Kryształ
dowody, dowody, naukowe dowody. Prosze
Offline
Moderator działu Religie
Derek napisał:
dowody, dowody, naukowe dowody. Prosze
Udowodnij mi naukowo, że kochasz lub nie swoich rodziców. Dowody, dowody, tylko dowody i to naukowe proszę.
Offline
Kryształ
hmm. Emocje i uczucia sa dosc skomplikowanym zjawiskiem ale to nie znaczy ze nie idzie opisac ich naukowo O ich wnetrzu juz wiemy sporo
neurchemia emocji Na podstawie osrodkowego wydzielania dopaminy bylbys w stanie okreslic czy to milosc czy tez poprostu udaje ale ty wymagaloby dluzszych pomiarow choc jest do udowodnienia
Offline
Moderator działu Religie
Derek napisał:
hmm. Emocje i uczucia sa dosc skomplikowanym zjawiskiem ale to nie znaczy ze nie idzie opisac ich naukowo O ich wnetrzu juz wiemy sporo
neurchemia emocji Na podstawie osrodkowego wydzielania dopaminy bylbys w stanie okreslic czy to milosc czy tez poprostu udaje ale ty wymagaloby dluzszych pomiarow choc jest do udowodnienia
Wolałabym jednak, żebyś zwracał się do mnie w rodzaju żeńskim. Teraz dostrzegam Twoje ignoranctwo, ponieważ nawet nie raczysz "spojrzeć" z kim rozmawiasz. Domyślam się, że z zawartością forum też nie jesteś zapoznany, ponieważ wiedzialbyś, że jestem kobietą. Daje mi to też do zrozumienia, że jesteś tu z pobudek czysto awanturniczych. Wypowiadasz się na tematy, których nie raczyłeś zgłębic w przeświadczeniu, że i tak "wiesz lepiej".
Wracając jednak do tematu. Nie pytałam Cię jak opisać naukowo uczucia, tylko prosiłam abyś udowodnił mi, że kochasz lub nie swoich rodziców. To chyba nie jest zbyt trudne pytanie dla tak tęgiej głowy jak Twoja?
Offline
Kryształ
"Wolałabym jednak, żebyś zwracał się do mnie w rodzaju żeńskim. Teraz dostrzegam Twoje ignoranctwo, ponieważ nawet nie raczysz "spojrzeć" z kim rozmawiasz. Domyślam się, że z zawartością forum też nie jesteś zapoznany, ponieważ wiedzialbyś, że jestem kobietą. Daje mi to też do zrozumienia, że jesteś tu z pobudek czysto awanturniczych. Wypowiadasz się na tematy, których nie raczyłeś zgłębic w przeświadczeniu, że i tak "wiesz lepiej"."
No coz wybacz mi moj blad ale dalej dorobiona do tego filozofia jest bardzo ciekawa POWODZENIA
"Wracając jednak do tematu. Nie pytałam Cię jak opisać naukowo uczucia, tylko prosiłam abyś udowodnił mi, że kochasz lub nie swoich rodziców. To chyba nie jest zbyt trudne pytanie dla tak tęgiej głowy jak Twoja?"
Chyba za bardzo sie wkurzylas moja pomylka bo emocje zaslonily Ci moja odpowiedz, ktora jest zgodna z Twoim pytaniem. Przeczytaj jeszcze raz
Offline
Moderator działu Religie
O moje emocje się nie martw Martw się o swoje.
Twoja odpowiedź nie jest zgodna z moją prośbą więc powtórzę a Ty ją przeczytaj tyle razy aż zrozumiesz.
Udowodnij mi naukowo, że kochasz lub nie swoich rodziców. Dowody, dowody, tylko dowody i to naukowe proszę.
Mała podpowiedz- nie pytam jak powstają emocje, bo to dokladnie wiem. Jest to jasno i klarownie opisane na forum, więc daruj sobie wykłady o neurochemii.
Ja Cię proszę, abyś mi naukowo udowodnił, że kochasz lub nie swoich rodziców.
Jeśli nie potrafisz to przyznaj wprost - że jest to dla nikogo oprócz Ciebie nieweryfikowalne.
Offline
Kryształ
widze, ze musze Ci to bardziej doslownie napisac ;>
Napisalem Ci pewna teorie zwiazana z emocjami i ich neurochemia i z tym, ze mozna to udowodnic jak ma sie odpowiednie warunki (sprzet i czas). Czyli jest to mozliwe do zweryfikowania ale ja nie posiadam takiej mozliwosci :]
Offline
Moderator działu Religie
Derek napisał:
widze, ze musze Ci to bardziej doslownie napisac ;>
Napisalem Ci pewna teorie zwiazana z emocjami i ich neurochemia i z tym, ze mozna to udowodnic jak ma sie odpowiednie warunki (sprzet i czas). Czyli jest to mozliwe do zweryfikowania ale ja nie posiadam takiej mozliwosci :]
Udowodnij, że ta pewna teoria jest absolutnie i bezsprzecznie prawdziwa. Naukowo proszę.
Czyli jest to mozliwe do zweryfikowania ale ja nie posiadam takiej mozliwosci :]
Póki co uważam, ze nie jest możliwe do zweryfikowania. Nie udowodniłeś nic. Czekam na dowody.
Offline