Droga gwiazdo. Post Twój odbieram jako ukrytą między wierszami prowokację, która ma służyć przedłużeniu przez Ciebie konfliktu sprzed kilku dni. Sądzilam, że topór jest zakopany i emocje opadły, ale widać stało się tak tylko z mojej strony. Odpowiem Ci na zarzuty mi stawiane wedle mojego światopoglądu.

odp. do xara
.........bo widzisz odn. dawnych cywilizacji są dowody w formie zapisu, niewątpliwie Biblia w swoim zbiorze,a należy wiedzieć ze słowo biblia oznacza zbiór ksiąg,posiada również te zapisy z czasów dawnych cywilizacji oni widzieli to, co mieli widzieć, sam Gryf wzmiankował o półbogach, więc zarówno Duniken jak i pisarze, którzy tworzyli Biblię posiłkowali się przekazem z dawnych cywilizacji.podważanie ich nawet poprzez autora,który być może nie należy do światowych naukowców, ale ukazał ludziom rzeczy godne zbadania nie przystoi do konwersacji na forum własnym (administrator),łatwo jest komuś powiedzieć "baranie" a samemu zrobić " beee beee bee "

Wiem, że biblia oznacza zbiór ksiąg a konkretniej – zbiór małych ksiąg. Nie wiem skąd Twoje przeświadczenie, ze nie wiem nic o biblii.
Duniken jest dla mnie zabawny tak samo jak jego teorie. Każdy może sobie napisać książkę a jak wiadomo, te z przesłaniem fantastycznym są bardzo poczytne. Nie wiem czy wiesz, ale jedna z dawnych teorii Dunikena  brzmiała, ze piramidy były budowane od góry, ponieważ w inny sposób nie można ich zbudować Po kilku latach wycofał się z tej głupoty, kiedy nauka dowiodła, że można je jednak zbudować od dołu.
Duniken jak każdy inny pisarz przedstawiający swoje teorie, wystawia je pod ocenę. Moja jest taka, że Duniken fantazjuje. Nie wiem czy wiesz, ale on opierając się na biblii udowadnia, że YHWH to były statki kosmiczne. Chcesz mi powiedzieć, że jest to wiedza, którą posiadł jak to napisłaś od dawnych cywilizacji?
Nie uważam również, aby fantazje Dunikena były cytuję: „godne zbadania.” Przynajmniej nie przez ludzi, którzy prawdę już znają.
Jeśli chodzi o Enkiego. Nie wiem czy wiesz, ale Samuel  bedący z tego samego poziomu co Enki nie wie czym jest MERKABA, co zostało powiedziane na jednej z sesji L.Łobos. Jak ma mnie nie śmieszyć taka istota, której wiedza jest mniejsza niż wiedza ludzka?
Ponadto nikogo personalnie nie obraziłam. Do wydania poglądu na temat jakiejś teorii mam tak jak każdy człowiek prawo. 

Pisanie negatywnych treści bez wskazania błędów pod adresem autorów książek, które się sprzedają dość dobrze jest trochę śmieszne. Osoba czytająca takie "nowości" skierowane do osoby publicznej przez osobę, która znana jest jedynie poprzez swojego Nicka na forum jest już może nie śmieszne, co ośmieszające. Jak takie "nowości" mogą zostać odebrane pozytywnie? One stają się zarzutami, w ten sposób czytający na pewno długo się zastanawiał nie będzie i oleje temat. Po co czytać kogoś, kto wie więcej i z góry skreśla osobę o innych poglądach nie podając przy tym argumentów….

Po czym wnosisz, że ktoś przekreśla rozmówcę? A raczej, że ja przekreślam rozmówcę, bo przecież Twoja wypowiedź skierowana jest stricte do mnie, prawda? Proszę przytocz mi choć jedną moja wypowiedź, która skreśla rozmówcę.
I co masz na mysli pisząc

"nowości"

Czy nowością w cudzysłowiu jest dla Ciebie wiedza Gryfa? Dobrze to rozumiem?

Wielka szkoda, że ostatnio posty zaczęły przypominać przepychanki słowne oraz przeklejanie cudzych wypowiedzi i pytań zastępując je własnymi spostrzeżeniami kierując kolejne pytania wdając się w dyskusję. Czy to forum przestało przypominać konstruktywną formę dialogu, czy już do 2012 będą się tak wszyscy przepychać i wyciągać na front swoją "wiedze", której nigdy za wiele?
Większość tematów wygląda podobnie, treść w początkowym temacie, który zostaje zarzucony niekończącymi się dyskusjami, które po paru postach oddalają się od głównego wątku określonego w temacie.
Wielka szkoda, że sami administratorzy wdają się w te dyskusje. Mam nadzieję, że to przejściowe i powrócimy do konkretów bez zbędnego angażowania własnego poruszonego "ego”, do którego i tak nikt się nie przyzna a jest widoczne poruszenie, gdyby tak nie było dyskusja była by konstruktywna i prowadziłaby do zamknięcia tematu poprzez dojście do porozumienia niekoniecznie zaakceptowania poglądów drugiej strony. Jednak sama dyskusja prowadzona w sposób konstruktywny doprowadziłaby do zakończenia sporu dotyczącego tematu przewodniego.

Też nad tym ubolewam, że do każdego założonego przez nas wątku na temat Mesjasza są obraźliwe dopiski. Nie rozumiem dlaczego uważasz, że moderatorzy nie powinni się ustosunkowywać do wypowiedzi uczestników forum. A kto ma to robić? Mamy pozwolić, żeby ktoś wylewał żółć i spokojnie się temu przyglądać?  O ile mi wiadomo to jest to forum Mesjasz, poświęcony głównie wiedzy Gryfa144. Ktoś kto jej nie akceptuje niech dyskutuje a nie ucieka się do wycieczek osobistych. Jeśli wszyscy się będą tego trzymać, nie trzeba będzie interweniować.

Też pozdrawiam


//Zamykam temat do odwołania//

Pozdrawiam: Administracja Kier

Kontynuacja wątku pod adresem: -->LINK<--