jedziemy dalej:

gwiazda napisał:

Moją naturą jest żyć w powszechnej tajemnicy i osobistej jasności mojego Ja. Narcyz jeden, który w samouwielbienie popadł.
Wie doskonale, że w poziomie świadomości, do jakiego predysponuje, a mierzy bardzo, bardzo wysoko, bo do Centralnej Rasy i Pierwszego Źródła, wie aż nadto dobrze, że nie może kłamać!!!
Jest to obowiązujące prawo przy pewnych horyzontalnych osiągnięciach, a jak się go nie przestrzega spada się z nich z hukiem straszliwym.
Równoważącą siłą wektorową zewnętrznych naprężeń jest PRAWDA. [Tu już gorzej, bo trzeba by książki dla uzasadnienia tego, co niektórym, ale po prostu taka jest konstrukcja świata, w którym żyjemy. Kanony te są opisane na Dysku z Fajstos i nawet nie wiem, przez kogo.] Zachowywanie stałości i jasności swojej intencji [określając skrótowo], obowiązuje i naszego obcego[stwierdza tak sam o sobie (osobiście)]gatunkowo James..ka.

Oryginalny tekst wygląda następująco: Dlaczego zostały usunięte pogrubione kwestie, oraz zmienione tagowanie (...)

Moją naturą jest żyć w powszechnej tajemnicy i osobistej jasności mojego Ja. Narcyz jeden, który w samouwielbienie popadł. Swoją rzeczywistość tworzy poziomem świadomości i pewnie podglądnął wiele przez dziurkę chyba od klucza, ale wystarczająco, żeby być i nie tracić jej osiągniętego poziomu. Wie doskonale, że w poziomie świadomości, do jakiego predysponuje, a mierzy bardzo, bardzo wysoko, bo do Centralnej Rasy i Pierwszego Źródła, wie aż nadto dobrze, że nie może kłamać!!! Jest to obowiązujące prawo przy pewnych horyzontalnych osiągnięciach, a jak się go nie przestrzega spada się z nich z hukiem straszliwym. Można ilustracyjnie przedstawić to jako otaczającą powłokę nadmuchanego balonu i z chwilą utraty równowagi naprężeń, jego bryła zaczyna natychmiast się kurczyć tracąc jednocześnie zajmowany obszar. Obszar wciągany przez balon jest odpowiednikiem przestrzeni świadomości i w nim manifestuje się jaźń naszego, Mahu..Podobnie można przedstawić każdą świadomość. Naszą i Twoją, i moją też.
Równoważącą siłą wektorową zewnętrznych naprężeń Jej powłoki jest PRAWDA. [Tu już gorzej, bo trzeba by książki dla uzasadnienia tego, co niektórym, ale po prostu taka jest konstrukcja świata, w którym żyjemy. Kanony te są opisane na Dysku z Fajstos i nawet nie wiem, przez kogo.] Zachowywanie stałości i jasności swojej intencji [określając skrótowo], obowiązuje i naszego obcego[stwierdza tak sam o sobie (osobiście)]gatunkowo James..ka. Intencje mogą być nie do końca takie same na bezpośrednim zewnętrznym obszarze płaszczyzny powłoki w zakresie, który nie przekroczy pewnej można to określić różnicy sił wynikającej nawet z chwilowego oddalenia się od PRAWDY. Przykładowy balon wytrzymuje też doraźne naprężenia o wiele większe od wymaganej siły stałego przyłożenia w celu jego zniszczenia. Im chwila jest krótsza tym większe oddalenie może nastąpić.

Jakim prawem zmieniasz tagowanie oryginalnego tekstu: (...)

gwiazda napisał:

[s.1, p.5] Twierdzi, że ma osobistą misję, jest wielowymiarową istotą, a sztuką, muzyka, poezja, filozofia i naukowe wglądy pochodzą z jego dominującej rzeczywistości. Dodać trzeba gwoli wyjaśnienia i podkreślenia, że ta właśnie dominująca rzeczywistość jest jego prawdą. Przyznaje, że jest inna niż nasza!!! Dokładka jakaś chyba na idiocenie!!! Jeżeli jest inna niż nasza to nie może być moja z bardzo prozaicznego powodu: Ja sobie tego nie życzę!!! Jest to równoznaczne z niedopuszczeniem do świadomości wyznając inną Prawdę. Każdy z nas może nie życzyć i nie dopuszczać tym prostym, a bardzo skutecznym sposobem do zmiany percepcji poziomu pól, przez to pozostają one niespójne. Jest to dalszy OBOWIĄZUJĄCY kanon PIERWSZEGO KREATORA. (Nie jest skuteczny, gdy nieakceptujemy AUTORA i siebie nie mam tu bez wątpienia na myśli) Wielu ludzi o tym po prostu nie wie i efektem tego są właśnie wzięcia przez UFO. Mahu wyimaginował sobie, że nie wiedzą o tym wszyscy i chce się za wszelką cenę przebić w celu wykonania zleconka.

Oryginalne tagowanie wygląda w następujący sposób:

[s.1, p.5] Twierdzi, że ma osobistą misję, jest wielowymiarową istotą, a sztuką, muzyka, poezja, filozofia i naukowe wglądy pochodzą z jego dominującej rzeczywistości. Dodać trzeba gwoli wyjaśnienia i podkreślenia, że ta właśnie dominująca rzeczywistość jest jego prawdą. Przyznaje, że jest inna niż nasza!!! Dokładka jakaś chyba na idiocenie!!! Jeżeli jest inna niż nasza to nie może być moja z bardzo prozaicznego powodu: Ja sobie tego nie życzę!!! Jest to równoznaczne z niedopuszczeniem do świadomości wyznając inną Prawdę. Każdy z nas może nie życzyć i nie dopuszczać tym prostym, a bardzo skutecznym sposobem do zmiany percepcji poziomu pól, przez to pozostają one niespójne. Jest to dalszy OBOWIĄZUJĄCY kanon PIERWSZEGO KREATORA. (Nie jest skuteczny, gdy nieakceptujemy AUTORA i siebie nie mam tu bez wątpienia na myśli) Wielu ludzi o tym po prostu nie wie i efektem tego są właśnie wzięcia przez UFO. Mahu wyimaginował sobie, że nie wiedzą o tym wszyscy i chce się za wszelką cenę przebić w celu wykonania zleconka.

Następna kwestia niezidentyfikowanego znikania:

gwiazda napisał:

Czas się tym zająć. Człowiek znający prawo troistości wie, że obowiązuje ono wszędzie i jego też. Nasze składowe to energia materia i duch przejawiające się w świecie z nadanym i dalej poszerzanym o zaakceptowane obszary swojej świadomości. Mahu objawia się w pełni jako tfu..rca bo stwierdza [s.2, p.17] cyt. Osiągnie szczyt w naukowym odkryciu duszy ludzkiej. Ten to Mahu..śtawkę niezłą jako przedstawiciel rasy Centralnej i najstarszej cywilizacji z rodowodem humanoidalnym, i cyborg musi odkryć duszę!!!! Jej po prostu nie posiada i musi ją odkryć!!! Może ją sprzedał? Owszem, rodowód jest, bo coś tam pamięta, ale cały majątek szlag trafił, a poprawniej i dosłownie diabli wzięli? Trzeba to jakoś odzyskać i wykorzystać do tego nas, ludzi! ISTOT LUDZKICH!!! Mu trzeba!!
Duszy jeszcze naukowo nie odkrył, a to sam stwierdził. Receptoru szuka!!!! Z nas ludzi recepturki robi.., może jeszcze by powiedział na co chce nas naciągać?!! Oczywiście Mahu Nahu - w wielu postaciach, bo i nauczyciela i protoplasty i najstarszego i wiele innych określeń sobie nie skąpi. Chce się LARUM krzyczeć i wici roznosić, szable w dłoń PANIE I PANOWIE!!! Wołać.

W oryginalnym artykule wygląda to następująco: Dlaczego usunęłaś ten tekst oraz zmieniłaś tagowanie (...)?

Czas się tym zająć. Człowiek znający prawo troistości wie, że obowiązuje ono wszędzie i jego też. Nasze składowe to energia materia i duch przejawiające się w świecie z nadanym i dalej poszerzanym o zaakceptowane obszary swojej świadomości. Mahu objawia się w pełni jako tfu..rca bo stwierdza [s.2, p.17] cyt. Osiągnie szczyt w naukowym odkryciu duszy ludzkiej. Ten to Mahu..śtawkę niezłą jako przedstawiciel rasy Centralnej i najstarszej cywilizacji z rodowodem humanoidalnym, i cyborg musi odkryć duszę!!!! Jej po prostu nie posiada i musi ją odkryć!!! Może ją sprzedał? Owszem, rodowód jest, bo coś tam pamięta, ale cały majątek szlag trafił, a poprawniej i dosłownie diabli wzięli? Trzeba to jakoś odzyskać i wykorzystać do tego nas, ludzi! ISTOT LUDZKICH!!! Mu trzeba!!

Tekst który jest ale go nie ma napisał:

Nah..ura wali dalej prosto z mostu, swoje zamiary objaśnia zgodnie z swoja prawdą w tej samej odpowiedzi17tej. Cyt. ...dokładniej w tym, w jaki sposób dusza ludzka jest zaprojektowana. Bardzo podobnie jak ciało fizyczne posiada swój ludzki genom, tak ciało duchowe lub Nawigator Całości posiada duchowy genom. I ten genom jest daleko bardziej znaczący dla zrozumienia niż człowiek, gdyż jest to przyczynowy (kazualny) dylemat, podczas gdy ludzki genom jest receptorem.

Duszy jeszcze naukowo nie odkrył, a to sam stwierdził. Receptoru szuka!!!! Z nas ludzi recepturki robi.., może jeszcze by powiedział na co chce nas naciągać?!! Oczywiście Mahu Nahu - w wielu postaciach, bo i nauczyciela i protoplasty i najstarszego i wiele innych określeń sobie nie skąpi. Chce się LARUM krzyczeć i wici roznosić, szable w dłoń PANIE I PANOWIE!!! Wołać.

Kolejny fragment tagowany niezgodnie z oryginałem:

gwiazda napisał:

Duchowy genom projektu im się marzy. Zbudują wtedy tego skolko ugodno... Tu jest ten łapczywy kąsek Mahu Nahi, Jamesa, Matusti, członka nauczajacego zakonu Lirycusa, przedstawiciela najstarszej Rasy Centralnej, który też brał czynny udział tworząc nas!!!??? Taaaaki duuuży, a nie ma duszy, bo musi ją odkryć, znaleźć genom i jeszcze wykonuje zlecenie!!! [s.1,p.3] cyt. ..zlecono mi wykonanie tego ściśle określonego zadania. Koniec cyt. Nie jest to koniec listy zlecenia. [s.2p.6] cyt...Zakon nauczający, który reprezentuję, nie jest znany w twoim świecie, gdyż wybrał pozostawanie w ukryciu do czasu, gdy proces odkrywania Wielkiego Portalu zostanie upowszechniony.K.c. Odkrycie Wielkiego Portalu to jego główna misja i może dokonać tego tylko z ludzkim genomem! Przecież w tym tak tajnym zakonie [i znowu się chyba chlapnął, bo musiał! He.He..Oj jak ja lubię te szczególiki!!] Lirycus ma kumpla jak sam gadał, też nauczyciela, ale nie zapominajmy, że dodatkowo bardzo niewygodnego DYREKTORA. Pewnikiem zwolnić go musiał, a jak sam widzisz bardzo jest pokrętny to i wywalił na zbity pysk, żeby się dokształcił, a spokorniał i duszę odzyskał. Zatraceniec jeden szansy u nas szuka. Wielki Portal pod nosem, a Jamesik pomyka na wyprawę jak nam wmawia - odkrywczą. Do tych ludzkich prostaczków z trzeciego wymiaru..

Oryginalne tagowanie wygląda następująco:

Duchowy genom projektu im się marzy. Zbudują wtedy tego skolko ugodno... Tu jest ten łapczywy kąsek Mahu Nahi, Jamesa, Matusti, członka nauczajacego zakonu Lirycusa, przedstawiciela najstarszej Rasy Centralnej, który też brał czynny udział tworząc nas!!!??? Taaaaki duuuży, a nie ma duszy, bo musi ją odkryć, znaleźć genom i jeszcze wykonuje zlecenie!!! [s.1,p.3] cyt. ..zlecono mi wykonanie tego ściśle określonego zadania. Koniec cyt. Nie jest to koniec listy zlecenia. [s.2p.6] cyt...Zakon nauczający, który reprezentuję, nie jest znany w twoim świecie, gdyż wybrał pozostawanie w ukryciu do czasu, gdy proces odkrywania Wielkiego Portalu zostanie upowszechniony.K.c. Odkrycie Wielkiego Portalu to jego główna misja i może dokonać tego tylko z ludzkim genomem! Przecież w tym tak tajnym zakonie [i znowu się chyba chlapnął, bo musiał! He.He..Oj jak ja lubię te szczególiki!!] Lirycus ma kumpla jak sam gadał, też nauczyciela, ale nie zapominajmy, że dodatkowo bardzo niewygodnego DYREKTORA. Pewnikiem zwolnić go musiał, a jak sam widzisz bardzo jest pokrętny to i wywalił na zbity pysk, żeby się dokształcił, a spokorniał i duszę odzyskał. Zatraceniec jeden szansy u nas szuka. Wielki Portal pod nosem, a Jamesik pomyka na wyprawę jak nam wmawia - odkrywczą. Do tych ludzkich prostaczków z trzeciego wymiaru...

Znowu błędne tagi treści artykułu:

gwiazda napisał:

Nie mogę ominąć wypowiedzi z s.2, p. 12 cyt Zarówno ożywiająca siła i ciało, wewnątrz którego ono się wyraża, są nie z tej ziemi ( a mnie to rybka, bo i tak moje..) To, co nazywacie ludźmi( Tu to już go całkiem przekręciło, bo ja się nie tylko tak nazywam! Ja Jestem! Ludź!), my ( Właśnie owo my mnie interesuje kto to zacz? ...) nazywamy Suwerennymi Bytami Centralnego Wszechświata. SBCW są alfą i omegą.(Prawidłowo i ładnienie, nie mamy zastrzeżeń.) Nie są one ograniczone czasem, ani hamowane przez uwielbianie ciała. Są one pierwszą doskonale prawdziwie doskonale ukończoną formą swego twórcy( Aaa.. To już powinieneś mataczu jeden pisać dużymi literami!!! Tfurcy obowiązkiem ku pouczeniu twemu jest pisanie TWÓRCY. Pamiętaj, bo inaczej Mahu Nahu dalej sobie grabisz nie kiepsko... Ważne, że my jako SBCW O TYM WIEMY!!!) i dlatego jesteśmy wszyscy tacy sami. Poinformować cię pragnę, że do SBCW się nie kwalifikujesz, bo MY mamy podobne zdanie jak nasi WIELCY NAUCZYCIELE LUDZKOSCI, a w ICH naukach bruździsz.

Oryginalna treść wygląda następująco:

Nie mogę ominąć wypowiedzi z s.2, p. 12 cyt Zarówno ożywiająca siła i ciało, wewnątrz którego ono się wyraża, są nie z tej ziemi ( a mnie to rybka, bo i tak moje..) To, co nazywacie ludźmi( Tu to już go całkiem przekręciło, bo ja się nie tylko tak nazywam! Ja Jestem! Ludź!), my ( Właśnie owo my mnie interesuje kto to zacz? ...) nazywamy Suwerennymi Bytami Centralnego Wszechświata. SBCW są alfą i omegą.[/b](Prawidłowo i ładnienie, nie mamy zastrzeżeń.) Nie są one ograniczone czasem, ani hamowane przez uwielbianie ciała. Są one pierwszą doskonale prawdziwie doskonale ukończoną formą swego twórcy( Aaa.. To już powinieneś mataczu jeden pisać dużymi literami!!! Tfurcy obowiązkiem ku pouczeniu twemu jest pisanie TWÓRCY. Pamiętaj, bo inaczej Mahu Nahu dalej sobie grabisz nie kiepsko... Ważne, że my jako SBCW O TYM WIEMY!!!) i dlatego jesteśmy wszyscy tacy sami. Poinformować cię pragnę, że do SBCW się nie kwalifikujesz, bo MY mamy podobne zdanie jak nasi WIELCY NAUCZYCIELE LUDZKOSCI, a w ICH naukach bruździsz.

I tak do końca: http://bogowie.org.pl/baza.php3?ido=20&poz=22 ; http://bogowie.org.pl/baza.php3?ido=20&poz=23 ; oraz http://www.ndw.v.pl/art.php?nr=444

Odnoszę dziwne wrażenie, że to tagowanie porusza jedną kwestię a raczej próbujesz tym tekstem zwrócić uwagę na czyjąś osobę. Mylę się (...)?

Tekst zostanie pozbawiony wszystkich tagów; kolejne wykroczenie a cały temat wyląduje w koszu. Chyba nie muszę mówić co ci grozi gdy otrzymasz kolejne ostrzeżenie?

Offline

 

#7 2008-05-14 23:12:07

gwiazda

Agat

Zarejestrowany: 2007-12-26
Posty: 188

Re: Wingmakers-Pytania i Odpowiedzi

ups nie napisałam w oparciu o zródło ..prostuję:gora:

Offline

 

#8 2008-05-14 23:34:48

 Niedzwiedz

http://img532.imageshack.us/img532/2766/techniczny.png

status 5955795
6340244
Skąd: ta pewność?
Zarejestrowany: 2007-08-13
Posty: 626
WWW

Re: Wingmakers-Pytania i Odpowiedzi

gwiazda napisał:

ups nie napisałam w oparciu o zródło ..prostuję:gora:

To chyba jakiś żart (...) Przytocz mi owe źródło a następnie prawo które upoważnia cię do zmiany zawartości artykułu, bądź też usuwania z niego treści.

Offline

 
  • Index
  •  » ???
  •  » Wingmakers-Pytania i Odpowiedzi
Statystyki (REJESTRACJA WYŁĄCZONA)
Analiza oglądalności witryny
Wymiana
WwW.CrashFans.Pun.PL - Polskie Centrum Crashday
Pozycjonowanie
katalog stron Free PageRank Checker
Links
| Andrzej Struski | Webtree.pl | katalogSEO.net | Stop himawanti | Prawdziwy himawanti | Niesamowite | VPS Hosting Reviews |
Creative Commons License
Teksty i artykuły są na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne-Bez utworów zależnych 2.5 Polska Nie wolno Ci kopiować i rozpowszechniać tekstów, zdjęć oraz artykułów znajdujących się na forum bez pisemnej zgody autorów.
Page copy protected against web site content infringement by Copyscape
Stronę najlepiej oglądać w rozdzielczości 1024 x 768

Free Domain Name
Register a free domain name with .co.nr extension (such as www.YourName.co.nr) that comes with free URL redirection, URL cloaking and path forwarding, meta-tags, FavIcon and Google Webmaster tools support, kill-frame feature, NO forced ADS at all, and more.

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
ProdĂĄvĂĄme a distribuujeme ĹželezobetonovĂŠ Ĺžumpy mapa fotowoltaiki Alloggio Salinas Ciechocinek spa weekend dla dwojga komornik kraków