#9 2008-02-10 17:54:10

old spirit

Moderator

Zarejestrowany: 2007-07-15
Posty: 227

Re: Co to jest prawda

Oczywiście wiele ugrupowań będzie czerpać i zapewne już czerpie korzyści z racji "promowania" katastrofy na rok 2012. Ze swej strony muszę powiedzieć, iż mocno biorę pod uwagę, że jednak rok ten będzie dla naszej cywilizacji przełomowym. Jak będzie? Zobaczymy.

Offline

 

#10 2008-02-10 19:52:01

Raphael85

Agat

Zarejestrowany: 2007-10-18
Posty: 89

Re: Co to jest prawda

hrimgrimnir czytałem Twoją wypowiedź tylko brakuje w niej zrozumienia dla odbiorcy , przedstawiłeś "swoją prawdę" , z którą się zgadzasz tak przedstawiłeś jakby owa "prawda " była jedna

Jak zauważyłeś jest na tym forum wiele "prawd" , a kłótnie o "prawdę" to jak wyścigi , kto ją pierwszy pozna ? A jak już szczęśliwiec znajdzie tą jedyną "prawdę" to jak ją przedstawi ,żeby inni mu uwierzyli że to co znalazł jest także Ich "prawdą" ?

{ Inna sytuacja jest ze mną. Ja iędzy bajki wkładam zarówno Lucyfera jak i mesjasza. Ale to już moja prywatna opinia do której mam takie samo prawo, jak wy do swojej. } ----->tak napisałeś hrimgrimnir


hrimgrimnir więc  Daj innym to czego tak bardzo chcą a czego Ty nie możesz im zabronić ... własnego zdania i przyjmowania tego czego chcą , co z tego że mogą się mylić , każdy się myli nawet Ty .
Chcesz tak bardzo pokazać pogardę dla myślenia użytkowników forum mówiąc " tego waszego mesjasza " , później próbujesz z siebie zrzucić  postawę z którą się nie zgadzasz a którą przyjąłeś mówiąc :
" To oczywiście jest moje i tylko moje zdanie. Odpowiadam, bo zadałeś pytanie. Nikt nie musi ani się ze mną zgadzać, ani brać moich słów pod uwagę."

Nie zakończysz dyskusji na wyrażeniu własnej opinii ? Powtarzanie swojego punktu widzenia nie uczyni Ciebie kimś lepszym od Tych , z którymi się nie zgadzasz . Demonstrowanie swojej próżności chcesz usprawiedliwić swoją "prawdą" ? Każdy ma swoją " prawdę" . Są rzeczy których nie rozumiem na tym forum i nie jest to winą użytkowników , jeśli ich nie rozumiem to ich pytam nie zarzucam kłamstwa żeby usprawiedliwić swoje ograniczenie objawiające się  brakiem zrozumienia .

Nie zgadzaj się z tym co czytasz , szanuj tego kto to napisał bo skąd wiesz kim jest człowiek , który to pisał ? Batmanem ? Mesjaszem ? Spidermanem czy Kubusiem Puchatkiem ?
A może ten "ktoś" jest zwykłym człowiekiem i pisze co czuje w nadziei ,że znajdzie wspólny temat . Kto by to nie był czy możesz  mu  wskazywać  błędy , których on sam nie widzi ? tego co mówi i co myśli ?
Kim jesteś hrimgrimnir ,żeby rozdzielać "prawdę" od "kłamstwa" i nauczać swojej "prawdy" ? Jesteś kimś "wyjątkowym" , których jest pełno , czy może jesteś "zwykłym człowiekiem" , który sam nie wie i ma wątpliwości ? Kto się przyzna , że nie wie o czym mówi "głupi" a zrozumie "mądrego" ?

"Mądry" przemilczy "głupiego" bo wie ,że swoją mądrość zawdzięcza słuchaniu i cierpliwości . Kto powie  "mądremu" -ty głupcze- ten nie sprzeciwi się bo wie ,że "Mądry" głupca udawać może zawsze jednak " głupi "  nie pozwoli by ktoś z jego słuchaczy "wyszedł" zanim nie podzieli jego "głupiej mądrości"

Teraz i ja nie rozumiem kto jest "mądry" a kto "głupi" , hrimgrimnir może nie wiem dlatego że jestem zwykłym człowiekiem , nic we mnie z wyjątkowości nie zobaczysz .

Wierzę w Boga , w Jezusa i w siebie , nie szukam "prawdy" i tych którzy mi ją wskażą , może ktoś pytać w jakiego Boga i powiedzieć ,że wiara to słabość , a wiara w siebie to szczyt głupoty .
A ja mu powiem ,że jestem słaby i głupi.   

Offline

 

#11 2008-02-24 14:52:53

old spirit

Moderator

Zarejestrowany: 2007-07-15
Posty: 227

Re: Co to jest prawda

hrimgrimnir napisał:

K12G napisał:

Buszujacy w mandarynkach
cyt.
w tym jest wiecej prawdy niż w słowach waszego mesjasza, który myli się jeżeli uważa że ma wyłączność na prawdę

odp.
Wskaż cytat,  w którym potwierdzisz swoją powyższą tezę.

Dowodem jest fakt, iż nikt nie ma monopolu na prawdę. Każdy z nasz ma monopol na "nieprawdę". Rzecz w naszym człowieczeństwie, ponieważ procesory jakie posiadamy- mózgi, pracują inaczej u każdego człowieka. Interpretatory rzeczywistości, jakie każdy z nasz posiada, pracują w oparciu o pewien wspólny trzon, natomiast reszta interpretowana jest indywidualnie.

Hrymr - to co napisałeś powyżej nie jest jakimkolwiek dowodem na cokolwiek. Ty zapewne o tym wiesz, w ciemię bity nie jesteś, więc dziwi mnie, iż sytuujesz swoje słowa w kategorii dowodu. Brakuje w Twym wywodzie założenia, iż może istnieć ktoś, kto ma dostęp do tej jedynej prawdy, uniwersalnej dla wszystkiego co istnieje. Inną sprawą jest, że każdy z nas, nawet Ci, którzy miewają przeżycia i umiejętności z dziedziny "paranormalnej" może się mylić ze względu na to co właśnie napisałeś o interpretacjach. Wiadomo bowiem, że nikt nie udowodnił jeszcze, że zmysły prawidłowo informują nas o otaczającym nas Świecie, "rzeczywistości", która każdemu z nas jakoś się jawi. Piszę "rzeczywistość" zamykając to słowo w cudzysłów, bo któż może udowodnić, że to co postrzegamy jest rzeczywistością? Nikt. Niestety. Nie posiadamy takich możliwości. Możemy opierać się jedynie na naszych przeczuciach, odczuciach, tzw. intuicji, itp. Jednak nie wiemy, czy jakiekolwiek z tych narzędzi działa prawidłowo. Kluczem (też niedoskonałym), będzie tutaj postawa otwarta, bez naleciałości skostniałego trzymania się jakichkolwiek przekonań. Zapoznając się z jakimś nowym systemem wiedzy, przede wszystkim powinniśmy analizować go w oparciu o bezstronność wobec swoich, dotychczasowych przekonań. Nastawienie typu - mogę się mylić, moje przekonania mogą być zwodnicze, iluzoryczne - to podstawa ku temu by powiększyć swoje szanse na zbliżenie się do prawdy lub osiągnięcie jej.

Potrzeba, zainteresowanie, chęć - musi z czegoś wypływać. Jeżeli wciąż poszukujemy i nie czujemy się nasyceni to znak, że albo coś w nas czuje, iż nie dotarliśmy jeszcze do poznania prawdy lub jesteśmy manipulowani, będąc pod wpływem jakichś oddziaływań, pochodzących czy to z obszarów zewnętrznych, czy wewnętrznych (rzeczywistość, para rzeczywistość, świadomość, podświadomość, nadświadomość, fiksacje umysłu, potrzeby psychiczno - fizjologiczne, itd., itp.) Nie wiemy jaka jest prawda. Posiadamy jednak zdolność rozróżniania na polu logiki i właśnie to jest podstawie narzędzie, którego powinniśmy używać. Jeśli w jakimś systemie wiedzy napotykamy na dziurę, wyłom, niespójność, braki logiki, sprzeczności - z powodzeniem możemy taki system wywalić na śmietnik z napisem - "nieprawda". Dlatego też w każdym miejscu, w którym przyszło mi dyskutować w obliczu systemu wiedzy prezentowanego przez Gryfa - wołam o wskazanie na desygnaty nieprawdy, które wymieniłem wyżej. Nikt nie potrafił na nie wskazać. Tak więc nie mam jakiegokolwiek powodu, by wyrzucać tą wiedzę na wzmiankowany śmietnik.

To samo tyczy się odmiennych lub poza cielesnych stanów jakimi jest np. NDE (near death experience). Wielu ludzi spotyka po śmierci istotę. Punktem wspólnym wszystkich relacji jest to,  iż istota ta wypełniana jest miłością i zrozumieniem. I tak, Jezusa widzą chrześcijanie, muzułmanie Mahometa. Hindusi kogoś ze swego licznego panteonu boskiego. (Jako ciekawostkę dodam, że nikt nie wymienił nieznanej istoty typu tajemniczy mesjasz czy gryf. TYPU- podkreślam).

Ale Gryf doskonale wyjaśnia te sytuacje. Wyjaśnienia te są logiczne, więc bardzo prawdopodobne, że prawdziwe. Chodzi o przedstawienie człowieka jako zespolonego systemu wartości, które funkcjonując w określony sposób, są źródłem takich, a nie innych efektów (o których piszesz powyżej). Jeśli założymy, że tzw. "doświadczenia z pogranicza śmierci" są realnie zbieżne z istnieniem poziomów rzeczywistości niepostrzegalnej za pomocą naszych podstawowych zmysłów (narzędzia, za pomocą których postrzegamy te poziomy tez zaliczać się będą do zmysłów, jednak - jak wiemy za pomocą narzędzi jakimi dysponuje nauka - nie można ich "namierzyć", stwierdzić ich realnego istnienia). Tak więc zakładamy poziomy istnienia, których na co dzień nie postrzegamy. Nazwijmy te poziomy, umownie - astralem. Czy jednak astral to jedyny poziom, którego nie postrzegamy? Być może są jeszcze inne poziomy lub co najmniej jeden? Gryf mówi o istnieniu właśnie tego dodatkowego, ale nadrzędnego poziomu i dzięki takiemu troistemu spojrzeniu na naszą rzeczywistość - doskonale możemy wyjaśnić efekty, o których pisałeś. Tak więc troista rzeczywistość - poziom "fizyczny", "astralny", poziom Duszy. Lub rzeczywistość jedna o troistym spektrum wibracji, czy też rzeczywistość trzech podstawowych częstotliwości.

W przypadku nakreślonej przez Ciebie sytuacji mamy do czynienia ze zbieraniem informacji z poziomów astralu, a nie z poziomów Duszy (wedle systemu wiedzy Gryfa). Każdy człowiek posiada sześć , inkarnowanych (nie mylić z wcieleniem) w nasz podstawowym system energetyczny (którego częścią jest system czakramów) - istot astralnych, które tworzą nasz umysł. Tylko jedno zdania, a tak wiele nowych informacji i pojęć. Choć z drugiej strony pojęcia takie jak czakra, czy etż czakram, inkarnacja, systemy energetyczne - nie są nowymi pojęciami, jednak w systemie wiedzy Gryfa mają one nieco inne znaczenie lub diametralnie różniące sie od tych, przedstawianych dotychczas w szeroko pojętej ezoteryce. Stąd też, między innymi tak wiele nieporozumień, które pojawiają się na różnych forach. Niestety, nie mamy całości wiedzy w internecie, którą przedstawia Gryf. Ale, wracając do sytuacji, która nakreśliłeś. Otóż w przypadku "stanów z pogranicza śmierci", uwalniane zostaje jedno z sześciu ciał/istot astralnych, inkarnowanych w nasz system energetyczny. Istota ta utożsamiona jest z naszymi przekonaniami i wszystkimi informacjami, które adaptowaliśmy do naszej, osobowej rzeczywistości. Tak więc taka istota, pochodząca z odpowiednich poziomów astralu, uda się do owych poziomów i to co spostrzeże, będzie odpowiednikiem osobowej rzeczywistości człowieka, w która jest ona inkarnowana. Stąd też wierzący w Machometa, kodują swoje ciała astralne tymi wierzeniami i te istoty uwalniając się na jakiś czas z bezpośrednich połączeń energetycznych w człowieku - udadzą się do przynależnych jej poziomów i będą postrzegać zgodnie z zakodowanymi informacjami. Jedni Jezusa, inni świetlną energię, kulę światła, światło, Krisznę, itd., itp. Następnie, gdy funkcje życiowe człowieka wracają do normy takie ciało/istota astralna wraca z nowym bagażem doświadczeń/informacji, które jedynie pogłębią przekonania danej osoby o słuszności wyznawanego światopoglądu.

Opisane doświadczenia nie mają jednak związku z naszą nadrzędną, najważniejszą częścią, czyli z Duszą, która zbiera jedynie skrajne wartości "materii" emocjonalnej i gdy funkcje życiowe człowieka ustaną, wtedy dopiero jest odprowadzana do odpowiednich systemów astralnych, gdzie przygotowywane jest jej następne wcielenie lub do miejsca gdzie się narodziła, czyli do Nieba. Dusza nie oddziela się podczas "stanów z pogranicza śmierci", nie mamy możliwości jej uwalniania. Ta sytuacja, wyjątkowa sytuacja odnosi się jedynie do dwóch osób, które przybyły tu ze specjalnym zdaniem. Jest to wyjątek, który musiał zaistenieć gdyż sytuacja tego wymaga. Musiano zwrócić sie ku niekonwencjonalnym rozwiązaniem ze względu na niemalże tragiczną sytuacją w tej kolonii wcielniowej. Od nas zależy, czy będziemy przeszkadzać, przyczyniając się do wzmiankowanej tragedii, czy pomagać lub chociaż, nie zabierając stanowiska - nie szkodzić w wykonywaniu zadania przez wzmiankowane osoby.

Tak więc K12G, Gryf mówi prawdę, ale ta prawda prawdziwa jest tylko dla niego, a po długim czasie, może stać się prawda dla kilku osób, którzy ją przyjęli. Dla reszty tolerancyjnych ludzi, to co propaguje Gryf,  jest nieprawdą, natomiast dla innych nietolerancyjnych jest kłamstwem, jeszcze dla innych umiarkowanych jest nieprawdą, w połączeniu z kłamstwem.

A dla wszystkich powinna być czymś godnym rozważenia. Dla tych, którzy twierdzą, że jest nieprawdziwa, czy też kłamliwa należy nie pisany (etyczny) obowiązek wykazania, udowodnienia, że tak jest w istocie.

Pozdrawiam serdecznie.

Offline

 

#12 2008-02-25 23:03:28

Lucyfer

Zbanowany

Zarejestrowany: 2007-08-19
Posty: 94

Re: Co to jest prawda

Drogi Old spirycie!
Założenie, iż każdy z nas może sie mylić , że wiedza jaką dysponujemy jest niepełna lub może być zgoła nieprawdziwa jest bardzo rozsądnym i szlachetnym podejściem, dzieki któremu możemy bez oceniania lub dyskryminowania wysłuchać informacji nam nieznanych. Z drugiej jednak strony nie powinniśmy pozwolić aby ta postawa zamieniła sie w czystą naiwność, dlatego sceptyczne podejście jest tu czynnikiem równoważącym.
Pytanie: Czy Gryf 144 okazuje  tak skromną i rozsądną postawe?
Po zapoznaniu sie z przedstawionymi na tym forum postami,  odnosze wrażenie że nie.
Dostrzegam raczej w jego postawie megalomanie o czym świadczą przydomki jakie poważnie sobie nadaje.
Kolejnym nietuzinkowym zjawiskiem są odczytywane przez Gryfa i jego Żone proroctwa i znaki, które mają wskazywać na ich boskie posłanictwo i wysoką pozycje w niebie. Interpretacje te są moim zdaniem co najmniej mocno naciągane o dość egocentrycznym charakterze o czym świadczy niedawno wstawiony przez Gryfa 144 post "Miecz Oriona". Oto niniejsz  tekst:

"Opisana wyżej wymowa wizerunku całej konstelacji Bliźniąt, wskazuje na proces działań, w którym postacie z konstelacji Bliźniąt biorą udział. Tu widoczna Królowa jest prowadzona za rękę w kierunku konstelacji Raka – piramidy Chefrena, która jest częścią całego zbioru instrumentów Gizy. Giza jest miejscem, z którego wskazywane zodiakiem postacie wykonają zadanie bojowe".

Pomijając fakt, że konstalacja bliźniąt powstała na długo przed urodzeniem Gryfa i k12g to sama interpretacja zamieniająca obraz bliźniąt w gryfa, k12g i ich bojową misje, brzmi dość schizofrenicznie. Opieranie sie na logice w takich przypadkach jest bardzo zdradliwe, ponieważ schizofreniczny świat zachowując znamiona logiki jest jednocześnie całkowicie nieprawdziwy (choroba ta najczęsciej dosięga osoby bardzo inteligentne, wrażliwe i uzdolnione). Dla przykładu proponuje obejrzeć film "Piękny umysł".

Kolejny niedorzecznie brzmiace informacje zawarte są w publikacji "Tajemnice Rennes le Chateau".
Przedstawione zdjecia typu " Wgłębienia w skale" obracane o 190 stopni, przedstawiajace znaki, litery, mające być jakoby materiałem dowodowym, wydają sie mieć znaczenie wyłącznie dla ich twórców. Szczytem niedorzeczności jest interpretacja ikonografii kościelnej chociażby figury apostołów majace przedstawiać atrybuty Gryfa 144. Jest to nadwyraz dziwne, ponieważ zarówno Gryf jak i K12g całkowicie odrzucają religie i wszystko co sie z nią wiąrze, tymczasem bazują jednocześnie na przekazach biblijnych i ikonografii kościelnej.

Figury apostołów:
Postać z orłem -  św. Jan- orzeł symbolizuje najwyrzszy wzlot ducha
Postać z aniołem - św. Paweł
Postać z lwem - św. Marek
Postać z wołem - św. Łukasz
Postać z kulą - św. Michał

Uważam iż Gryf  jest ciekawą postacią, ponieważ jak sam głosi jest osobą niewykształconą a wiedza jaką posiada pochądzi z nieba. Wiele z jego informacji znajduje swoje odzwierciedlenie w ogólnie dostepnej wiedzy ezoterycznej. Natomiast co do jego wyższości nad innymi ludżmi mam duże wątpliwości.

Pozdrawiam ;-)

Offline

 

#13 2008-02-26 00:29:14

K12G

Szmaragd

Zarejestrowany: 2007-03-29
Posty: 615

Re: Co to jest prawda

cyt.Dostrzegam raczej w jego postawie megalomanie o czym świadczą przydomki jakie poważnie sobie nadaje.

Mylisz się, gdyż te przydomki nadali mu już bardzo dawno temu ludzie.
Czy jak kucharz mówi ze jest kucharzem bo nim jest - to jest megalomanem?
Więc nie wymagaj od Pana Zastępów aby mówił że jest kimś innym kim nie jest.



cyt.Pomijając fakt, że konstalacja bliźniąt powstała na długo przed urodzeniem Gryfa i k12g

Przygotowania do misji obecnej trwają tysiące lat.

cyt. schizofreniczny


Schizofrenia (gr. σχίζειν, schizein, "rozszczepić" i gr. φρήν, φρεν-, phrēn, phren-, "umysł", rzadziej stosowana nazwa – choroba Bleulera, łac. Morbus Bleuleri, w skrócie MB) – zaburzenie psychiczne zaliczane do grupy psychoz endogennych. Objawia się upośledzeniem postrzegania lub wyrażania rzeczywistości, najczęściej pod postacią omamów słuchowych, paranoidalnych lub dziwacznych urojeń albo zaburzeniami mowy i myślenia, co powoduje znaczącą dysfunkcję społeczną lub zawodową.
Słowo "schizofrenia" dosłownie oznacza "rozszczepienie umysłu", ale pomimo swojej etymologii, nazwa ta nie oznacza posiadania więcej niż jednej osobowości.


[b]Gryf ma 1 osobowość nigdy nie mówi ze jest kimś innym niż jest.


cyt.  Przedstawione zdjecia typu " Wgłębienia w skale" obracane o 190 stopni, przedstawiajace znaki, litery, mające być jakoby materiałem dowodowym,

Jest jednym ze zdjęć dowodowych. Uwazasz że zdjęca wskazujące 100% miejsce { które posiadamy}; puściłabym na forum ?

cyt.   Szczytem niedorzeczności jest interpretacja ikonografii kościelnej chociażby figury apostołów majace przedstawiać atrybuty Gryfa 144. Jest to nadwyraz dziwne, ponieważ zarówno Gryf jak i K12g całkowicie odrzucają religie i wszystko co sie z nią wiąrze, tymczasem bazują jednocześnie na przekazach biblijnych i ikonografii kościelnej.

Jeżeli mejscem tej symboliki jest kościół, to muszą być zastosowane atrybuty w/g reguł kościelnych.
Poza tym --- Najciemniej jest -Pod Latarnią.

Ten temat dlaczego jest taka a nie inna symbolika, jest omówiony szczegółowo na forum.{niepamiętam, ale chyba w ???}.

cyt.   Wiele z jego informacji znajduje swoje odzwierciedlenie w ogólnie dostepnej wiedzy ezoterycznej.

GRYF nie korzystał i nie korzysta z wiedzy ezoterycznej jaką masz zapewne na myśli; Odzwierciedlenie 
może wynikać z faktu, że astral ma dostęp do tej wiedzy, którą przekazuje niektórym ludziom.
Natomiast autorskiej  wedzy, którą przekazuje GRYF nie znajdziesz w żadnym przekazie na ziemi. Ponieważ jej nigdy nie było i już nie będzie.


cyt.  Natomiast co do jego wyższości nad innymi ludżmi mam duże wątpliwości.

Mmo  iż GRYF ma do tego pełne prawo jako władca tego wszechświata, nigdy nie widziałam żeby się wywyższał.

Natomiast widziałam wielokrotnie  w   tv jak wywyższają się  np. dostojnicy kościoła, papieże   itd.

Offline

 

#14 2008-02-26 00:44:38

old spirit

Moderator

Zarejestrowany: 2007-07-15
Posty: 227

Re: Co to jest prawda

Lucyfer napisał:

Drogi Old spirycie!
Założenie, iż każdy z nas może sie mylić , że wiedza jaką dysponujemy jest niepełna lub może być zgoła nieprawdziwa jest bardzo rozsądnym i szlachetnym podejściem, dzieki któremu możemy bez oceniania lub dyskryminowania wysłuchać informacji nam nieznanych. Z drugiej jednak strony nie powinniśmy pozwolić aby ta postawa zamieniła sie w czystą naiwność, dlatego sceptyczne podejście jest tu czynnikiem równoważącym.

Zgadzam się.

Pytanie: Czy Gryf 144 okazuje  tak skromną i rozsądną postawe?
Po zapoznaniu sie z przedstawionymi na tym forum postami,  odnosze wrażenie że nie.

Nie wspominasz jednak i chyba nie zakładasz, że Gryf rzeczywiście przeżywa to, co przeżywa, ergo - 'święcie' przekonany jest co do pochodzenia swoich doświadczeń.

Dostrzegam raczej w jego postawie megalomanie o czym świadczą przydomki jakie poważnie sobie nadaje.

Sobie nadaje?? Ponownie brakuje w Twoich dywagacjach założenia, że 'przydomki' te są przynależne jego Duszy, co nie ma przełożenia na naszą ziemską rzeczywistość. Czyli tutaj - jesteśmy równi wszyscy wszystkim, a tam ( w "Niebie") potencjalnie sobie równi. Pozbawiając swoje wnioski takich założeń, prezentujesz właśnie postawę nieskromną, gdyż zawierasz w nich treści i twierdzenia, których nie możesz dowieść. Możesz oczywiście nie wierzyć w status Duszy, która wcielona jest w Gryfa, masz do tego naturalne prawo, jednak takie wnioski i twierdzenia w tym przypadku są nie pełne i tym samym obarczone zwiększonym prawdopodobieństwem omyłki.

Jeśli bowiem istnieje takie Niebo, o którym mówi Gryf, jeśli on odwiedza to miejsce, jeśli istnieją te wszystkie zasady, na które wskazuje - to dzięki takim, uzasadnionym założeniom można wnioskować, że 'przydomki' te są rzeczywiste. Oczywiście w myśl owych założeń. Na jakiej podstawie bowiem twierdzisz, że Gryf - sam sobie nadaje te 'przydomki'? Możesz w jakikolwiek sposób wykazać, że nadał on je sobie sam?

Kolejnym nietuzinkowym zjawiskiem są odczytywane przez Gryfa i jego Żone proroctwa i znaki, które mają wskazywać na ich boskie posłanictwo i wysoką pozycje w niebie. Interpretacje te są moim zdaniem co najmniej mocno naciągane o dość egocentrycznym charakterze o czym świadczy niedawno wstawiony przez Gryfa 144 post "Miecz Oriona". Oto niniejsz  tekst:

"Opisana wyżej wymowa wizerunku całej konstelacji Bliźniąt, wskazuje na proces działań, w którym postacie z konstelacji Bliźniąt biorą udział. Tu widoczna Królowa jest prowadzona za rękę w kierunku konstelacji Raka – piramidy Chefrena, która jest częścią całego zbioru instrumentów Gizy. Giza jest miejscem, z którego wskazywane zodiakiem postacie wykonają zadanie bojowe".

Pomijając fakt, że konstalacja bliźniąt powstała na długo przed urodzeniem Gryfa i k12g to sama interpretacja zamieniająca obraz bliźniąt w gryfa, k12g i ich bojową misje, brzmi dość schizofrenicznie. Opieranie sie na logice w takich przypadkach jest bardzo zdradliwe, ponieważ schizofreniczny świat zachowując znamiona logiki jest jednocześnie całkowicie nieprawdziwy (choroba ta najczęsciej dosięga osoby bardzo inteligentne, wrażliwe i uzdolnione). Dla przykładu proponuje obejrzeć film "Piękny umysł".
Kolejny niedorzecznie brzmiace  (...)

Konstelacja bliźniąt powstała na długo przed urodzeniem osób, ale w które wcielone są Dusze bardzo Stare. Wiesz ile lat istnieją te Dusze? Znasz te liczby? Ponownie wnioskujesz wobec okrojonych założeń co nie przeszkadza Ci w tym, by przedstawiać swoje negatywne zdanie odnośnie rzekomego egocentryzmu wzmiankowanych osób i naciągania faktów na ich potrzeby. Egocentryzm i naciąganie zaraz potem przeradzają się u Ciebie w dość schizofreniczne i niedorzeczne brzmienie.

To bardzo wygodne z Twojej strony - spojrzeć na sprawę wybiórczo i wobec takiego oglądu wyciągać wnioski. Nie pokusiłeś się też o założenie, że oni wiedzieli o tym zadaniu, wiedzieli już wcześniej. Wiedzieli, że ono nastąpi, że będą musieli je wykonać. Dodatkowo należy nadmienić, że snując przypuszczenia odnośnie schizofrenii kogoś, kogo się w ogóle nie zna, jest nie tyle - właśnie naciągane, co niedorzeczne i przede wszystkim nie na miejscu. Wcale też nie będzie twierdzeniem na wyrost, że taka postawa dyktowana jest egocentryzmem, jak również brakiem skromności o której pisaliśmy.

Kolejny niedorzecznie brzmiace informacje zawarte są w publikacji "Tajemnice Rennes le Chateau".
Przedstawione zdjecia typu " Wgłębienia w skale" obracane o 190 stopni, przedstawiajace znaki, litery, mające być jakoby materiałem dowodowym, wydają sie mieć znaczenie wyłącznie dla ich twórców. Szczytem niedorzeczności jest interpretacja ikonografii kościelnej chociażby figury apostołów majace przedstawiać atrybuty Gryfa 144. Jest to nadwyraz dziwne, ponieważ zarówno Gryf jak i K12g całkowicie odrzucają religie i wszystko co sie z nią wiąrze, tymczasem bazują jednocześnie na przekazach biblijnych i ikonografii kościelnej.

W jednym miejscu piszesz, że Ci się coś wydaje, tak więc nie będę dyskutował wobec tak iluzorycznych treści. Przejdę więc dalej. Wdarło się w Twoje dywagacje pewne przekłamanie, a konkretnie chodzi o twierdzenie jakoby Gryf i K12G odrzucali wszystko, co sie z religiami wiąże. To jest nieprawda, gdzie oni niby tak twierdzą? Zasady, które funkcjonują w religiach są przez nich dokładnie określane, jako negatywne. Jednak twierdzą, że religie nie przywłaszczyły sobie wszystkiego do czego uzurpują sobie prawo, nie przywłaszczyły w sensie zrozumienia pewnych aspektów i odkrycia prawd. Koronnym przykładem jest tzw. Apokalipsa Jana. Dla Ciebie szczytem niedorzeczności jest interpretowanie biblijnych przekazów i kościelnej ikonografii, a jako uzasadnienie podajesz fakt nie uznawania jakiejkolwiek religii przez wzmiankowane osoby.  Otóż interpretacja religijna ikonografii, przeróżnych dzieł o treściach religijnych, jak również tekstów - nie musi być jedynie słuszna, trafna i prawdziwa. Dzieła te i teksty powstawały w czasach, które wymuszały zachowania i czyny adekwatne do religijnych, tak więc siłą rzeczy zawarta symbolika i przekazy musiały oscylować wobec treści religijnych. W przeciwnym wypadku należało się liczyć ze śmiercią w męczarniach na stosie.

Figury apostołów:
Postać z orłem -  św. Jan- orzeł symbolizuje najwyrzszy wzlot ducha
Postać z aniołem - św. Paweł
Postać z lwem - św. Marek
Postać z wołem - św. Łukasz
Postać z kulą - św. Michał

Vide powyżej. Przedstawiasz właśnie interpretację religijną, pomijając fakt zupełnie odmiennej charakterystyki Rennes le Chateau od standardowej w chrześcijaństwie, co skłania właśnie do rozważenia interpretacji, którą przedstawia Gryf bez naleciałości tego systemu religijnego w związku z wyjaśnieniami, które przedstawiłem powyżej.

Uważam iż Gryf  jest ciekawą postacią, ponieważ jak sam głosi jest osobą niewykształconą a wiedza jaką posiada pochądzi z nieba. Wiele z jego informacji znajduje swoje odzwierciedlenie w ogólnie dostepnej wiedzy ezoterycznej. Natomiast co do jego wyższości nad innymi ludżmi mam duże wątpliwości.

Mowy nie ma o wątpliwościach, bo ta, rzekoma wyższość w ogóle nie wchodzi w grę. Wyjaśniałem to na początku. Gryf jest równy nam wszystkim, a Dusze w nas wcielone są równe potencjalnie co do możliwości uzyskiwania wartości w wyniku pracy. Dusze w swej istocie, charakterze, osobowości - są równe, co nie znaczy jednakie, nikt przed nikim nie klęczy i żadnych hołdów ani czołobitności nie składa. Obojętnie czy ma do czynienia z Duszą Boga, Jezusa, itd. itd.

Pozdrawiam

Offline

 

#15 2008-02-26 12:46:13

Lucyfer

Zbanowany

Zarejestrowany: 2007-08-19
Posty: 94

Re: Co to jest prawda

Drogi Old Spirycie i K12G
W jaki sposób Gryf może dowieść swojej pozycji?
Jak dotąd mamy do czynienia z dowodami w które można uwierzyć lub też nie.

1) Posądzenie o Megalomanie i egocentryzm
cyt.
K12g
"Mylisz się, gdyż te przydomki nadali mu już bardzo dawno temu ludzie.
Czy jak kucharz mówi ze jest kucharzem bo nim jest - to jest megalomanem?
Więc nie wymagaj od Pana Zastępów aby mówił że jest kimś innym kim nie jest".

Jeżeli ktoś jest "Panem Zastępów" powinien dowieść swojej jakże wysokiej Pozycji,
Tak jak kucharz dowodzi iż jest kucharzem wykonując rzetelnie swoją prace co do której nikt niema wątpliwości. Samo mówienie że jest się kucharzem czy "Panem Syjonu" niczego niedowodzi.

Jeżeli chodzi o Gryfa 144 wątpliwości jest co niemiara

Wykaż prosze ludzi, którzy nadali właśnie Gryfowi te przydomki i prosze aby to były rzetelne obiektywne informacje co do których nie będzie wątpliwości, że to właśnie on jest Panem Zastępów.
Ponieważ dowody dotychczas przedstawione można nazwać co najwyżej spekulacjami.

Jeżeli ktoś jest królem, dowódcą czy panem, jest powszechnie znany z Imienia i nazwiska.
Wiadomo do kogo się zwrócići i kto jest odpowiedzialny za podjęte działania.
Tymczasem mamy do czynienia z osobą, która ukrywa sie pod osobliwym nikiem Gryf.
Dowódcą wojsk z nieba do których tylko on ma dostęp o których tylko on wie i wojnach, które tylko on prowadzi a które mają mieć wpływ na całą ludzkość.

W jaki sposób Gryf bedzie w stanie dowieść, że podjęte przez niego działania mają charakter obiektywny jeżeli tylko on ich doświadcza.

2) Posądzenie o schizofrenie

Jeżeli doświadczane przez osobe zjawiska co do realności których dana osoba nie ma żadnych wątpliwości a które nie odnajdują żadnego potwierdzenia w rzeczywistości doświadczanej przez inne osoby, to istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że mamy do czynienia z urojeniem.
Jest wiele przypadków schizofrenii.  Podany przezemnie przykład filmu "Piękny umysł" 
Opowiada o życiu genialnego matematyka noblisty Johna Forbesa Nasha, który u szczytu swojej kariery zachorował na schizofrenie, rozpoczynając urojoną walke szpiegowską z siłami wroga odszyfrowując ukryte wiadomości w gazetach i przekazując tajne wiadomości do nieistniejącego sztabu dowodzącego.

Jeżeli Gryf udowodni, że jego doświadczenia nie są urojeniamy, wszystkie te posądzenia runą jak domek z kart

Pozdrawiam

Offline

 

#16 2008-02-26 15:36:08

old spirit

Moderator

Zarejestrowany: 2007-07-15
Posty: 227

Re: Co to jest prawda

Lucyfer napisał:

Drogi Old Spirycie i K12G
W jaki sposób Gryf może dowieść swojej pozycji?
Jak dotąd mamy do czynienia z dowodami w które można uwierzyć lub też nie.

Zgadza się. Dlatego nikt tutaj nie wymaga od innych wiary lub nie wiary w cokolwiek.

1) Posądzenie o Megalomanie i egocentryzm
cyt.
K12g
"Mylisz się, gdyż te przydomki nadali mu już bardzo dawno temu ludzie.
Czy jak kucharz mówi ze jest kucharzem bo nim jest - to jest megalomanem?
Więc nie wymagaj od Pana Zastępów aby mówił że jest kimś innym kim nie jest".

Jeżeli ktoś jest "Panem Zastępów" powinien dowieść swojej jakże wysokiej Pozycji,
Tak jak kucharz dowodzi iż jest kucharzem wykonując rzetelnie swoją prace co do której nikt niema wątpliwości. Samo mówienie że jest się kucharzem czy "Panem Syjonu" niczego niedowodzi.

Jeżeli chodzi o Gryfa 144 wątpliwości jest co niemiara

Dlaczego jeśli ktoś jest "Panem Zastępów", czyli jego Dusza posiada status dowódcy Wojsk Nieba - to musi to udowadniać ludziom, w stosunku do których nie ma jakiejkolwiek władzy, bo jest im równy?? Czy wciąż nie rozumiesz moich wyjaśnień odnośnie tych "przydomków"? Piszesz, że jeśli chodzi o Gryfa to wątpliwości jest co niemiara. Jakie? Możesz podać? Od razu wykaż, że Twoje wątpliwości są bliższe prawdy, niż to co mówi o sobie Gryf.

Wykaż prosze ludzi, którzy nadali właśnie Gryfowi te przydomki i prosze aby to były rzetelne obiektywne informacje co do których nie będzie wątpliwości, że to właśnie on jest Panem Zastępów.
Ponieważ dowody dotychczas przedstawione można nazwać co najwyżej spekulacjami.

K12G chodziło, jak mniemam, o nadawanie tych przydomków przez ludzi z czasów opisywanych np. w Biblii. Co do jednoznacznego stwierdzenia tożsamości Gryfa, odpowiadającego wzmiankowanym 'przydomkom', to oboje przecież jesteśmy zgodni, że można w to uwierzyć lub nie i żadna opcja nie wnosi jakichkolwiek, negatywnych implikacji. Spekulacjami, to można z powodzeniem nazwać Twoje dywagacje, w których pomijasz pewne aspekty, o których wspominałem w swym poprzednim poście. Spekulacje odnoszą się do komentarzy wobec treści, które ktoś prezentuje. W tym wypadku wiedzę prezentuje Gryf, a Ty spekulujesz względem tej wiedzy.

Jeżeli ktoś jest królem, dowódcą czy panem, jest powszechnie znany z Imienia i nazwiska.
Wiadomo do kogo się zwrócići i kto jest odpowiedzialny za podjęte działania.
Tymczasem mamy do czynienia z osobą, która ukrywa sie pod osobliwym nikiem Gryf.
Dowódcą wojsk z nieba do których tylko on ma dostęp o których tylko on wie i wojnach, które tylko on prowadzi a które mają mieć wpływ na całą ludzkość.

Zwrócić w jakiej kwestii? Chcesz powołać komisję nadzorującą działalność Gryfa w sprawie jego pracy na planach dotyczących Dusz? Chcesz go z czegoś rozliczać, bo ciąży na nim odpowiedzialność? Niby jakim prawem i co predysponowałoby Cię ku temu, by móc w jakikolwiek sposób weryfikować jego działania, kontrolować je?? Działania te oczywiście - mają mieć wpływ (i mają) na całą ludzkość, lecz jak już wspomniałem nie mamy jakichkolwiek narzędzi, metod i umiejętności by w jakikolwiek sposób weryfikować, badać, czy też nadzorować owe działania. Czy masz możliwość nadzorowania działań polskich sił zbrojnych? Masz na to jakiś wpływ? Powiesz, że przysługuje Ci prawo wyborcze a to już jest jakiś wpływ?

W jaki sposób Gryf bedzie w stanie dowieść, że podjęte przez niego działania mają charakter obiektywny jeżeli tylko on ich doświadcza.

Jak na razie - w żaden sposób nie jest w stanie tego dowieść, podobnie jak w żaden sposób np Bush nie jest w stanie dowieść, że wojna z Irakiem nie może mieć jakichkolwiek negatywnych implikacji w stosunku do czegokolwiek. Gryf także nie dowiedzie Ci obecnie, że jego działania mają tylko i wyłącznie wpływ pozytywny. Zweryfikuje to czas.

2) Posądzenie o schizofrenie

Jeżeli doświadczane przez osobe zjawiska co do realności których dana osoba nie ma żadnych wątpliwości a które nie odnajdują żadnego potwierdzenia w rzeczywistości doświadczanej przez inne osoby, to istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że mamy do czynienia z urojeniem.
Jest wiele przypadków schizofrenii.  Podany przezemnie przykład filmu "Piękny umysł" 
Opowiada o życiu genialnego matematyka noblisty Johna Forbesa Nasha, który u szczytu swojej kariery zachorował na schizofrenie, rozpoczynając urojoną walke szpiegowską z siłami wroga odszyfrowując ukryte wiadomości w gazetach i przekazując tajne wiadomości do nieistniejącego sztabu dowodzącego.

Twój przykład jest kompletnie nieadekwatny. Ten wielki człowiek (Nash), przeżywał katusze, podobnie jego małżonka, bliscy... Jego choroba miała negatywny wydźwięk, bo właśnie jest chorobą. Do pewnego momentu Nash nie potrafił funkcjonować w naszym świecie. W przypadku Gryfa mamy zupełnie przeciwstawny obraz. Ale dlaczego ja o tym mówię, toż to bezczelność z Twojej strony snuć takie insynuacje wobec kogoś, kogo zupełnie nie znasz. nawet gdybyś był specjalistą psychiatrą wysokiej klasy, to takie dywagacje wobec tak okrojonych danych - to zupełne nieporozumienie i przejaw prymitywnego, negatywnego nastawienia.

Jeżeli Gryf udowodni, że jego doświadczenia nie są urojeniamy, wszystkie te posądzenia runą jak domek z kart

Czyżbyś był aż tak wielkim egocentrykiem, by sądzić, że implikacje wynikające z owych posądzeń mają jakieś odzwierciedlenie w rzeczywistości? To np. wszyscy Ci, którzy przeżywali stany z pogranicza śmierci - mówiący o swych doznaniach i wiedzy, którą zdobyli dzięki tym doświadczeniom - musieliby wedle Twojego toku rozumowania udowadniać, że nie są schizofrenikami. Żądaj więc od Bruce'a Moena, by udowodnił, że nie jest schizofrenikiem. Chłopie, myślałem, że się bardziej wysilisz.

"Bruce dzieli się swoją nieustanną podrożą i odkryciami, które miały swój początek w 1992 roku w The Monroe Institute (TMI). Tam właśnie po raz pierwszy nauczył się badać Życie po Życiu biorąc udział w programie Lifeline, opracowanym przez znanego ze swoich podróży poza ciałem Roberta A. Monroe'a."

http://www.afterlife-knowledge.com.pl/

Pozdrawiam

Offline

 
Statystyki (REJESTRACJA WYŁĄCZONA)
Analiza oglądalności witryny
Wymiana
WwW.CrashFans.Pun.PL - Polskie Centrum Crashday
Pozycjonowanie
katalog stron Free PageRank Checker
Links
| Andrzej Struski | Webtree.pl | katalogSEO.net | Stop himawanti | Prawdziwy himawanti | Niesamowite | VPS Hosting Reviews |
Creative Commons License
Teksty i artykuły są na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne-Bez utworów zależnych 2.5 Polska Nie wolno Ci kopiować i rozpowszechniać tekstów, zdjęć oraz artykułów znajdujących się na forum bez pisemnej zgody autorów.
Page copy protected against web site content infringement by Copyscape
Stronę najlepiej oglądać w rozdzielczości 1024 x 768

Free Domain Name
Register a free domain name with .co.nr extension (such as www.YourName.co.nr) that comes with free URL redirection, URL cloaking and path forwarding, meta-tags, FavIcon and Google Webmaster tools support, kill-frame feature, NO forced ADS at all, and more.

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Szamba betonowe Wołów kaishaku Ciechocinek wellness weekend dla dwojga poxilina wrocław Skup laptopów warszawa