#9 2008-05-20 17:57:49

tajfoon28

Agat

Zarejestrowany: 2008-04-29
Posty: 157

Re: Kosciol Katolicki- reforma i wady

gwiazda napisał:

dlaczego nie potrafisz wytłumaczyć tego, co wiesz i udowodnić swoje teorie. Jedyne, co udowodniłaś to teorie, które poparłaś kolejnymi teoriami.

Dlaczego koleżanka troll-gwiazda nie potrafi udowodnić, że biblia opowiada prawdziwe rzeczy tylko ciągle powtarza, że to są prawdziwe rzeczy i, ze te prawdziwe rzeczy nie mogą być nieprawdziwe bo są najprawdziwsze w swej prawdziwości ze wszystkich prawdziwych?

K12G napisał:

Ty najwięcej skorzystałaś z tego wskazania Jezusa, wspaniale miłość objawiasz tylko ciekawe dlaczego przy tym tyle jadu.

Sposób w jaki skorzystała fachowo się nazywa – Syndromem Mohera. Nowy nurt w psychiatrii

Offline

 

#10 2008-07-03 00:37:30

gwiazda

Agat

Zarejestrowany: 2007-12-26
Posty: 188

Re: Kosciol Katolicki- reforma i wady

BIBLIA MÓWI PRAWDĘ KATOLIKOM



PRAWDZIWY KOŚCIÓŁ 

Rzymski katolicyzm twierdzi, że jest prawdziwym Kościołem Boga. Jego członkowie mają być posłuszni biskupowi Rzymu, który nazywany jest Następcą Świętego Piotra, Księciem Apostołów i Zastępcą Chrystusa.
Rzymski katolicyzm zbudowany został na twierdzeniu, że w Ewangelii Mateusza 16,13-19 Jezus ustanowił Piotra pierwszym papieżem i w ten sposób - ustanawiając papiestwo - założył Swój Kościół.
Jeżeli to prawda, to wszyscy prawdziwi chrześcijanie muszą zostać katolikami. Jeżeli to fałsz, to wyznanie katolickie jest fałszywe, ma charakter obcego kultu i żaden prawdziwy chrześcijanin nie może utożsamiać się z jego systemem.
Musimy więc poznać Biblię, by poprzez nią odkryć prawdę. Biblia nie jest bowiem jedynie dziełem ludzi, jest ona Słowem Boga:
"Nie z woli bowiem ludzkiej zostało kiedyś przyniesione proroctwo, ale kierowani Duchem Świętym mówili od Boga święci ludzie." (II List ap. Piotra 1,21).
"Wszelkie Pismo od Boga natchnione jest i pożyteczne do nauczania, do przekonywania, do poprawiania, do kształcenia w sprawiedliwości - aby człowiek Boży był doskonały, przysposobiony do każdego dobrego czynu." (II List do Tymoteusza 3,16-17).
"Niebo i ziemia przeminą, ale moje słowa nie przeminą" (Ewangelia wg Mateusza 24,35).
Pismo Święte zawiera w sobie wewnętrzne świadectwo swej autentyczności, wiarygodności, skuteczności i wystarczalności. O tym samym świadczy historia, archeologia i inne nauki. Choć niektóre przekłady Biblii na języki narodowe są lepsze od innych, wszystkie są wystarczająco rzetelne dla celu ogólnego studium.
W słowach Jezusa zapisanych w Ewangelii Mateusza 16,18 ("A Ja ci powiadam, że ty jesteś Piotr, i na tej skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne nie przemogą go." - NP), wykorzystany został zaimek wskazujący 'taute', odnoszący się do wyznania Piotra - "Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego" - jako Skały.
Jezus powiedział tam: "Ty jesteś Piotr ("petros", "kamień" - wszyscy wierzący są "żywymi kamieniami", patrz: I List ap. Piotra 2,5 i List do Efezjan 2,21), a na tej Skale ("petra", "opoka", czyli na wyznaniu, że Jezus jest Chrystusem) zbuduję mój kościół".
Jezus Chrystus nie obiecał zbudować Swojego Kościoła na Piotrze. Jezus nie powierzyłby tej drogocennej wartości, jaką jest Jego Kościół, przywództwu jakiegokolwiek omylnego człowieka, nie mówiąc już o całym łańcuchu takich ludzi.
Rzymski papież nazywa siebie Zastępcą Syna Bożego (Vicarius Filii Dei). Jest to uzurpacja. W Biblii podkreślono z mocą, że miejsce Jezusa na ziemi zajął posłany z nieba Duch Święty (patrz: Ewangelia wg Jana 14,16-20; 16,7-15). Natomiast nigdy miejsca tego i funkcji nie przyznano papieżowi! Duch Święty został posłany przez Boga, aby prowadził nas do wszelkiej prawdy (Ewangelia wg Jana 16,7-15), a Pismo Święte zostało nam dane dla nauczania, przekonywania, poprawiania i kształcenia w sprawiedliwości (II List do Tymoteusza 3,16).
Chrystus nie pozostawił Swojego Kościoła w rękach ludzi. On sam jest w dalszym ciągu jego Głową. On przemawia do nas przez Swoje nieomylne Słowo, Pismo Święte i przez wszechobecnego i nieomylnego Ducha Świętego Bożego.
Każdy chrześcijanin powinien pamiętać, że wyłącznie Jezus Chrystus jest Opoką i Głową kościoła, jak to czytamy w I Liście do Koryntian 3,11: "Fundamentu bowiem nikt nie może położyć innego, jak ten, który jest położony, a którym jest Jezus Chrystus".
Skałą jest Chrystus (I List do Koryntian 10,4), On jest Głową Kościoła (List do Efezjan 1,22-23), a także Kamieniem Węgielnym, na którym buduje się nasza wiara (List do Efezjan 2,20).
Trzydzieści cztery razy w Starym Testamencie Bóg jest nazwany "Skałą" (Opoką) lub "Skałą Izraela". Nigdzie w Biblii nie nazwano tak żadnego człowieka! Biblia naucza również wyraźnie, że gdy Jezus założył Swój Kościół, stał się jego jedyną Głową, a Duch Święty Jego jedynym Zastępcą i Pocieszycielem wierzących, zaś Biblia jedynym i wystarczającym autorytetem w sprawach wiary i moralności.
Wszyscy prawdziwi chrześcijanie tworzą PRAWDZIWY KOŚCIÓŁ. Są to ci, w których zamieszkuje Duch Święty, którzy wierzą w naukę Chrystusa i są Mu posłuszni. Przy czym prawdziwi naśladowcy Jezusa Chrystusa zostali w Biblii nazwani "chrześcijanami" a nie "katolikami" ("W Antiochii też po raz pierwszy nazwano uczniów chrześcijanami." - Księga Dziejów Apostolskich 11,26; "Niewiele brakuje, a przekonałbyś mnie, i zrobił ze mnie chrześcijanina." - tamże 26,28; "... niech cierpi jako chrześcijanin." - I List ap. Piotra 4,16)
Katolików, a więc i Kościoła katolickiego ("katolicki" = powszechny) nie było tak długo, dopóki chrześcijaństwo nie przemieszało się z pogaństwem, tworząc religię państwową około roku 380 po Chrystusie.
Prawdziwi chrześcijanie, posłuszni Bożemu Słowu, znaleźli się wówczas w mniejszości, i nie przyłączyli się do pogańskiego zepsucia. Ich nie przemogły "bramy piekieł". Było ich niewielu, i musieli podążać trudną, wąską ścieżką, wśród ucisków i prześladowań ze strony oficjalnego Kościoła katolickiego.
A prześladowania wzmogły się bardzo, szczególnie za sprawą powołanej przez Kościół rzymskokatolicki tzw. Świętej Inkwizycji, która ma na sumieniu co najmniej 60 milionów istnień ludzkich, zamęczonych w salach tortur, spalonych na stosach, wypędzonych... Oni jednak świadomie wybrali męczeństwo, byle tylko niż pójść na kompromis z odstępczym Kościołem, i nie zaprzeć się swojego Pana i Zbawiciela, Jezusa Chrystusa.
Do wszystkich, którzy na skutek swej nieświadomości tkwią jeszcze w rzymskim Kościele, Bóg zwraca się z wezwaniem: "Wyjdźcie z niego, ludu mój, abyście nie byli uczestnikami jego grzechów, i aby was nie dotknęły plagi na niego spadające." (Księga Objawienia 18,4 NP)!
Chrześcijanie, którzy swą wiarę i nadzieję zbawienia opierają na nieomylnym Słowie Bożym, nie mogą się utożsamiać z fałszywym Kościołem, i nie mogą zgadzać się na żaden kompromis kosztem wierności Bogu i Jego Słowu.

PAPIEŻ

Papież nazywany jest "Ojcem Świętym" (por. Encyklika papieża Leona XIII). Jest również nazywany "naszym Najświętszym Panem" (wg "Przysięgi kardynałów").
- Moreri, sławny historyk, powiedział: "Wojna przeciw Papieżowi jest wojną przeciw Bogu, wiedząc, że Papież jest Bogiem, a Bóg jest Papieżem".
- Decjusz powiedział: "Papież może zrobić wszystko, co może zrobić Bóg".
- Papież Leon XIII powiedział o sobie: "Najwyższym nauczycielem w kościele jest Biskup Rzymu. Jedność umysłów wymaga więc, obok doskonałej zgodności w jednej wierze, całkowitego podporządkowania się i posłuszeństwa woli Kościoła i Biskupa Rzymu, jak samego Boga".
- Papież Pius X powiedział: "Papież jest nie tylko przedstawicielem Jezusa Chrystusa, lecz jest samym Jezusem Chrystusem ukrytym pod zasłoną ciała. Czy papież mówi? To mówi Jezus Chrystus".
- Papież Pius XI stwierdził: "Wiecie, że jestem Ojcem Świętym, reprezentantem Boga na ziemi, Zastępcą Chrystusa, co oznacza, ze jestem Bogiem na ziemi".
Słowa te są ciężkim bluźnierstwem!
Pismo Święte kategorycznie sprzeciwia się takim słowom, i ludziom je wypowiadającym:
- "Tak mówi Jahwe, Król Izraela i Odkupiciel jego, Jahwe Zastępów: 'Ja jestem pierwszy i Ja ostatni, i nie ma poza Mną boga! Któż jest do Mnie podobny?
- Niech woła, niech to ogłosi i niech mi dowiedzie! Kto przepowiedział przyszłość od wieków i to, co ma nadejść, niech Nam obwieści! Nie lękajcie się ani nie przerażajcie! Czyż nie przepowiedziałem z dawna i nie oznajmiłem? Wy jesteście moimi świadkami: Czy jest jaki bóg oprócz Mnie? Albo Skała? - Ja nie znam takiego!" (Proroctwo Izajasza 44,6-8).
- "Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem; jeden jest bowiem Ojciec wasz, Ten w niebie." (Ewangelia wg Mateusza 23,9).
- "A choćby byli na niebie i na ziemi tak zwani bogowie - jest zresztą mnóstwo takich bogów i panów - dla nas istnieje tylko jeden Bóg Ojciec, od którego wszystko pochodzi i dla którego my istniejemy, oraz jeden Pan Jezus Chrystus, przez którego wszystko się stało, i dzięki któremu my także jesteśmy." (I List do Koryntian 8,5.6).
- "... Jezus Chrystus jest PANEM - ku chwale Boga Ojca." (List do Filipian 2,11).
- "Starszych więc, którzy są wśród was, proszę, ja również starszy, a przy tym świadek Chrystusowych cierpień oraz uczestnik tej chwały, która ma się objawić: paście stado Boże, które jest przy was, strzegąc go nie pod przymusem, ale z własnej woli, jak Bóg chce; nie ze względu na niegodziwe zyski, ale z oddaniem; i nie jak ci, którzy ciemiężą gminy, ale jako żywe przykłady dla stada. Kiedy zaś objawi się Najwyższy Pasterz, otrzymacie niewiędnący wieniec chwały." (I List ap. Piotra 5,1-4).
Piotr nazywał siebie "starszym" (prezbiter), jednym ze starszych (prezbiteros) - a nie "papieżem". Nie zgodził się żeby ktokolwiek klękał i uniżał się przed nim (por. Księga Dziejów Apostolskich 10,25-26), gdyż miał świadomość, że jest tylko słabym człowiekiem!
W Ewangeliach czytamy, że niektórzy z apostołów spierali się o bardziej uprzywilejowane miejsce obok Chrystusa (por. Ewangelia wg Mateusza 18,11), co oznacza, że nie wiedzieli nic o tym, jakoby Piotr miał być najwyższym między nimi i Głową Kościoła. Tym bardziej, że oni chcieli zasiadać obok Chrystusa; nie postało im natomiast w głowie, aby zasiadać na Jego miejscu!
Piotr i inni apostołowie, gdyby tylko chcieli, mogliby cieszyć się bogactwem i władzą, może podobną, jaką mają rzymscy papieże. Potrafili bowiem pociągać za sobą tłumy, dane im było uzdrawiać chorych i wskrzeszać umarłych oraz dokonywać wiele innych cudów. Mogliby nagromadzić wiele złota i bogactw, i dowodzić zwycięskimi armiami. Oni jednak nie czynili tego, wszelka taka dążność była im obca. Natomiast wiernie szafowali wspólnymi dobrami, rozdając potrzebującym wszystko, co składano u ich stóp (por. Księga Dziejów Apostolskich 4,37; 3,6).
Za posługi duchowe nie pobierali opłat. Kiedy pewien człowiek zwrócił się do nich z taką propozycją, usłyszał z ust Piotra: "Niech pieniądze twoje przepadną razem z tobą, gdyż sądziłeś, że dar Boży można nabyć za pieniądze!" (Księga Dziejów Apostolskich 8,14-24).
Nie prowadzili też dostatniego i łatwego życia. Przeciwnie, spędzali dni w biedzie i przy ciężkiej pracy; byli bici i prześladowani. Ale cieszyli się, że zostali uznani za godnych cierpieć dla imienia Jezusa Chrystusa (por. Księga Dziejów Apostolskich 5,41).
Trzeba by wielkiej naiwności by sądzić, że papiestwo wyrosło z ich pokory i prostoty!
Urząd papieża ma pochodzenie pogańskie i nie jest możliwe uzasadnienie go w jakikolwiek sposób na podstawie Pisma Świętego. Co więcej, urząd taki nie ma racji istnienia w Kościele Chrystusowym z uwagi na działanie i posługę Ducha Świętego.


KAPŁAŃSTWO

Katolicyzm naucza, że podczas Ostatniej Wieczerzy Jezus Chrystus ustanowił swych apostołów kapłanami, i że urząd i władza kapłańska były przekazywane drogą sukcesji nieprzerwanie przez 2000 lat.
Nauczanie to jest wyraźnie sprzeczne z Pismem, i się z faktami historycznymi.
W Starym Testamencie dzieło Chrystusa było wyobrażane przez trzy urzędy: proroka, kapłana i króla. Wszystkie one istniały i funkcjonowały w narodzie izraelskim.
Wraz z przyjściem Chrystusa każdy z tych urzędów znalazł w Nim swoje spełnienie;
- On był zapowiedzianym Prorokiem (Księga Powtórzonego Prawa 18,15; Księga Dziejów Apostolskich 3,22-26);
- On został ustanowiony Najwyższym Kapłanem (List do Hebrajczyków 5,1-5),
- On także jest "Królem królów i Panem panów" (Księga Objawienia 19,11-16).
Przede wszystkim jednak Jezus Chrystus stał się jedyną i w pełni wystarczającą Ofiarą dla zbawienia ludzi - a Jego Ofiara jest niepowtarzalna, a zatem nie może być ponawiana (por. List do Hebrajczyków 9,24-28)!
Dlatego w Nowym Testamencie nie istnieje potrzeba kapłanów-ofiarników, składających ofiary za ludzkie przewinienia.
Gdy z usta Zbawiciela padły słowa "Wykonało się!" (Ewangelia wg Jana 19,30), straciły ważność wszelkie ofiary składane za grzech i ustała posługa ziemskich kapłanów; znakiem tego było rozdarcie się zasłony w świątyni jerozolimskiej (Ewangelia wg Mateusza 27,50.51).
Tylko Jezus Chrystus, na mocy Swojej Ofiary, stał się "Kapłanem wg Porządku Melchisedeka (List do Hebrajczyków 5,5-10), On też jedynie jest Pośrednikiem między Bogiem a ludźmi ("Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus, który wydał siebie samego na okup za wszystkich..." - I List do Tymoteusza 2,5).
Kapłaństwo Jezusa Chrystusa jest nieprzemijające: "Ten właśnie, ponieważ trwa na wieki, ma kapłaństwo nieprzemijające. Przeto i zbawiać na wieki może całkowicie tych, którzy przez Niego zbliżają się do Boga, bo zawsze żyje, aby się wstawiać za nimi." (Hbr 7,24.25).
W Nowym Testamencie istnieje powszechne kapłaństwo, które jednak nie polega na składaniu ofiar za grzechy, lecz na zwiastowaniu Ewangelii zbawienia grzesznikom:
- "W zaś jesteście wybranym plemieniem, królewskim kapłaństwem, świętym narodem, ludem [Bogu] na własność przeznaczonym, abyście ogłaszali dzieła potęgi Tego, który was wezwał z ciemności do przedziwnego swojego światła." (I List ap. Piotra 2,9);
- "Tak więc w imieniu Chrystusa spełniamy posłannictwo jakby Boga samego, który przez nas udziela napomnień. W imię Chrystusa prosimy: pojednajcie się z Bogiem!" (II List do Koryntian 5,19-21).
Gdy Jezus Chrystus ustanowił Swój Kościół, ustanowił też w Kościele służby i urzędy. Daremnie jednak szukalibyśmy tam kapłanów-ofiarników.
Są tam "najpierw apostołowie, po wtóre prorocy, po trzecie nauczyciele, a następnie ci, co mają dar czynienia cudów, wspierania pomocą, rządzenia oraz przemawiania rozmaitymi językami." (I List do Koryntian 12,28).
- "I On ustanowił jednych apostołami, innych prorokami, innych ewangelistami, innych pasterzami i nauczycielami" (List do Efezjan 4,11).
Kapłan to nie to samo co pastor czy starszy, Idea kapłana-pośrednika, który składa ofiary Boga, pojawiła się w katolicyzmie i ukształtowała za życia Cypriana, autorytetu teologicznego na Zachodzie do czasów Augustyna. Na nim spoczywa znaczna część odpowiedzialności za przeniknięcie do chrześcijaństwa elementów nauk i kultów pogańskich.
Podkreślam raz jeszcze: Nigdzie w Biblii nie ma dowodu na istnienie - po czasach Chrystusa - kapłanów-pośredników składających Bogu ofiary.


MSZA

Katolicyzm naucza, że msza jest "Bezkrwawą Ofiarą Ciała i Krwi Jezusa Chrystusa". Naucza również, że ofiara mszy jest tą samą ofiarą, co ofiara na krzyżu, i ma taką samą wartość. Oba te twierdzenia są sprzeczne z nauczaniem, jakie Bóg zawarł w Biblii.
Pismo Święte naucza bowiem, że Ofiara złożona na Golgocie jest jedyną i niepowtarzalną, a więc że nie można i nie wolno jej ponawiać, ani składać jakiejkolwiek innej ofiary za grzechy.
Oto co czytamy:
- "Chrystus bowiem wszedł nie do świątyni, zbudowanej rękami ludzkimi, będącej odbiciem prawdziwej [świątyni], ale do samego nieba, aby teraz wstawiać się za nami przed obliczem Boga.
Nie po to, aby się często miał ofiarować jak arcykapłan, który co roku wchodzi do świątyni z krwią cudzą. Inaczej musiałby cierpieć wiele razy od stworzenia świata. A tymczasem raz jeden ukazał się teraz na końcu wieków na zgładzenie grzechów przez ofiarę z siebie samego.
A jak postanowiono ludziom raz umrzeć, a potem sąd, tak Chrystus raz jeden ofiarowany dla zgładzenia grzechów wielu, drugi raz ukaże się nie w związku z grzechem, lecz dla zbawienia tych, którzy Go oczekują." (List do Hebrajczyków 9,24-28).
- "Na mocy tej woli uświęceni jesteśmy przez ofiarę ciała Jezusa Chrystusa raz na zawsze. Wprawdzie każdy kapłan staje codziennie do wykonywania swej służby, wiele razy te same składając ofiary, które żadną miarą nie mogą zgładzić grzechów.
Ten przeciwnie, złożywszy raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy, zasiadł po prawicy Boga, oczekując tylko, aż nieprzyjaciele Jego staną się podnóżkiem nóg Jego.
Jedną bowiem ofiarą udoskonalił na wieki tych, którzy są uświęcani.
Daje nam zaś świadectwo Duch Święty, skoro powiedział: Takie jest przymierze, które zawrę z nimi w owych dniach, mówi Pan: dając prawa moje w ich serca, także w umyśle ich wypiszę je. A grzechów ich oraz ich nieprawości więcej już wspominać nie będę.
Gdzie zaś jest ich odpuszczenie, tam już więcej nie zachodzi potrzeba ofiary za grzechy." (List do Hebrajczyków 10,10-18).
Gdyby prawdą było, że Jezus Chrystus jest składany wielokrotnie jako ofiara przez rzymskokatolickich kapłanów - a tak właśnie naucza Kościół katolicki - to powyższe teksty Pisma Świętego byłyby nieprawdziwe.
Dzisiaj na całym świecie codziennie odprawia się ponad trzysta tysięcy mszy. Jezus musiałby cierpieć straszliwą agonię Kalwarii przynajmniej trzysta tysięcy razy w ciągu każdych dwudziestu czterech godzin, i przez okres prawie dwóch tysięcy lat (!), a nie jedynie "raz na zawsze", jak naucza Pismo.
Mamy do wyboru: albo wierzyć Kościołowi katolickiemu, albo Pismu Świętemu! Każdy z nas musi wybierać. Jeżeli naprawdę kochamy Jezusa jako naszego Pana i staramy się postępować zgodnie z Jego Słowem, nie będziemy uznawać nauczania o tym, że chleb i wino przemieniają się (transsubstancjacja) w rzeczywiste Ciało i Krew Chrystusa, a potem składane są Bogu jako ofiara, przez którą dokonuje się zadośćuczynienie za grzechy.
Gdy Jezus powiedział: "To jest moje ciało" i "To jest moja krew", nie zmienił ich substancji, ale wyjaśnił, że paschalny chleb i paschalne wino wyobrażają i reprezentują Jego Ofiarę złożoną za grzechy ludzi. Jezus nie powiedział touto gignetai: 'to stało się' lub 'to zostało przemienione', lecz touto esti, co jedynie znaczy: 'to wyobraża, reprezentuje' lub 'to oznacza'.
Podobnie jak Pascha była pamiątką wyjścia z Egiptu, tak Wieczerza Pańska jest Pamiątką Jego Ofiary, i należy ją zachowywać aż do dnia kiedy Chrystus powróci (por. I List do Koryntian 11,23-26).
Warto także podkreślić, że kościelne nauczanie, iż msza jest "ofiarą bezkrwawą", dodatkowo wykazuje brak jakiegokolwiek znaczenia takiej ofiary. Pismo Święte naucza bowiem, że "bez rozlania krwi nie ma odpuszczenia grzechów" (List do Hebrajczyków 9,22)! To raz jeszcze dowodzi, że tylko Ofiara Jezusa Chrystusa złożona na Golgocie - Ofiara Krwawa, doskonała - zgładziła grzechy wierzących Weń!

SPOWIEDŹ CZYLI SAKRAMENT POKUTY

Rzymski katolicyzm naucza, że jego kapłani sprawują władzę odpuszczania grzechów słuchając spowiedzi i udzielając ludziom przebaczenia (rozgrzeszenia), jako słudzy Boga i w Jego imieniu.
Zapomnieli tylko wyjaśnić jak to się stało, że spowiedź uszna została ustanowiona dopiero na soborze trydenckim w roku 1215!
Nauczanie o konfesjonale nie pochodzi z Biblii.
Pismo Święte naucza natomiast, że grzechy może człowiekowi odpuścić jedynie Bóg:
- "Grzech mój wyznałem Tobie i nie ukryłem mej winy. Rzekłem: 'Wyznaję nieprawość moją wobec Jahwe', a Tyś darował winę mego grzechu." (Psalm 32,5),
- "... Któż może odpuszczać grzechy, jeśli nie Bóg sam jeden?" (Ewangelia wg Marka 2,7),
- "Odwróć się więc od swego grzechu i proś Pana, a może ci odpuści twój zamiar." - powiedział ap. Piotr do przewrotnego Szymona (Księga Dziejów Apostolskich 8,12).
Piotr nie wysłuchiwał spowiedzi Szymona, i nie podejmował się jego sprawy przed Bogiem (jak kapłan w konfesjonale), lecz powiedział: "Proś Pana"!
- W I Liście ap. Jana 1.9 napisano: "Jeżeli wyznajemy nasze grzechu (Bogu, a nie kapłanowi!), Bóg jako wierny i sprawiedliwy odpuści je nam".
- "Jeśliby nawet ktoś zgrzeszył, mamy Rzecznika wobec Ojca - Jezusa Chrystusa sprawiedliwego" (I List ap. Jana 2,1).
W całej Biblii odpuszczenie grzechów i zbawienie związane są z wiarą w Chrystusa, a nie z kapłańskim rozgrzeszeniem.
Aby podeprzeć swoją ziemską pozycję, katolicyzm przewrotnie interpretuje słowa Pana Jezusa skierowane do ap. Piotra, a zapisane Ewangelii wg Mateusza 16,19 ("I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi będzie rozwiązane w niebie"), także słowa Jezusa skierowane do wszystkich apostołów ("Wszystko, co zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie." - Ewangelia wg Mateusza 18,18), oraz teksty z Ewangelii wg Jana 20,23 ("Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane.").
Przede wszystkim:
1) "klucze królestwa" oznaczają najpierw "klucz poznania" woli Bożej i drogi chrześcijańskiego życia (por. Ewangelia wg Łukasza 11,52), a następnie upoważnienie i zarazem władzę głoszenia prawdy o zbawieniu w Chrystusie (por. Ewangelia wg Mateusza 28,18-20; Księga Dziejów Apostolskich 1,8). Jest to przywilej i obowiązek wszystkich chrześcijan.
2) Władza "związywania i rozwiązywania" to przede wszystkim upoważnienie wierzących do zwiastowania Ewangelii zbawienia; ci, którzy przyjmują poselstwo Ewangelii i zostają ochrzczeni, są uwolnieni od grzechów (por. Księga Dziejów Apostolskich 2,38: "A Piotr rzekł do nich: Upamiętajcie się i niechaj się każdy z was da ochrzcić w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych..."). Natomiast ci, którzy odrzucają Ewangelię, pozostają w kajdanach grzechu.
O takim właśnie "odpuszczaniu grzechów", bądź ich "zatrzymywaniu" powiedział Jezus w Ewangelii wg Jana 20,21-23). Co nie ma nic wspólnego z konfesjonałem i kapłanem, rzekomo upoważnionym do wysłuchiwania penitenta i odpuszczania mu grzechów.
"Związywanie i rozwiązywanie", zgodnie ze słowami Pana Jezusa z Ewangelii wg Mateusza 18,15-18, dotyczy także przyjęcia pokuty grzesznika przez Zbór, lub - w przypadku braku pokuty - odłączenia grzesznika od społeczności wierzących (wykluczenie ze Zboru).

USPRAWIEDLIWIENIE

Najważniejszym pytaniem w sferze religii jest: "Jak człowiek może uzyskać odpuszczenie grzechów?". I właśnie tutaj występują najpoważniejsze odchylenia od prawdy biblijnej, jakich się dopuścił Kościół rzymskokatolicki.
Biblia naucza, że odpuszczenie grzechów winowajca może uzyskać jedynie na podstawie swej osobistej wiary w zbawczą Ofiarę Jezusa Chrystusa (List do Rzymian 3,19-26; List do Efezjan 2,8.9; Księga Dziejów Apostolskich 10,43).
Natomiast rzymski katolicyzm uczy, że dokonują tego tzw. sakramenty.
Musimy być w tej sprawie bardzo dokładni, ponieważ apostoł Paweł powiedział, że wszelki głosiciel innego sposobu zbawienia, nawet gdyby to był "anioł z nieba", ma być przeklęty (List do Galacjan 1,8.9)! Jezus powiedział, że "ziarno zasiane na dobrej ziemi" oznacza człowieka, który "słucha i rozumie" Bożą drogę zbawienia (Ewangelia wg Mateusza 13,23). Proszę ćię więc gorąco, żebyś przyjął drogę zbawienia głoszoną przez Jezusa i zrezygnował ze swej dotychczasowej. Pismo Święte mówi: "Dostąpiwszy więc usprawiedliwienia przez wiarę, zachowajmy pokój z Bogiem przez Pana naszego Jezusa Chrystusa (List do Rzymian 5,1).
Pewien katolicki pisarz, broniąc swojego Kościoła, wypowiedział słowa, które wszyscy powinni usłyszeć. Stwierdził mianowicie, że jeśli prawdą jest, iż jedynie wiarą człowiek może przyjąć zbawienie, to "cała tradycyjna struktura chrześcijaństwa jest niepotrzebnym i pustym przedstawieniem: msza, sakramenty, ofiarnicze kapłaństwo, hierarchia nauczająca, papiestwo, praktyki, pokuty, ascetyzm, umartwiania, modlitw za zmarłych... Rzeczy te są nawet przeszkodą, hańbą, straszliwym systemem kłamstw i dlatego należałoby je całkowicie usunąć i zniszczyć." (Philip Huges. A Popular History of The Catholic Church s.176)
Prawdziwe biblijne chrześcijaństwo odrzuca twierdzenie, że usprawiedliwienie jest procesem moralnym realizowanym z udziałem człowieka, i że grzesznik jest "staje się powoli sprawiedliwym", lub "dopełnia" swe usprawiedliwienie poprzez własne uczynki.
Posłuchaj czego naucza Biblia:
- "Jeśli się ktoś nie narodzi powtórnie, nie może ujrzeć królestwa Bożego" (Ewangelia wg Jana 3,3).
- "Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne" (Ewangelia wg Jana 3,16).
- "Kto słucha słowa mego i wierzy w Tego, który mnie posłał, ma życie wieczne i nie idzie na sąd, lecz ze śmierci przeszedł do życia" (Ewangelia wg Jana 5,24).
- "Nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni." (Księga Dziejów Apostolskich 4,12).
- "Albowiem nie chcąc uznać, że usprawiedliwienie pochodzi od Boga i uporczywie trzymają się własnej drogi usprawiedliwienia, nie poddali się usprawiedliwieniu pochodzącemu od Boga" (List do Rzymian 10,3).
MODLITWA: Ojcze, w imieniu Jezusa proszę o przebaczenie moich grzechów. Daję ci moje życie, żebym mógł przyjąć Twojego Syna i żeby Duch Święty mógł działać we mnie, aby wypełniać Twoją wolę. Ponieważ tak mówi Twoje Słowo, wierzę, że wysłuchałeś mojej modlitwy i przebaczyłeś moje grzechy. Obiecuję, że będę studiował Pismo Święte i będę mu posłuszny, żeby moja wiedza i wiara mogły wzrastać. Amen.
DATY USTANOWIENIA PRAKTYK I WIERZEŃ RELIGIJNYCH OBOWIĄZUJĄCYCH WYZNAWCÓW KOŚCIOŁA RZYMSKOKATOLICKIEGO

1. Prezbiterzy (starsi) zostali nazwani "kapłanami" przez Lucjana w wieku II.
2. Msza kapłańska ustanowiona została przez Cypriana w wieku III.
3. Modlitwy za zmarłych wprowadzono ok. 300 r.
4. Czynienie znaku krzyża zaczęto praktykować ok. 300 r.
5. Woskowe świece około wprowadzono w 320 r.
6. Zmiana przykazań (usunięcie II przykazania, rozdzielenie X przykazania, i zmiana przykazania IV (przeniesienie świętości soboty na niedzielę) nastąpiło w okresie od 321 do 380 roku.
7. Oddawanie czci aniołom, zmarłym świętym i obrazom wprowadzono w 375 r.
8. Codzienna celebracja mszy nastąpiła od 394 r.
9. Początek wywyższania Marii, określenia "matka Boża" (theotokos) zastosowane po raz pierwszy przez Sobór Efeski w 431 roku.
10. Kapłani zaczynają ubierać się odmiennie od świeckich od 500 roku.
11. Ostatnie namaszczenie wprowadzono od 526 r.
12. Doktryna cyzśćca wprowadzona przez Grzegorza I w 593 r.
13. Język łaciński używany w modlitwie i kulcie od 600 r.
14. Modlitwy kierowane do Marii, świętych i aniołów od około 600r.
15. Pierwszy człowiek nazwany "papieżem", to Bonifacy III w 607 roku.
16. Całowanie stóp papieża zaczęto praktykować od 709 r.
17. Król Franków Pepin nadaje doczesną władzę papieżom (utworzenie Państwa Kościelnego), w 756 r.
18. Kult krzyża, obrazów i relikwii praktykuje się od 786 r.
19. Woda święcona i sól jako rekwizyty kościelne ustanowione w kapłańskim błogosławieństwie w 850 r.
20. Kult świętego Józefa wprowadzono w 890 r.
21. Ustanowienie kolegium kardynałów miało miejsce w 927 r.
22. Chrzest niemowląt został wprowadzony przez papieża Jana XII 965r.
23. Kanonizacja zmarłych świętych zapoczątkowana została przez papieża Jana XV w 995 r.
24. Post w piątki oraz Wielki Post wprowadzono od 995 r.
25. Msza kształtująca się stopniowo jako ofiara, w której uczestnictwo zostało uznane za obowiązkowe ustanowiona w wieku XI.
26. Celibat duchowieństwa wprowadzono od 1079 r.
27. Różaniec przyjęty (z pogaństwa) przez Piotra Pustelnika w 1090 r.
28. Inkwizycja ustanowiona przez Synod Weroński w 1184 r.
29. Sprzedaż odpustów zaczęto praktykować od 1190 r.
30. Siedem sakramentów zdefiniowano przez Piotra Lombarda w wieku XII.
31. Transbstancjacja (Przeistoczenie) została zdefiniowana przez Innocentego III w roku 1215.
32. Spowiedź uszna, jako wyznanie grzechów kapłanowi zamiast Bogu, wprowadzona została przez Innocentego III 1215 r.
33. Adoracja hostii została wprowadzona przez Honoriusza III w 1220 r.
34. Czytanie Biblii zabronione ludziom świeckim (umieszczenie Biblii na Indeksie Ksiąg Zakazanych) przez Synod w Walencji w 1229 r.
35. Angielski mnich Szymon Stock wprowadza szkaplerz w roku 1251.
36. Sobór w Konstancji odbiera Kielich ludowi przy komunii w roku 1414.
37. Czyściec ogłoszony dogmatem przez Sobór Florencki w 1439 r.
38. Uznanie Tradycji (podania ustnego) za autorytet równy Biblii nastąpiło na Soborze Trydenckim w 1546 r.
39. Księgi apokryficzne dodane do Biblii na mocy postanowień Soboru Trydenckiego w 1546 r.
40. Credo Piusa IV narzucone jako oficjalne wyznanie wiary miało miejsce w 1560 r.
41. Niepokalane Poczęcie Dziewicy Marii (nie mylić z dziewiczym narodzeniem przez Marię Jezusa!), zostało proklamowane przez papieża Piusa IX w 1854 r.
42. "Sylabus Błędów" - 'dzieło' proklamowane przez Piusa IX, ratyfikowany przez Sobór Watykański, potępiające wolność religijną, wolność sumienia, wolność słowa, wolność prasy, wolność odkryć naukowych, które nie są aprobowane przez kościół rzymski, ogłaszający naukę o doczesnej władzy papieża nad wszelką władzą cywilną i państwową - został wydany w 1864 roku.
43. Dogmat o nieomylności papieża w sprawach wiary i moralności został proklamowany przez I Sobór Watykański w 1870 r.
44. Wniebowzięcie Marii (cielesne zabranie do nieba wkrótce po jej śmierci) proklamowane przez papieża Piusa XII w roku 1950.
45. Maria ogłoszona "Matką Kościoła" przez papieża Pawła VI w roku 1965.

Kardynał Newman w książce "The Development of The Christian Religion" przyznaje, że "świątynie, kadzidło, lampy oliwne, ofiary wotywne, woda święcona, święta kościelne, szczególne okresy pobożności, procesje, błogosławienie pól, szaty kapłańskie, tonsura (księży zakonnych i zakonników), obrazy (...) są pochodzenia pogańskiego" (s.359).
W Biblii czytamy jedynak, że praktykowanie tych tradycji jest przekreślaniem słowa Bożego, oraz że wszelka tego rodzaju nabożność jest bezwartościowa przed Bogiem: "Daremnie jednak cześć Mi oddają, głosząc nauki, które są nakazami ludzkimi." (Ewangelia wg Mateusza 15,9)!
Biblia stwierdza, że droga zbawienia jest tak prosta, iż "nawet głupi na niej nie zbłądzi" (Proroctwo Izajasza 35,8 BG). Stanowi to zachętę do czytania i przyswajania sobie nauk Pisma Świętego:
"I ponieważ od dzieciństwa znasz Pisma Święte, które mogą cię obdarzyć mądrością ku zbawieniu przez wiarę w Jezusa Chrystusa.
Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości.
Aby człowiek Boży był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany." (II List do Tymoteusza 3,15-17 NP).
Nieszczęściem jest, jeśli ludzie, którzy sami nie znają Pisma Świętego, są przewodnikami duchowymi: "Gdy ślepy prowadzi ślepego, obaj upadną" (Ewangelia wg Mateusza 14,15)!

Pilną potrzebą naszych czasów jest badanie świętego i niezmiennego Słowa Bożego. Tylko wtedy przekonamy się czy to, czego nauczają sobory i papieże, co mówią kardynałowie, biskupi, kapłani i nauczyciele - jest prawdą, czy też nie.
Tak właśnie postępowali wierzący w czasach apostolskich. O mieszkańcach miasta Berei powiedziano: "Ci byli szlachetniejsi od Tesaloniczan, przyjęli naukę z całą gorliwością i codziennie badali Pisma, czy istotnie tak jest." (Księga Dziejów Apostolskich 17,11).
Ci, którzy głoszą "inną ewangelię", znajdują się pod Bożym przekleństwem: "Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy - niech będzie przeklęty!" (List do Galacjan 1,8).

Nie pozwól aby cię oszukiwali i manipulowali Tobą fałszywi nauczyciele! Patrz w Słowo Boże i sprawdzaj wszystko! Módl się do Boga o mądrość pochodzącą od Niego!

"WSZYSTKO BADAJCIE, A CO SZLACHETNE - ZACHOWUJCIE!" (I List do Tesaloniczan 5,21)!

http://biblia.w.interia.pl/html/biblia_mowi.html

Offline

 

#11 2008-07-03 16:11:42

Xara

Moderator działu Religie

Zarejestrowany: 2008-01-02
Posty: 681

Re: Kosciol Katolicki- reforma i wady

Nie pozwól aby cię oszukiwali i manipulowali Tobą fałszywi nauczyciele! Patrz w Słowo Boże i sprawdzaj wszystko! Módl się do Boga o mądrość pochodzącą od Niego!



Iście katolicko-chrześcijański apel

Niestety muszę rozczarować autora tekstu- Bóg nie słyszy naszych modlitw. Niczyich, zresztą

Offline

 

#12 2008-07-03 21:45:14

gwiazda

Agat

Zarejestrowany: 2007-12-26
Posty: 188

Re: Kosciol Katolicki- reforma i wady

Xara napisał:

Niestety muszę rozczarować autora tekstu- Bóg nie słyszy naszych modlitw. Niczyich, zresztą

Na jakiej podstawie ktoś może twierdzić, co słyszy Bóg ? Może istnieją na to jakieś logiczne wytłumaczenia? Poza twierdzeniami osób, które usłyszały to od innych osób.

Jeśli Bóg nie słyszy modlitw to w takim razie, co słyszy Bóg, albo może skąd wyszedł pogląd o wiedzy na temat Boga? Czy możesz wytłumaczyć skąd wiesz, że Bóg nie słyszy modlitw? Czy dowiedziałaś się tego na podstawie własnych przemyśleń czy od innych osób?.. Proszę opisz, co skłoniło Cię do głoszenia tej wersji przymiotów Boga niesłyszącego. Tylko proszę o konkretną argumentację bez potoku kolejnych własnych przemyśleń.

Co jest przyczyną takiej próby zaniżenia znaczenia Boga w życiu człowieka? Jeśli ktoś uważa się za wszechwiedzącego materialistę umysłowego to nie potrzebuje czegoś wyższego niż on sam, więc wtedy jestem w stanie zrozumieć pogląd głoszący "nie ma większego umysłu niż mój, gdyż ten jest gotowy wyjaśnić każde zagadnienie odnośnie Boga i innych teorii, za które się zabiorę".  Podążając za takim rozwiązaniem łatwo jest przyjąć pod ocenę każdą wartość, która nie będzie ograniczała w jakiś sposób prawdziwości słów obrazu wykreowanego na użytek własnej ambicji niczym niepopartą.

Skąd ta chciwość ograniczenia Boga w naszym życiu. Czy ktoś odpłaca komuś za tak sumienne odgrywanie rewolucjonisty ludzkich wyobrażeń Boga, a jednocześnie posłusznego Jego woli?

Skąd wiadomo, co jest wolą Boga. Kto może powiedzieć, że zna potrzeby Boga, albo ich brak? Jaka osoba będzie w stanie zburzyć obecny pogląd dotyczący wartości, jakimi się kierowali przez całe życie, jeśli samemu ich się nie posiada burząc spokój osób, które nie wchodząc na to forum były zmuszone czytać o tym, co chce Bóg a czego nie potrafi? Wszystko to miało miejsce na innych forach niezwiązanych z tematyką religijną. Więc pozostaje pytanie, czemu tzw. prawda musi być przekazywana tak sumiennie i broniona na każdym kroku. Prawda broni się sama, więc jaka ona jest skoro potrzebuje ona wciąż nowych argumentów.

Proszę, więc odnieść się do tego, co zostało napisane przeze mnie i odpowiedzieć na najważniejsze pytanie, na jakiej podstawie wiedza o Bogu jest przekazywana i co sprawia, że została ona komuś ofiarowana. Rozumiem stanowisko osoby, która podaje się za wcieloną duszę syna boga w niebie, ale skąd Xara wie, co jest potrzebą Boga i co On może a czego nie czyżby posługiwała się swoją wiedzą czy jedynie tym, co zostało jej przekazane przez wyżej wymienionego przedstawiciela materializmu umysłowego, który został wykreowany przez to forum.

Proszę moich słów nie odbierać, jako obrazę, przedstawiam jedynie swój punkt widzenia i moim zamiarem nie jest obrażanie kogokolwiek.

Offline

 

#13 2008-07-04 09:11:48

Xara

Moderator działu Religie

Zarejestrowany: 2008-01-02
Posty: 681

Re: Kosciol Katolicki- reforma i wady

gwiazda napisał:

Na jakiej podstawie ktoś może twierdzić, co słyszy Bóg ? Może istnieją na to jakieś logiczne wytłumaczenia? Poza twierdzeniami osób, które usłyszały to od innych osób.

Mogę postawić taką tezę i ją stawiam. Gdyby Bóg mógł słyszeć modlitwy, nie byłoby głodu, nie byłoby totrur, nie byłoby wojen na świecie, nie byłoby okrutnej historii '39-'45, nie umierałyby małe dzieci na raka, nie ginęliby ludzie w atakach terrorystycznych itd, itp.
Mówiąc, że Bóg słyszy modlitwy, jednocześnie robi się z Niego sadystę, który jest głuchy na ludzkie błagania.
Spodziewam się zaraz jakiś biblijnych dyrdymałów o doświadczaniu ludzkości, jeśli masz zamiar takimi argumentami się posłużyć, to od razu mówię- nie dyskutuję z fanatykami.



Pozdrawiam

Offline

 

#14 2008-07-04 14:10:55

gwiazda

Agat

Zarejestrowany: 2007-12-26
Posty: 188

Re: Kosciol Katolicki- reforma i wady

.

Xaro bez wyjaśnień próbujesz napoić innych wiedzą z pogranicza fantasy może zaczniesz pisać, co takiego ciekawego doniosłego doświadczyłaś na zasadzie poznania a nie trzaskaj pytaniami i epitetami odnośnie fanatyzmu w moim kierunku jak na razie to właśnie twoje odpowiedzi prezentują  podręcznikową formę fanatyzmu, której przejawem jest nietolerancja osób o odmiennych poglądach, co prowokacja ma być twoją obroną? No przedstaw gdzie uzyskałaś tą wiedze o tym, że Bóg nie słyszy?

..

Offline

 

#15 2008-07-04 14:30:17

Xara

Moderator działu Religie

Zarejestrowany: 2008-01-02
Posty: 681

Re: Kosciol Katolicki- reforma i wady

Gwiazdo, wyraziłam się jasno, ale jeśli chcesz jeszcze jaśniej to proszę- nie będę odpowiadać na Twoje głupie pytania. Nie będę w ogóle z Tobą dyskutować na temat mojej wiedzy czy nie wiedzy, bo to forum poświęcone jest wiedzy Gryfa. Nawet gdybym Ci napisała, to i tak nie zrozumiesz, bo grzebiesz się w astralnych bzdurach, które nazywają się Biblia, Mitologia Biblia Szatana, Ezoteryka i Bóg wie jeszcze w czym. Szkoda mi tracić na Ciebie mój cenny czas. Ponadto jesteśmy w dziale- Chrześcijaństwo i proszę nie robić mi tu off topu.

Pozdrawiam


EDIT: Dostałaś odpowiedź dlaczego jestem pewna, ze Bóg nie słyszy. Nie umiesz czytać i wyciągać wniosków? Jak dawno kończyłas podstawówkę, że stracilaś umiejętność czytania?

Ostatnio edytowany przez Xara (2008-07-04 15:26:30)

Offline

 

#16 2008-07-08 13:31:25

gwiazda

Agat

Zarejestrowany: 2007-12-26
Posty: 188

Re: Kosciol Katolicki- reforma i wady

Xara napisał:

Mogę postawić taką tezę i ją stawiam. Gdyby Bóg mógł słyszeć modlitwy, nie byłoby głodu, nie byłoby totrur, nie byłoby wojen na świecie, nie byłoby okrutnej historii '39-'45, nie umierałyby małe dzieci na raka, nie ginęliby ludzie w atakach terrorystycznych itd, itp.

To, co napisałaś Xara jest bardzo ciekawym punktem widzenia sfrustrowanej osoby, która obwinia Boga za to, że człowiek jest istotą, która samodzielnie decyduje o rodzaju środków użytych do przejścia swojej życiowej drogi. Każde niepowodzenie zwalane jest na Boga, bo to On przecież jest twórcą niedoskonałości prawda? Tylko, kim są ludzie, którzy zauważają niedoskonałość u innych, a nie próbują jej niedoświadczać w swoim życiu. Jaki jest problem z wojnami oraz umierającymi dziećmi na raka? Czy takie sytuacje nie sprawiają, że człowiek zaczyna doceniać to, co ma, chociaż ma niewiele posiada zdrowie i żyje w czasach, gdzie u niego w kraju panuje pokój?  Ale, po co cieszyć się życiem skoro można komuś je zatruć tym, że ponad 50 lat temu była wojna, albo podając za przykład umierające dzieci w celu wywołania w kimś poczucia winy za to, że żyje i próbuje funkcjonować w świecie pełnym wad i uchybień tzw. szlachta życiowa, która chce mieć wszystko na wyciągnięcie ręki, zdobywać wszystko bez trudu zawsze znajdzie sposób na usprawiedliwianie siebie i swojego postępowania w życiu codziennym i wybielania się z różnych wad oraz postępowania, z którym się zgadza Np. zawiść, mściwość, kłamstwo, obłuda itp. jedynym sposobem na wybielenie się z cech, które po skonfrontowaniu z "rzeczywistością" Która w większości przypadków nie dotyczy bezpośrednio osoby, która się wypowiada ( wojny i oglądanie śmierci), po takim wybielaniu się z cech negatywnych, które po konfrontacji ze śmiercią lub okrucieństwem fizycznym wypadają nijak, można dalej akceptować siebie i postępować tak jak do tej pory kłamiąc, ośmieszając oraz bujać się w rzeczywistości, w której własna osoba, chociaż niewolna od wad uważa się za wzór, który może pouczać innych?

Zwalając winę za toczone wojny oraz śmiertelne choroby na Boga zapomina się, że to człowiek jest źródłem powstawania konfliktów oraz chorób, które wynikają z postępu cywilizacyjnego. BOGA WINA oczywiście, że uczynił człowieka, bo nie słucha modlitw. Argument nie do przebicia dla osób, które są pokroju wyżej wymienionego osobnika.





To czy ktoś słucha modlitw nie sprawi, że drugiego człowieka się złapie za rękę i powstrzyma coś, co jest spowodowane działaniem wolnej woli człowieka. Ingerując w wolną wolę ubezwłasnowolnia się i ogranicza wolę działania.

Zwolennicy wolnej woli mogliby się wielce obruszyć na stwierdzenie, dlaczego ktoś poprzez swoją modlitwę miałby wpływać na los drugiego człowieka.
Sprytnie ukryta zawiść do wszelkiego stworzenia Boga... Xara może zamiast informować ludzi o śmierci i chorobach wywołując tym samym u ludzi pozytywne emocje, o których tak mówisz może zapomniałaś o tym, że poza śmiercią są także narodziny. Poza wojną są miejsca gdzie ludzie cieszą się pokojem i szanują człowieka. Jeśli nie możesz zrozumieć tego tylko, dlatego że tego nie widzisz, ponieważ jesteś tu i teraz to jest dowód na twoje zagubienie oraz braku dostrzegania szczęścia w najmniejszym drobiazgu.

Ludzie, którzy chorują lub umierają w mękach dostrzegą "piekło”, w jakim się znaleźli, natomiast ludzie żyjący pośród innych ludzi cieszących się życiem i każdym nowym dniem dominowało będzie poczucie szczęścia.

Czy teraz twierdzenia o okrucieństwie miejsca, jakim jest życie na tej planecie oraz bezsens istnienia okupiony cierpieniem ma rację bytu?

Człowiek się rodzi i umiera poprzez życie, chociaż krótkie młodego człowieka chorego na raka można się nauczyć o wiele więcej niż doświadczenie śmierci wizualnej.
Sposób, w jaki radzą sobie dzieci ze śmiertelną chorobą jest godny podziwu i wzbudza chęć do działania a przynajmniej powinna wzbudzać...Chęć do działania, która wpływałoby na życie zdrowego człowieka dając mu świadomość tego, że on żyje i może zmienić swoje życie, ponieważ ma więcej czasu i znajduje się w sytuacji, która nie wymaga pogodzenia się ze śmiercią, która może nadejść w ciągu najbliższych kilku minut.

Tylko, po co wyciągać wnioski z czyjejś śmierci i sposobie, z jaką wielu ludzi się z nią zmaga ukazując tym, którzy cierpią mniej od nich, czym jest życie. Ciekawe wnioski widzę u Xary, która żyje a mówi nieustannie o śmierci i okrucieństwach świata, podczas gdy osoba z wyrokiem śmierci zastanawia się ile pięknych miejsc na świecie mogłaby zobaczyć gdyby była zdrowa.

Wstyd czytać wypowiedzi osoby o bezkresie cierpienia na Ziemi, podczas gdy jednocześnie wiele osób ma szansę na szczęście.

Samolubne oceny rzeczywistości należą do standardowych wśród osób, które chciałyby mieć więcej niż mają, ale nie są w stanie tego osiągnąć, ponieważ brakuje im pewności siebie i wiary w istnienie szczęścia, gdyż doświadczyli w życiu wiele niepowodzeń uważając tym samym, że nic poza negatywnym aspektem życia nie może ich spotkać.

Po tym wszystkim, co zostało napisane na koniec dodam, iż osoby, które umierały na wojnach lub zostały doświadczone przez chorobę nie powiedzą, że wszystko jest winą Boga oraz nie zwalą winy na świat i bezsens istnienia w cierpieniu mówiąc o niedoskonałości Bożego stworzenia i negując Jego Wszechobecność, burząc tym samym każdą wartość, która jest przymiotem Bożej doskonałości. Takie stwierdzenia wysuwają ludzie zdrowi, którzy sami nie otrzymali wyroku śmierci jedynie mogli być jej świadkiem. Tylko osoba samolubna poprzez swoje wątpliwości i strach związany z zakończeniem ziemskiej egzystencji i chęć rozpływania się w dobrobycie będzie skłonna wysnuwać wnioski o niedoskonałości wszystkiego, wszystkich oraz Tego, kto jest odpowiedzialny za to wszystko... Jedyne, co nie zostanie poddane ocenie to własna osoba, która przecież jest tak wyjątkowa.


Pozdrawiam

Offline

 
Statystyki (REJESTRACJA WYŁĄCZONA)
Analiza oglądalności witryny
Wymiana
WwW.CrashFans.Pun.PL - Polskie Centrum Crashday
Pozycjonowanie
katalog stron Free PageRank Checker
Links
| Andrzej Struski | Webtree.pl | katalogSEO.net | Stop himawanti | Prawdziwy himawanti | Niesamowite | VPS Hosting Reviews |
Creative Commons License
Teksty i artykuły są na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne-Bez utworów zależnych 2.5 Polska Nie wolno Ci kopiować i rozpowszechniać tekstów, zdjęć oraz artykułów znajdujących się na forum bez pisemnej zgody autorów.
Page copy protected against web site content infringement by Copyscape
Stronę najlepiej oglądać w rozdzielczości 1024 x 768

Free Domain Name
Register a free domain name with .co.nr extension (such as www.YourName.co.nr) that comes with free URL redirection, URL cloaking and path forwarding, meta-tags, FavIcon and Google Webmaster tools support, kill-frame feature, NO forced ADS at all, and more.

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Hidden Zen 108 with rental vehicle access Ξενοδοχεία St. Blasien Hoteles Bahamas La Mesa Le Nirvana - Oasis de TendĂŠa - Farino masaże w Ciechocinku